Bylbyscie z facetem który korzystał w przeszłości z usług prostytutek?

Kilka lat poszłam z kumplami na bro. Przy piwie rozmawiali o panienkach do towarzystwa, agencjach i takich tam rewelacjach. Na 10 z usług korzystało 6 czy 7. Normalni faceci. Później kazdy założył rodzine. Kiedyś przy której imprezie temat zszedł właśnie na podobny do topiku. Zona jednego tak się oburzyła ze mało co winem się nie zalała. I mówi do swojego no ja bym nie mogła być z takim facetem. Jak to powiedziała to jakies typy spod ciemnej gwiazdy i czuć to od razu. No kazdy przyznał racje. Włączając w to jej męża i jeszcze jednego kolegę, który z nim po agenturach chodził. 

41 minut temu, Gość Lilll napisał:

Kilka lat poszłam z kumplami na bro. Przy piwie rozmawiali o panienkach do towarzystwa, agencjach i takich tam rewelacjach. Na 10 z usług korzystało 6 czy 7. Normalni faceci. Później kazdy założył rodzine. Kiedyś przy której imprezie temat zszedł właśnie na podobny do topiku. Zona jednego tak się oburzyła ze mało co winem się nie zalała. I mówi do swojego no ja bym nie mogła być z takim facetem. Jak to powiedziała to jakies typy spod ciemnej gwiazdy i czuć to od razu. No kazdy przyznał racje. Włączając w to jej męża i jeszcze jednego kolegę, który z nim po agenturach chodził. 

No właśnie, ale nie ma to jak pozory, hipokryzja level hard

Mój facet nie chodził na ...,  ale niedawno okazało się, że ma 40tys długów z czasów studenckich i co jest gorsze??? Już bym wolała ...arza.