Jazda samochodem a kp kto ma racje

Mój synuś jest bardzo cycusiowy, mógłby ciumciać i cała dobę hehe. Problem w tym, że w przyszłym tygodniu jedziemy z mężem do jego rodziców, jedziemy 80 km. Boje się że syn nie wytrzyma tyle czasu i wpadłam na pomysł że siądę z tyłu i w razie co wyjmę go z fotelika i przystawie ale maz mówi że za to jest mandat. Jak to w końcu jest i czy taki mandat jest drogi?

Życie jest drogie. Pojedz lepiej kupić mózg, ale bez dziecka w aucie

A nie można się zatrzymać i nakarmić??? My pierwszy postój zaliczaliśmy po 3 minutach drogi na stacji koło domu

Wydaje mi się że tak bo to tak jakby stwarzanie niebezpieczeństwa w momencie kiedy wyciągasz dziecko może być wypadek oczywiście mało prawdopodobne ale zasady to zasady.Lepiej się zatrzymać gdzieś chociażby na uboczu i dac cycka.

Tu autorka, postoje nie wchodzą w grę bo jedziemy drogą ekspresowa a parkingi są za rzadko. Mój syn nie daje mi nawet siku zrobić i muszę go karmic na kiblu a wy mówicie o postojach ...

O rany, do przedszkola z nim pojdziesz. Droga ekspresowa na 80 km. Przeciez szybko dojedziecie. W nocy tez spi na Twoim cycku.ile ty madz lat, czy to sa jeszvzr dziury w mozgu po porodzie.

Nie karmic trolla.

A co za problem jechać bocznymi? My jechaliśmy teraz nad morze 700 km i nie było problemu. Sama sobie je tworzysz. Masz dziecko jakie masz, więc wybierasz drogę pod nie, a nie łamiesz przepisy i narażasz jego życie bo tobie wygodniej.

My pierwszy postój mieliśmy chwilę po wejściu do auta. Jeździliśmy takimi drogami, które dawały możliwość zatrzymania się gdy będzie potrzeba, a nie takimi co nam wygodniej.

44 minuty temu, Gość Mamatrojeczki napisał:

Mój synuś jest bardzo cycusiowy, mógłby ciumciać i cała dobę hehe. Problem w tym, że w przyszłym tygodniu jedziemy z mężem do jego rodziców, jedziemy 80 km. Boje się że syn nie wytrzyma tyle czasu i wpadłam na pomysł że siądę z tyłu i w razie co wyjmę go z fotelika i przystawie ale maz mówi że za to jest mandat. Jak to w końcu jest i czy taki mandat jest drogi?

A to ciekawe, bo podobno masz trzy corki. Jak już musisz z nudow trollowac, to mysl, co piszesz. Juz nie wspomne, ze to cycusiowanie i ciumcianie jest oblesne i OBRZYDLIWE.

Cycusiowanie i ciumkanie zyg...  

A co nas twoje zwisy i że musisz je co chwile wywalać by dać żreć swojemu kaszojadowi. Musi być postój do nakarmienia purchlala, w razie kontroli bedzie mamdat i ujj ich bedzie obchodzic że twoj gówniak chciał żreć. Wam madkom się już piertoli we łbach przez tych kaszojadow. Twoj mały kaszojad to nie ósmy cud świata jak i twoje zwisy.

Serio mandatem się przejmujesz A nie życiem dziecka?Dziecko wyciagamy z fotelika na postojach A nie w trakcie jazdy gdzie w każdym momencie może wjechać w nas auto. Jak się drze to kup smoka i wsadz w buzie i wytrzyma do postoju

Był taki wypadek niedawno, że matka wyciągneła dziecko z fotelika do karmienia. Pech chciał ze zdarzył się wypadek. Siła uderzenia jest tak duża że nie ma szans na utrzymanie dziecka podczas uderzenia. Dziecko wypadło przez przednią szybę. Im nic się nie stało z dziecka została mokra plama

15 godzin temu, Gość Mamatrojeczki napisał:

Mój synuś jest bardzo cycusiowy, mógłby ciumciać i cała dobę hehe. Problem w tym, że w przyszłym tygodniu jedziemy z mężem do jego rodziców, jedziemy 80 km. Boje się że syn nie wytrzyma tyle czasu i wpadłam na pomysł że siądę z tyłu i w razie co wyjmę go z fotelika i przystawie ale maz mówi że za to jest mandat. Jak to w końcu jest i czy taki mandat jest drogi?

Moj maz nie wspomnialby o mandacie tylko o narazeniu zycia. 

Zatrzymac sie mozna na ekspresowce. Chwile poryczy i tyle. 

Co to jest 80 km... My jestesmy w Chorwacji, jechalismy z 2jka dzieci 1100 km.