Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Gosc

Na gorąc w blokach narzekają nowobogaccy w klitkach na kredyt...

Polecane posty

Gość Duzydommamy
2 minuty temu, Gość Gosc napisał:

Duże domy są w miastach, ale dzialki pół hektara tylko na wsiach. 

Nie mamy działki pół hektara,skąd taki wniosek wysnułas?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
1 godzinę temu, Gość Den napisał:

W maju kupiłem dom. 100 m2 i działka 0.5 h. Dom kosztował 600 tyś i myślałem nad mieszkaniem, ale dom to zawsze dom. 

A sorry ten tekst był między twoimi, myślałam że to Ty piszesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc1

ja sama mieszkam w PRLowskim bloku i rozgłaszam o tym wszystkim w koło. Jeszcze nie słyszałam, żeby kogoś to raziło, albo skomentował to w niemily sposób. Ja akurat jestem dumna z miejsca, w którym mieszkam. Doceniam dużą odległość między blokami, swojską atmosferę, wielkie, stare drzewa, które chronią przed słońcem i upałem i bliskość przystanków autobusowych. Akurat ludzie, którzy mieszkają w nowym budownictwie toczą życie jak w serialu Alternatywy 4 i nie ma im czego zazdrościć i oni to wiedzą:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

I stare i nowe bloki mają swoje plusy i minusy. Ja też mieszkam w starej wielkiej płycie i doceniam przestrzeń, dużo zieleni, miejsc parkingowych, ale niektóre nowe osiedla też są fajne. Moja siostra kupiła nieco mniejsze mieszkanko w nowym budownictwie. Chyba najbardziej zazdroszczę jej sąsiadów no i ładnej, szerokiej klatki schodowej. U mnie większość sąsiadów to emeryci lub studenci, rzadko są to młode pary z dziećmi. Klatka schodowa jest obleśna, stara, byle jak odmalowane farbą olejną. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
4 godziny temu, Gość gość napisał:

Autorka ma racje . Stare bloki  maja wiele plusów . Odległość miedzy blokami jest spora i za oknem mam pełno drzew , duzy plac zabaw . Do tego w takich blokach w piwnicy mamy pralnie  . suszarnie , wózkarnie , pomieszczenia  gospodarcze. Obok bloku  duzyyyy parking , kawałek  dalej garaże. 

 

Tak jasne. Ale bloki z cieniutkiej płyty betonowej układanie jak klocki. Ich ważność z tego co wiem to ok 100lat. Co będzie dalej ?

Przez mieszkania biegną rury więc wszystko przez nie słychać. Klatki schodowe śmierdzą, windy stare jak świat, połowa mieszkańców to patologia co dostała za darmo mieszkanie jak byli młodzi, w bloku zsyp i ciągła deratyzacja, piwnice okropne że strach wejść, śmierdzi zgnilizna 

W mieszkaniu piecyk gazowy JUNKERS 

Do tego należysz do spółdzielni która decyduje o wszystkim i jest gorsza niż urząd państwowy 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 godzinę temu, Gość gosc1 napisał:

ja sama mieszkam w PRLowskim bloku i rozgłaszam o tym wszystkim w koło. Jeszcze nie słyszałam, żeby kogoś to raziło, albo skomentował to w niemily sposób. Ja akurat jestem dumna z miejsca, w którym mieszkam. Doceniam dużą odległość między blokami, swojską atmosferę, wielkie, stare drzewa, które chronią przed słońcem i upałem i bliskość przystanków autobusowych. Akurat ludzie, którzy mieszkają w nowym budownictwie toczą życie jak w serialu Alternatywy 4 i nie ma im czego zazdrościć i oni to wiedzą:)

Chyba na odwrót:) dla mnie ludzie w starych blokach to emeryci i renciści, patologia, studenci ...

poziom kultury ludzi w nowych blokach A starych jest nie porównywalny

Mieszkałam w starych 3 lata a w nowych 5 więc mam porównanie 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
2 minuty temu, Gość Gość napisał:

Tak jasne. Ale bloki z cieniutkiej płyty betonowej układanie jak klocki. Ich ważność z tego co wiem to ok 100lat. Co będzie dalej ?

Przez mieszkania biegną rury więc wszystko przez nie słychać. Klatki schodowe śmierdzą, windy stare jak świat, połowa mieszkańców to patologia co dostała za darmo mieszkanie jak byli młodzi, w bloku zsyp i ciągła deratyzacja, piwnice okropne że strach wejść, śmierdzi zgnilizna 

W mieszkaniu piecyk gazowy JUNKERS 

Do tego należysz do spółdzielni która decyduje o wszystkim i jest gorsza niż urząd państwowy 

Najbardziej z tego co piszesz mnie dziwi co złego w Junkersie, to przeciez jedna z najlepszych firm?

a co do bloków starego typu nie masz racji. Oglądałam na YT taki profesjonalny program tzn cały cykl filmów o wynajmie, i gosc który ma mase mieszkan pod wynajem, własnie najchętniej bierze stare bloki, tyle ze moze nie kazde, ale podawał własnie mase zalet, do tego duza zaleta było, ze te bloki sa w najlepszych lokalizacjach, od razu przy nich całe centrum, przystanek, itp Maja znacznie lepszy widok, wieksze odległosci, i podobno jeszcze b dlugo postoją. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Teraz to balkon przy balkonie że sąsiad z sąsiadem mogą sobie podać cześć na powitanie. Takie tandety robią i to za grube pieniądze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ivona

Rozumiem, że autorka wywodzi się z przedwojennej inteligencji warszawskiej, skoro z taką wyższością wypowiada się o „nowobogackich”. Nawiasem mówiąc, upały są najmniej uciążliwe w przedwojennym budownictwie. Grube mury, duże przestrzenie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc123
11 godzin temu, Gość Gość napisał:

Chyba na odwrót:) dla mnie ludzie w starych blokach to emeryci i renciści, patologia, studenci ...

poziom kultury ludzi w nowych blokach A starych jest nie porównywalny

Mieszkałam w starych 3 lata a w nowych 5 więc mam porównanie 

Hmmm..to zalezy gdzie sie trafi. U mnie w bloku sa emeryci /rencisci ale to ludzie z wielka dbaloscia o otoczenie/klatke schodowa. U nas akurat jest tak ze kazdy traktuje nasz blok jak wspolny dom, wiec jest OK. Studentow raczej nie ma bo mieszkaja tu glownie ludzie, ktorzy wprowadzili sie tu 30-40 lat temu. Ale to nie wszedzie tak jest...Bylam kiedys u znajomych w wysokosciowcu na Grochowie i tam bylo tak jak opisywalas...jeszcze kraty byly na klatce schodowej-masakra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aha

Ja rowniez potwierdzam ze Junkersy to b. dobre piecyki chociaz ja mialam  Termeta i tez swietny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Mieszkanie pod miastem w domku dla mnie jako dla osoby aktywnej byłoby najgorszym rozwiązaniem. Swego czasu gloryfikowałam również wielką płytę, nie chciałam nawet myśleć o mieszkaniu deweloperskim do czasu aż rodzina nam się powiększyła i dotychczasowy metraż okazał się nie wystarczający. Szybko podliczyliśmy z mężem oszczędności, zrobiliśmy symulacje sprzedaży dotychczasowych nieruchomości i kupiliśmy mieszkanie w Korona Pragi od LC Corp. Szybki dojazd komunikacją masową, w pobliżu dużo zieleni nad jeziorkiem na Gocławiu a w planach linia metra :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1 godzinę temu, Gość Gość napisał:

Teraz to balkon przy balkonie że sąsiad z sąsiadem mogą sobie podać cześć na powitanie. Takie tandety robią i to za grube pieniądze.

ta, dzieci karuzelą na mikro placu zabaw prawie wjeżdżają do sąsiada z perteru przez balkon. tragedia. a niektórzy jeszcze na ten szajs kredyty biorą i przepłacają 2xwartość nieruchomości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
4 minuty temu, Gość gość napisał:

ta, dzieci karuzelą na mikro placu zabaw prawie wjeżdżają do sąsiada z perteru przez balkon. tragedia. a niektórzy jeszcze na ten szajs kredyty biorą i przepłacają 2xwartość nieruchomości

Takie same buble są w blokach z PRL

Zasmierdziałe ciemne korytarze, szczury bo w bloku jest zsyp, piecyk gazowy w mieskzaniu i brzydota z każdej strony. Bloki z PRL są brzydkie z zewnątrz i w środku, nawet jak je pomajuja to i tak straszą. 

Nowe to zawsze jest nowe. Styl z tej epoki, większość naprawdę ładnych i stylowych bo inaczej by ich nie kupili. 

Brzydki też się znajdzie ale to rzadkość tak jak ładny z PRL:)

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Mieszkam w boku z wielkiej płyty i chwale  sobie cisze , przestrzeń miedzy blokami  . stare  piękne  drzewa. Wiekszość  sąsiadów  to emeryci co mi akurat pasuje bo nie lubię dzieci . Szczurów żadnych nie ma  , piecyków do ogrzewania wody nie ma . Jedyny  minus to wysoki czynsz . 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×