Wyrzuty sumienia (bez powodu co robić)

Zerwalam kilka tygodniu temu z chlopakiem po 3 latach. Nie układało nam się, zapominal o mnie, a jak juz znalazl chwile to kazał sobie służyć. Trwało to kilka miesięcy zanim postanowiłam powiedzieć, ze to koniec. W między czasie poznałam w pracy chlopaka, nie mogę przestać o nim myśleć, jest... inny. Taki niedostępny, rzadko rozmawiamy, a jak już to jest strasznie zadziorny i ciągle się uśmiecha, patrzy, jest inny w stosunku do innych pracownikow. Jara mnie nieprzyzwoicie. 

Nie mialabym wyrzutow sumienia, ale... byly do mnie pisze. Zaczął sie starac. Nigdy nie byl tak kochany. Boje sie, ze jednak do niego wrócę. Na początku naprawdę bylam z nim szczęśliwa. 

Niedługo odchodzę z pracy (bylam na stażu), więc po obiekcie westchnień zniknie ślad. 

Jestem rozgoryczona. Nie wiem jako ostatecznie zerwac z bylym i czy warto robic cos w strone kolegi z pracy.

Pomocy!!!

może być tak i jest nawet duże prawdopodobieństwo że będziesz za nim płakać (za obecnym). znam kilka, kilkanaście przypadków gdzie ... swędziała a później był płacz i cierpienie przez lata. rób co chcesz.

Prowo w dodatku durne