4 latek nad morzem jakie rzeczy warto zabrać

Jakie rzeczy warto zabrać dla 4 latka nad morze. I o których trzeba pamiętać. Jakie zabawki plażowe warto zabrać ze sobą? Koło plażowe, naramiennik dmuchany? Co będzie najlepsze? Jakieś niestandardowe leki? Inne rzeczy?

A jakie morze? Polskie czy jakieś ciepłe? Jak polskie, to za dużo nie popływa, bo zimne i usyfione. 

Ja biorę: materac dmuchany, rękawki dmuchane, zabawki do kopania i robienia babek. Namiot plazowy, duży koc/ręcznik, strój kapielowy.... Czapka/kapelusik, krem wodoodporny filtr 50, łagodzący/chłodzący żel po opalaniu, coś od komarów. 

Zazdroszcze bo ja z moim 4 latkiem moge zapomniec o wakacjach. Kazde wyjscie z nim poza dom to katastrofa. Chcialby robic 10 rzeczy na raz, ciagle cos chce a jak spelnisz jego zachcianke bo juz dluzej nie mozna sluchac tego marudzenia to nagle on chce cos innego. Gdzie kolwiek pojdziemy to płacz i krzyki. Na przyklad jest kolejka dzieci na dmuchana zjezdzalnie to wszystkie dzieci stoja w miare grzecznie i czekaja te 20 minut a on caly ten czas krzyczy, płacze i pyskuje ze on czekac nie bedzie ze on chce juz i nie dociera do niego ze inne dzieci tez czekaja i nie odwalaja takich scen. Jak jestem w odwiedzinach u mamy czy siostry to tez wiecznie musze sluchac ze on cos chce i wiesza sie po mnie i wyje i nie da 10 minut czlowiekowi odpoczac. On wstaje rano i pierwsze co robi to zaczyna o cos płakac bo tak i juz. I nie jest to kwestia wychowania bo mam jeszcze 3 latka i jest bardzo grzeczny. Wakacje odkladamy az dziwcko w miare sie ogarnie bo naprawde wstyd wyjsc z takim do ludzi.

Ja jestem właśnie nad morzem z 4 latkiem. Mój się kapie jak szalony , z tym , ze ja mu pozwalam. Troszke sie zahartuje , a woda jest ciepła. Koniecznie zabierz krem z filtrem ale jesli nie ma takiej białej karnacji to może byc 30 filtr. Czapka z daszkiem czy kapelusz. Zabawki do piasku i ewentualnie coś dmuchanego. Ja osobiście na plaze chodze od 8 do 11 i pozniej po 16. Inaczej dziecko sie męczy w takie upały. Wez ze dwie pary kapielowek. Zeby byly na zmiane. 

1 godzinę temu, Gość Gosc napisał:

Zazdroszcze bo ja z moim 4 latkiem moge zapomniec o wakacjach. Kazde wyjscie z nim poza dom to katastrofa. Chcialby robic 10 rzeczy na raz, ciagle cos chce a jak spelnisz jego zachcianke bo juz dluzej nie mozna sluchac tego marudzenia to nagle on chce cos innego. Gdzie kolwiek pojdziemy to płacz i krzyki. Na przyklad jest kolejka dzieci na dmuchana zjezdzalnie to wszystkie dzieci stoja w miare grzecznie i czekaja te 20 minut a on caly ten czas krzyczy, płacze i pyskuje ze on czekac nie bedzie ze on chce juz i nie dociera do niego ze inne dzieci tez czekaja i nie odwalaja takich scen. Jak jestem w odwiedzinach u mamy czy siostry to tez wiecznie musze sluchac ze on cos chce i wiesza sie po mnie i wyje i nie da 10 minut czlowiekowi odpoczac. On wstaje rano i pierwsze co robi to zaczyna o cos płakac bo tak i juz. I nie jest to kwestia wychowania bo mam jeszcze 3 latka i jest bardzo grzeczny. Wakacje odkladamy az dziwcko w miare sie ogarnie bo naprawde wstyd wyjsc z takim do ludzi.

Jest to chyba jednak trochę kwestia wychowania... może mieć temperament inny niż młodszy syn,  ale ewidentnie nie wpojono mu zasad, brakuje konsekwencji,  męskiej ręki i kar 

My wróciliśmy z nad morza w pn, woda naprawdę super jak na początek czerwca, a syf był ale w Sopocie, my byliśmy w rusinowie i żadnego syfu nie było. Najmłodszy 6 lat. Polecam kupić młodemu piankę, w Decathlonie kosztuje koło 6 dych, a jednak trochę chroni przed zimną wodą.

Łopatka

Wiaderko

Namiot

Koc

Ręcznik

Krem z filtrem 50

Buty do pływania-chronią przed brudem i kamieniami na plaży

Kapelusz

Żadnych rękawów czy dmuchancow! Nie bierze się takich rzeczy NAD MORZE!