Do scen grozy doszło w jednym z mieszkań w Namysłowie (woj. opolskie). 30-letnia Beata S. zraniła swojego partnera nożem. Po ataku wróciła do mycia naczyń i gotowania zupy.

Pchnęła partnera nożem i dalej gotowała zupę. 3 lata więzienia

Do scen grozy doszło w jednym z mieszkań w Namysłowie (woj. opolskie). 30-letnia Beata S. zraniła swojego partnera nożem. Po ataku wróciła do mycia naczyń i gotowania zupy.

Jak ustalili śledczy, kobieta i jej partner od rana pili wspólnie alkohol. W pewnym momencie doszło między nimi do kłótni.

Jak informuje RMF FM, mężczyzna w pokoju spryskał partnerkę dezodorantem. 30-latka uciekła do kuchni, ale pokrzywdzony ruszył za nią. Wtedy zadała mu cios.

Ranny poprosił o pomoc sąsiadów, a ci wezwali pogotowie. Ratownikom udało się pomóc mężczyźnie i ocalić jego życie. Byli jednak zaskoczeni, bo w momencie, gdy ratowali poszkodowanego, odpowiedzialna za atak kobieta myła naczynia i gotowała zupę.

Zdarzenie miało miejsce w styczniu. Teraz decyzję w sprawie podjął opolski sąd. Kobieta została uznana winną usiłowania spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu.

Usłyszała wyrok trzech lat więzienia, ale nie jest on jeszcze prawomocny.

Dobra kobieta, co by się nie działo, obiad musi być na czas, to się liczy dla wielu mężczyzn.