Czy to wyszło desperacko z mojej strony?

Spotykam sie z pewnym facetem od kilku tygodni. Jeszcze nie jest to poważny związek, wiec  w niketore dni się spotykamy, w inne nie. Wiem, że ma mniej czasu w dni wolne takie jak swięta czy niedziele bo często gdzieś wyjeżdza z kumplami- czasem mnie zabiera, a czasem nie, a czasem jedzie gdzies do rodziny.

No i teraz ostatnio zaproponowałam mu spotkanie w sobote bo akurat mi wtedy pasowało, powiedzial, ze nie bardzo mu pasuje bo jedzie na rajd rowerowy, ale mozemy sie spotkac w jakis zwykly dzien.

Zaproponowalam poniedzialek i sie na niego zgodzil, nawet dopomnial sie o ten dzien, ale akurat wtedy musialam zostac dluzej w pracy i chcialam przelozyc to na czwartek w Boze Ciało- niestety zapomnialam, ze wtedy jest święto, co jemu tez nie bardzo pasuje bo znow ma jakies zawody- o ktorych mi wczesniej wspominal, ale zaponialam.

Wyszlam na jakąś nastrętną?

On generalnie pierwszy proponuje spotkania, czy tez zwykle odzywa sie pierwszy, ale od czasu tych moich propozycji jakos mniej... Może sądzi, ze jestem kobieta bluszczem i chce go odciagnac od tych jego rajdów ? 

Wcale tak nie jest, ale tak aurat wyszlo, zeproponowalam te dni troche bez przemyslenia

Wszystko jest okej, nie szukaj na siłę problemów.

2 minuty temu, Gość gość napisał:

Wszystko jest okej, nie szukaj na siłę problemów.

Czy wy nie możecie się normalnie umówić i spotkać, ile można się bawić w te zgadywanki? 

20 minut temu, Gość Senna. napisał:

Czy wy nie możecie się normalnie umówić i spotkać, ile można się bawić w te zgadywanki? 

No ostatnio tak sie sklada, ze albo ja nie moge, albo on, z tym, ze ja niechcacy wybralam te dni, kiedy mial ten rajd, a o tym zapomnialam

No i teraz sie martwie, ze wyszlam na jakas co go naciska zeby sie spotkac wtedy co on nie moze, tak jakbym chciala go zagarnac tylko dla siebie- mogl w sumie tak pomyslec

A nie ma czasem rodziny/dziwczyny na boku ? Sprawdz to lepiej bo mu cos tu smierdzi

Nie mam pewności na 100%, ale sądzę, że nie, choć niby rodzinie mnie nie przedstawił jeszcze

dlaczego nie jeździcie wspólnie na te zawody, rajdy? tam jest publiczność, możesz mu przecież kibicować

1 minutę temu, Gość pikaczu napisał:

dlaczego nie jeździcie wspólnie na te zawody, rajdy? tam jest publiczność, możesz mu przecież kibicować

Dokladnie. Coś tu nie pasuje

albo nie ma żadnych zawodów tylko do dziewczyny jeździ :) a może ma dziewczynę, która z nim startuje :) 

facet ma zone, a to nasza forumowa desperatka ktora tu juz kilka lat wypisuje i analizuje kazdego smsa do niego i od niego.