Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Kasia

Co mam zrobić z moim małżeństwem?

Polecane posty

Gość gość

Kobiety myślą że po ślubie zmienią mężczyznę a oni myślą że one się nie zmienią. Wyszłaś za bawi damka który ma to szczęście że posiada rozum który wykorzystuje do zarabiania pieniędzy a to niebezpieczna mieszanka. Albo się wybawi i będzie normalnym fajnym gościem albo zrobi dziecko lub dzieci (alimenty) lub zapozna fajniejszą co będzie skutkować rozwodem. Kiedyś narzeczeństwo służyło do poznawania się nawzajem min przez rok aby zobaczyć czy to partner na małżonka/kę na całe życie . Teraz to wszytko szybko wmyśl reguły byle szybko, byle dużo, byle więcej czyli byle jakość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gada

On cus nie kocha...ja by m sue rozwiodła

.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gry

Klasyczny Narcyz bawidamek uciekaj od niego jak najszybciej jak zrobisz sobie z nim dzieci to już będzie po ptakach zmarnujesz sobie życie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasia

Cześc..

Dzięuje za te dobre komentarze i te krytyczne także.

Otóz ja nie poleciałam na żadną kasę, zakochałam się i myśle że nadal go kocham jak go poznalam to nie wiedziałam ile zarabia. Po prostu był i jest bardzo czarujący, naprawdę wydaje mi się że jest dobrym człowiekiem, jak byłam chora robił mi masaż pisał z pracy, przygotował kąpiel jechał po leki, jest tak czarujący że kiedy się pojawia i powie słowo to cała moja złość ucieka... tylko że mamy takie cykle - od miłosći do nienawiści... tzn ja tak to odczuwam bo dla niego nie ma problemu jest dobrze ciągle mówi do mnie kochanie odzywa się, nawet jak na niego nakrzycze to on nie ma żalu, ciągle chodzi taki rozradowany, jakby żył w innym świecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Widocznie taki typ, tylko raczej ciężko Ci będzie jak będziecie mieć dziecko.  Wydaje się, że on raczej do dobrej zabawy się nadaje a już do takiego zwykłego życia niekoniecznie . 

Ja bym się męczyła z tego typu mężczyzną. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasia
3 godziny temu, Gość Gość napisał:

Widocznie taki typ, tylko raczej ciężko Ci będzie jak będziecie mieć dziecko.  Wydaje się, że on raczej do dobrej zabawy się nadaje a już do takiego zwykłego życia niekoniecznie . 

Ja bym się męczyła z tego typu mężczyzną. 

Właśnie tego się obawiam, on zresztą dawał mi wiele razy do zrozumienia że dzieci są bee.. często mówi coś w stylu że ludzie którzy mają dzieci mniej mogą czerpać z życia. Póki co w ciąże zajść nie mogę.. więc. nie wiem. Mam mętlik

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rada
17 godzin temu, Gość Kasia napisał:

Właśnie tego się obawiam, on zresztą dawał mi wiele razy do zrozumienia że dzieci są bee.. często mówi coś w stylu że ludzie którzy mają dzieci mniej mogą czerpać z życia. Póki co w ciąże zajść nie mogę.. więc. nie wiem. Mam mętlik

Odnoszę wrażenie że ciebie ten typ nawet pociąga jak dla mnie byłby odrażający to że ci zaśpiewa i że na winie trochę makaronu na uszy nie zmienia faktu że jest względem ciebie nie uczciwy a do dzieci to się na pewno nie nadaje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasia

Cześć ponownie,

Otóż rozmawiałam z nim na ten temat i zagroziłam rozwodem. Zdawało się, że zrozumiał swój błąd obiecał poprawę, zapisaliśmy się na terapie małżeńską.

Problem jest taki, że on przyjmuje poze wielkiej skruchy i zmiany na terapii, później recytuje mi wiersze i spiewa piosenki, nawet kobieta terapeutka jest nim zachwycoana, ale pozatym... nic, jest dokładnie taki sam, niepoważny, nieodpowiedzialny i kompletnie nieprzystosowany do życia, co mam dalej zrobić? Chyba on się nie zmieni, prosze doradźcie mi. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×