Czy byście się zdecydowały na 2 dziecko, gdybyście ...

Cześć. Zdecydowałybyście się na 2 dziecko pod koniec macierzyńskiego z pierwszym, gdybyście były w sytuacji opisanej jak niżej? 

- wiek 31 lat, ogólnie zdrowa

- pierwsze dziecko zdrowe, ciąża bez większych problemów 

-kochający, wspierający mąż 

-chęć posiadania dwójki dzieci w podobnym wieku

-dochód ok 8 tys (wliczam w to już 500 plus)-zarobki męża 3 tys, reszta to moje l4/macierzyńskie i 500 plus 

- umowa o pracę na czas nieokreślony, prywatna opieka medyczna (prowadzenie ciąży prawie bezpłatne), do obecnej pracy nie chce wracać ze względu na redukcję wynagrodzeń, w planach zmiana firmy

- "wyprawka" po pierwszym dziecku, mam na myśli głównie najdroższe rzeczy typu łóżeczko, wózek, czy sprzęty - laktator, sterylizator 

-mieszkanie dwupokojowe własnościowe 50 mb, opcja zmiany mieszkania w ciągu kilku lat, ok 1,5 tys idzie miesięcznie na kredyt mieszkaniowy i opłaty (do spłaty zostało ok 85 tys) 

-brak oszczędności w tym momencie, ale przewidywane dodatkowe pieniądze, wynikające z ekwiwalentu za zaległe urlopy, prywatnego ubezpieczenia itd., które początkowo będą zabezpieczeniem na kilka miesięcy w razie utraty pracy, ale liczę, ze je odloze/zainwestuje

-brak babć na miejscu 

-lekki strach przed zmianą pracy i obawa, czy damy radę finansowo, maz ma problem ze znalezieniem lepiej płatnej pracy, a ja chcę zmienić zawód. Mieszkamy w małym mieście i ciężko u nas zarobić powyżej 3-4tys, pracując w handlu/usługach w firmie (nawet na stanowisku kierowniczym) 

- własne auto, ale prawo jazdy ma tylko mąż, ja planuje zrobić w ciągu kilku miesięcy 

- będąc na początku ciąży z drugim pierwsze dziecko miałoby dopiero rok, więc sporo pracy przy pierwszym. Plusem byłoby jednak to, że nie musielibyśmy oddawac pierwszego od razu do żłobka, poszedłby od razu do przedszkola do 3latkow.

 Oczywiście pytanie dotyczy tego,czy mialybyscie jakieś obawy w takiej sytuacji - finansowe, mieszkaniowe, dotyczące przemęczenia i zawieszenia zawodowego itd. Wiem, że nie można wszystkiego zaplanować w życiu, wiem że coś się może sypnac z dnia na dzień i tak wiem- mogę nie zajść w drugą ciążę, bo różnie w życiu bywa. Będę wdzięczna za komentarze, lubię czasami spytać kogoś kto jest z boku i może widzi więcej plusów /minusów. Szczególnie jeśli wie to z własnego doświadczenia 

Ja tak- poszłabym od razu w drugie, obawy będą jakieś zawsze. Warunki macie. Nie wiesz jak będzie np za 5 lat, nie musi być lepiej. A chyba lepiej zawiesić się zawodowo na jeszcze 2 lata niż zmieniać firmę/zawód i odkładać dziecko, którego chcecie na wieczne "później". A jakbyś nawet odłożyła na za rok, za dwa, to czy będzie to dla ciebie korzystne przy zmianie pracy? Zaczniesz coś nowego i znowu odejdziesz... Z tym "później" to różnie w życiu później bywa:) 

Ja mam różnicę 5 lat pomiędzy dziewczynkami i bardzo sobie chwalę. Starsza jest już samodzielna, pomoże przy młodszej a przy dwóch maluchach będzie Ci bardzo ciężko. Ale jeśli nie chcesz wracać do pracy to najlepszy moment jest teraz, mimo że będzie Ci trudno

A cholera wie, nie byłabym w takiej sytuacji bo przy jednym mam dość i dziękuję. 

Kobiety zrobia wszystko byle by nie isc do roboty.

ja  mam dzieci rok po roku i albo mam ogromne szczescie i dzieci aniołki, albo te wszystkie mamusie  to panikary i nie potrafią zająć dzieci. Starszy właśnie zasuwa autkiem po podłodze, a młodsza patrzy jak zmeniają się kolory światełka w szumisiu. Wypiję kawe i bierzemy sie za ogarnianie mieszkania, potem spacerek , drzemka, obiad i tata wróći..

A post brzmi raczej - patrzcie jak mi się w życiu układa. typowe dla kafeterii.

4 minuty temu, Gość Gjkkdd napisał:

Kobiety zrobia wszystko byle by nie isc do roboty.

u mnie akurat decyzja z dziecmi rok po roku, była spowodowana chęcią wrócenia do pracy jak najszybciej, gdyby przerwa była 2-3-4 lata , to o tyle samo wydłuzyłby się mój pobyt w domu. 

1 godzinę temu, Gość Gjkkdd napisał:

Kobiety zrobia wszystko byle by nie isc do roboty.

Jakby miała takie podejście to nie miałaby macierzyńskiego, ani planów na zmianę pracy. Pracodawca obniża pensje, a ona ma wracać jak najszybciej i go po stopach całować? Ma prawo zmienić pracę. Lepiej byłoby gdyby poszła do nowej i po pół roku /roku rzuciła L4? A może ma iść do obecnej, dziecko oddać do żłobka, obniżyć sobie dochód i dziękować szefowi za to, że pracuje? Dziewczyna działa zgodnie z prawem, a wy się czepiacie bo was w dupie ściska. 

1 godzinę temu, Gość Gjkkdd napisał:

Kobiety zrobia wszystko byle by nie isc do roboty.

W tym kraju za pracę i tak się nie płaci tylko za rodzenie dzieci. Znów chcą wprowadzić bykowe.

nie zdecydowałaby się, twój maz zarabia śmiesznie małe pieniądze 

mieszkanie tez wola o pomstę do nieba - większe już wynajmowałem sama z chłopakiem na studiach ( i to mieszkanie nie jest WLASMOSCIOWE- właścicielem jest bank do czasy spłaty twojego kredytu) 

ty nawet nie masz prawa jazdy...

Autorko wypisując te punkty to chwalisz się czy żalisz ? Kurde 90% plusów, znikome minusy a ta jeszcze sie trzęsie czy podoła i wypytuje czy aby na pewno. Irytujące z ciebie babsko. Uj mnie trafia na takich ludzi. Księżniczka na ziarnku grochu

11 minut temu, Gość Bezdzietna napisał:

W tym kraju za pracę i tak się nie płaci tylko za rodzenie dzieci. Znów chcą wprowadzić bykowe.

Jak ktoś nie ma wykształcenia, ani chęci to oczywiście, że nikt mu nie płaci, albo płaci byle jak. Zazdroscisz to zajdź w ciążę, kto ci broni? Pytanie jak dziecko utrzymasz, skoro siebie utrzymać nie potrafisz (skoro jak się domyślam pracujesz, a nikt ci nie płaci). Tak was boli, że ktoś ma dzieci? Serio? Ktos tu też napisał, że autorka się chwali, ale sorry... Sami wypisujecie, że zarabiacie po 10-20 tys w innych tematach, połowa kafeterianek mieszka na pieterku u teściowej i czeka na spadek. Ale nie, czepiać się pracujacej, placacej podatki dziewczyny, która ma prawo iść na macierzyński. Najlepiej. Cieszcie się, ze ktoś jeszcze te dzieci rodzi, za parę lat będą sami starcy w naszym kraju, ciekawe kto będzie wtedy pracował. 

Przecież napisała, że opcja zmiany mieszkania na większe! A prawko zrobi na przestrzeni miesięcy. Czytaj ze zrozumieniem babo.

3 minuty temu, Gość gosc napisał:

Autorko wypisując te punkty to chwalisz się czy żalisz ? Kurde 90% plusów, znikome minusy a ta jeszcze sie trzęsie czy podoła i wypytuje czy aby na pewno. Irytujące z ciebie babsko. Uj mnie trafia na takich ludzi. Księżniczka na ziarnku grochu

A uj cię nie trafia jak czytasz takie wypowiedzi jak powyżej, że autorka nie ma nawet prawa jazdy a mąż zarabia śmieszne pieniądze? Bo mnie trafia 

Bez namysłu bym zaszła w drugą ciążę będąc na twoim miejscu. Dodam, że pracuje i mam jedno dziecko.

11 minut temu, Gość gosc napisał:

nie zdecydowałaby się, twój maz zarabia śmiesznie małe pieniądze 

mieszkanie tez wola o pomstę do nieba - większe już wynajmowałem sama z chłopakiem na studiach ( i to mieszkanie nie jest WLASMOSCIOWE- właścicielem jest bank do czasy spłaty twojego kredytu) 

ty nawet nie masz prawa jazdy...

Jesteś zj.bana:) Bananowe dziecko wynajmowalo większe mieszkanie z chłopakiem na studiach. Czyli płaciłas komuś. A raczej twój tatuś, prawda? Autorka płaci do banku, ale w rezultacie płaci sobie. To ty jesteś śmieszna. Na bank bezplodna kwoka, nawet nie potrafisz wyrazić swojego zdania w sensowny sposób, te studia to chyba w Wyższej Szkole Lansu

13 minut temu, Gość gosc napisał:

nie zdecydowałaby się, twój maz zarabia śmiesznie małe pieniądze 

mieszkanie tez wola o pomstę do nieba - większe już wynajmowałem sama z chłopakiem na studiach ( i to mieszkanie nie jest WLASMOSCIOWE- właścicielem jest bank do czasy spłaty twojego kredytu) 

ty nawet nie masz prawa jazdy...

Hahahha żałosna jesteś. Prawo jazdy zrobi, mieszkanie zmieni, pracę też. Za to ty sponsorowana przez chłopaka, czy tatusia laluniu wracaj na kanapę oglądać "Trudne sprawy"

2 minuty temu, Gość Kasia napisał:

Jesteś zj.bana:) Bananowe dziecko wynajmowalo większe mieszkanie z chłopakiem na studiach. Czyli płaciłas komuś. A raczej twój tatuś, prawda? Autorka płaci do banku, ale w rezultacie płaci sobie. To ty jesteś śmieszna. Na bank bezplodna kwoka, nawet nie potrafisz wyrazić swojego zdania w sensowny sposób, te studia to chyba w Wyższej Szkole Lansu

słuchaj... wiem, ze mi zazdrościsz ale wszystko można napisać grzeczniej

tak tatuś mi płacił, tak samo jak opłacił mi studia na prywatnej uczelni - bo rodzic chce zawsze najlepiej dla swojego dziecka

3 tysiące zarabia w warszawie ukraińska sprzątaczka

na 50m2 nie powinno wychowywać się dwójki dzieci bo to spartańskie warunki i tyle

10 minut temu, Gość Sonia napisał:

A uj cię nie trafia jak czytasz takie wypowiedzi jak powyżej, że autorka nie ma nawet prawa jazdy a mąż zarabia śmieszne pieniądze? Bo mnie trafia 

Prawo jazdy może każdy zrobić tylko trzeba samozaparcia. To, że dziś nie ma to nie oznacza, że nigdy. Kwestia działania i tyle. Co do pojęcia śmiesznych pieniędzy to jest to pojęcie względne i oczekiwania wobec standardu życia to też pojęcie względne. Jeśli masz na myśli jako standard oczywisty tak zwane. życie wskakujące już na dolny poziom życia luksusowego tak naprawdę to faktycznie nic cię nie zadowoli. To autorka powinna sama stwierdzić co dla niej oznacza stanadr życia. Nie każdy musi szpanować drogim autem, regularnymi wycieczkami zagranicznymi i markowymi ciuchami i Bóg wie czym jeszcze. Nie dla każdego jest to potrzeba najwyższego rzędu, a z macierzyńskiego się wraca wg potrzeb już za pare miesięcy jak ktoś chce.

1 minutę temu, Gość Lena napisał:

Hahahha żałosna jesteś. Prawo jazdy zrobi, mieszkanie zmieni, pracę też. Za to ty sponsorowana przez chłopaka, czy tatusia laluniu wracaj na kanapę oglądać "Trudne sprawy"

wroce do mieszkania, które kupili mi rodzice gdzie nie muszę martwić się o kredyt i o to czy jest za male

juz możesz zazdrościsz, dupka piecze?

16 minut temu, Gość gosc napisał:

nie zdecydowałaby się, twój maz zarabia śmiesznie małe pieniądze 

mieszkanie tez wola o pomstę do nieba - większe już wynajmowałem sama z chłopakiem na studiach ( i to mieszkanie nie jest WLASMOSCIOWE- właścicielem jest bank do czasy spłaty twojego kredytu) 

ty nawet nie masz prawa jazdy...

Powyżej wypowiedź galerianki, sponsor rzucił, latka lecą, w tyłku boli. Pokaż swój odcinek od wypłaty cwaniaro:) 

4 minuty temu, Gość gosc napisał:

słuchaj... wiem, ze mi zazdrościsz ale wszystko można napisać grzeczniej

tak tatuś mi płacił, tak samo jak opłacił mi studia na prywatnej uczelni - bo rodzic chce zawsze najlepiej dla swojego dziecka

3 tysiące zarabia w warszawie ukraińska sprzątaczka

na 50m2 nie powinno wychowywać się dwójki dzieci bo to spartańskie warunki i tyle

Jeśli tatuś ci płacił to nawet się nie udzielaj w dyskusjach na temat życia.

1 minutę temu, Gość gosc napisał:

wroce do mieszkania, które kupili mi rodzice gdzie nie muszę martwić się o kredyt i o to czy jest za male

juz możesz zazdrościsz, dupka piecze?

TĘPA ...:) 

2 minuty temu, Gość gosc napisał:

Jeśli tatuś ci płacił to nawet się nie udzielaj w dyskusjach na temat życia.

bo co? bo mam lepszy start niż wy?

4 minuty temu, Gość Patrycja napisał:

Powyżej wypowiedź galerianki, sponsor rzucił, latka lecą, w tyłku boli. Pokaż swój odcinek od wypłaty cwaniaro:) 

naprawde az tak was boli, ze niektórzy rodzice dbają o swoje dzieci? musisz wyzywać mnie od galerianek tylko dlatego, ze rodzice do 27 roku życia mnie utrzymywali?

6 minut temu, Gość gosc napisał:

wroce do mieszkania, które kupili mi rodzice gdzie nie muszę martwić się o kredyt i o to czy jest za male

juz możesz zazdrościsz, dupka piecze?

Nieudolnosci mamy ci zazdrościć? :)) Jak zarobisz na spłatę swojego kredytu to wróć do dyskusji. Narazie jesteś dzieckiem na utrzymaniu rodziców. Żeby biedni wiedzieli, że taki pasożyt wyrośnie to by usunęli, przecież stać ich A los zmienny jest, dziś tatuś żyje, jutro nie, dziś żyjesz jutro się rozbijesz swoim nowym bmw od tatulka. Może więcej pokory do życia i szacunku do ludzi "gwiazdo"?

2 minuty temu, Gość gosc napisał:

naprawde az tak was boli, ze niektórzy rodzice dbają o swoje dzieci? musisz wyzywać mnie od galerianek tylko dlatego, ze rodzice do 27 roku życia mnie utrzymywali?

Do 27?! Chwalisz się czy żalisz :)?! Hahahahahhahaha o k. rwa, żeby tak jeszcze mieli drugie, ale normalne.... 

4 minuty temu, Gość gosc napisał:

naprawde az tak was boli, ze niektórzy rodzice dbają o swoje dzieci? musisz wyzywać mnie od galerianek tylko dlatego, ze rodzice do 27 roku życia mnie utrzymywali?

Prawda w oczy kole:)? ...al.j, jakbyś była taka "dama" to byś się nie wdawała w dyskusje, wracaj do kawalerki myć okna

7 minut temu, Gość gosc napisał:

bo co? bo mam lepszy start niż wy?

Nawet jeśli to prawda to jakim prawem wyrażasz się o innych z taką drwiną? Mam nadzieję, że nie masz i nigdy nie będziesz miała dzieci. 

8 minut temu, Gość gosc napisał:

bo co? bo mam lepszy start niż wy?

Dziewczyno idź stąd, nikt z tobą nie chce gadać, nie masz koleżanek? 

14 minut temu, Gość gosc napisał:

wroce do mieszkania, które kupili mi rodzice gdzie nie muszę martwić się o kredyt i o to czy jest za male

juz możesz zazdrościsz, dupka piecze?

...alaj bananku lizać dupe sponsorowi, którego nazywasz tatusiem