Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Marta

Czy uwazacie ze powinnam pomoc ???

Polecane posty

Gość Marta

Robiliśmy z mezem przyjecie weselne na 40 osob w restauracji. Placilisny za talerzyk i nic nie bylo na naszej głowie.

Siostra zrobila wesele na 100 osob w remizie strazackiej. W zwiazku z tym bylo duzo pracy, przygotowanie i dopilnowanie wszystkiego, zmywanie calej zwstawy, pranie obrusow itp. Siostra oczekiwala ze pol rodziny bedzie im chyba pomagac. My nie pomogliśmy. Ja nie angazuje swoich gosci w prace i sama tez raczej nie angazuje sie u kogos.

Zostalismy obgadami ze jestesmy leniami. Z naszej rodziny pomogl tylko brat.

Uwazacie ze zle zrobilam ? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj yak

Dobrze zrobiłaś. Pewnie zrobili wesele po kosztach, zgarneli koperty i jeszcze oczekiwali, że goście będą robić za obsługę...dno. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Ja uważam ze powinnaś pomóc .Jak brat robił np roczek syna w domu to tez upiekłam  ciasta , siostra bratowej  pomogła w gotowaniu . Każdy coś tam zrobił. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Taka jedna baba

To sie nazywa cebulactwo. Mozna poprosic o pomoc z jakimis lekkimi sprawami, a nie oczekiwac, ze rodzina bedzie po weselu zapiertalac w charakterze ekipy sprzatajacej:/ ja mialam wesele kuzyna, wiem, ze jeszcze dzien przed mieli jakies lajtowe sprawy pokonczyc w sali, to sie zaoferowalam, ze chetnie pomoge, ale odmowili, bo "jestescie goscmi", a mogl smialo mowic, bo od zawsze mielismy bliski kontakt (nasze mamy to siostry). Przykra ta twoja siostra, a rodzina banda bucow. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alicja

A ja uważam, że takie rzeczy ustala się przed. Jeśli nie było to uzgodnione to oczekiwanie po czasie jest nie na miejscu. Mogli wynająć kogoś do pomocy na noc, bez przesady żeby w tych czasach, gdy większość ludzi robi przyjęcia w restauracjach/salach bankietowych wymagać od gości sprzątania. Jak ich nie było stac na ugoszczenie i obsługę 100 osób to mogli zrobić w restauracji na 50. Wstyd... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuza
42 minuty temu, Gość gość napisał:

Ja uważam ze powinnaś pomóc .Jak brat robił np roczek syna w domu to tez upiekłam  ciasta , siostra bratowej  pomogła w gotowaniu . Każdy coś tam zrobił. 

A ty myślisz :)? Roczek w domu, a wesele w remizie to jednak duza różnica. Goście przyszli z kopertami, wystrojeni, zmuszeni brać udział w tych śmiesznych konkursach i jeszcze sprzątać i prać mają?! Juz widzę jakbyś 100 osób obsługiwała lub po nich sprzątała na weselu brata hahahha 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

" ty myślisz :)? Roczek w domu, a wesele w remizie to jednak duza różnica. Goście przyszli z kopertami, wystrojeni, zmuszeni brać udział w tych śmiesznych konkursach i jeszcze sprzątać i prać mają?! Juz widzę jakbyś 100 osób obsługiwała lub po nich sprzątała na weselu brata hahahha "

Oczywiście  pomogłabym bo to mój brat .Podałam  tylko przykład  ale w większych imprezach tez sobie pomagamy .  

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość luskalsns

U nas bylo podobnie. Tez mielismy wesele w restauracji a bliski kuzyn w remizie i tez zadzwonil czy pomoge przygotowac. Dzin przed weselem szykowalismy do 22 wszystko stroilismy sale obrusy dekoracja balony myc stoly krzesla bylam padnieta, tez nie bylam zadowolona ale co mialam zrobic zgodzilam sie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc gosc

Ja bym pomogla bo to moja siostra. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karolina
7 minut temu, Gość gość napisał:

" ty myślisz :)? Roczek w domu, a wesele w remizie to jednak duza różnica. Goście przyszli z kopertami, wystrojeni, zmuszeni brać udział w tych śmiesznych konkursach i jeszcze sprzątać i prać mają?! Juz widzę jakbyś 100 osób obsługiwała lub po nich sprzątała na weselu brata hahahha "

Oczywiście  pomogłabym bo to mój brat .Podałam  tylko przykład  ale w większych imprezach tez sobie pomagamy .  

Kochasz braciszka? A to zdrowa miłość czy taka wpierdalajaco-pomocna? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mmmmm

Jakbym wiedziala wczesniej to moze bym pomogla, niekoniecznie zostajac, ale wczesniej, jakies jedzenie czy cos. Ale nie na koniec. I w ogole co to ma byc, jak sie nie ma kasy na duze wesele to sie nie uzadza, tylko obiad jak cos. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asw

Dobrze zrobiłaś. No kurczę... można prosić rodzinęo pomóc ale bez przesady. 

Spytaj się czy jak ich zaprosisz na imprezę to pozmywaja po sobie i upiorą obrus.

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

W normalnych rodzinach o takich rzeczach rozmawia się wcześniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
2 godziny temu, Gość Karolina napisał:

Kochasz braciszka? A to zdrowa miłość czy taka wpierdalajaco-pomocna? 

Oczywiście, że zdrowa! Jeżeli ktoś a szczególnie w rodzinie która się szanuje, kocha i wspiera prosi o pomoc to ją dostaje. Dziwi mnie więc twoje złośliwe pytanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×