Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gosc

Zakochałem sie ale już nie wiem czego chce

Polecane posty

Gość gosc

Długo nie rozmawialiśmy, marna komunikacja sprawiły że przestało mi się chcieć starać, zwłaszcza że dziewczyna na początku mnie skrzywdzila. Czuje coś do niej ale nie wiem czy pasujemy do siebie. Nie wiem co robić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość racja

olej to pesdu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
5 minut temu, Gość gosc napisał:

Długo nie rozmawialiśmy, marna komunikacja sprawiły że przestało mi się chcieć starać, zwłaszcza że dziewczyna na początku mnie skrzywdzila. Czuje coś do niej ale nie wiem czy pasujemy do siebie. Nie wiem co robić

Mogę Ci to opisać na moim przykładzie jeśli chcesz?  Może zrozumiesz dlaczego powinieneś odpuścić. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Było, to tak.

Poznałem Ci ja kobietę. Wydawała się fantastyczna, problem był tylko z tą komunikacją... jakaś taka nie jasna była od samego początku. "Co tam! później będzie na pewno lepiej!" tak sobie myślałem. Po jakimś czasie ta osoba zrobiła mi małe świństwo (tak jak u Ciebie z tego co piszesz). " E tam to na pewno jednorazowy przypadek"- tak sobie myślałem. Czas leciał, ja wciąż czekałem na lepsze jutro ale mu się jakoś nie śpieszyło.

Mijały lata, a ja zmieniłem się w sfrustrowanego faceta, nawet nie wiem kiedy.

Komunikacja? Zerowa. Do tego stopnia, że czułem się winny za każde wypowiedziane zdanie, które ona zbywała milczeniem. Każde słowo warzyłem kilka razy w głowie zanim je wypowiedziałem. 

Drobne świństwa? Z biegiem czasu nabrały mocy i przestały być drobne. Stawały się coraz większe i większe, aż po prostu nie wiedziałem co z nimi robić, czułem się tak zgnojony i zdezorientowany, że tylko sznur i tyle.

 

Udało mi się z tego wyrwać po kilku latach. Żałuje straconego czasu. Do dziś nie rozumiem, dlaczego te pierwsze sygnały nie kazały mi spier*** gdzie pieprz rośnie. 

Ty jesteś w takiej sytuacji. Spotkasz jeszcze kogoś z kim nie będzie jakiś dziwnych sytuacji od samego początku. Nie popełniaj mojego błędu. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
9 minut temu, Gość Gosc napisał:

Mogę Ci to opisać na moim przykładzie jeśli chcesz?  Może zrozumiesz dlaczego powinieneś odpuścić. 

Napisz. W głębi duszy nie chce odpuszczać, widze jej uczucia jak na dłoni. Ale tak naprawdę ledwo się znamy i nie wiem czy to może wypalić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
1 minutę temu, Gość gosc napisał:

Napisz. W głębi duszy nie chce odpuszczać, widze jej uczucia jak na dłoni. Ale tak naprawdę ledwo się znamy i nie wiem czy to może wypalić

Napisałem wyżej. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

Z tego co opisujesz Ty byłeś w związku, a ja z nią jesteśmy tylko znajomymi, i prawdopodobnie zakochanymi ludźmi. Martwię się że to ja nie podolam związkowi, mam masę.problemów i nie wiem czy jestem gotowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1 minutę temu, Gość gosc napisał:

Z tego co opisujesz Ty byłeś w związku, a ja z nią jesteśmy tylko znajomymi, i prawdopodobnie zakochanymi ludźmi. Martwię się że to ja nie podolam związkowi, mam masę.problemów i nie wiem czy jestem gotowy.

pogadaj z nią o tym szczerze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
6 minut temu, Gość Gosc napisał:

Było, to tak.

Poznałem Ci ja kobietę. Wydawała się fantastyczna, problem był tylko z tą komunikacją... jakaś taka nie jasna była od samego początku. "Co tam! później będzie na pewno lepiej!" tak sobie myślałem. Po jakimś czasie ta osoba zrobiła mi małe świństwo (tak jak u Ciebie z tego co piszesz). " E tam to na pewno jednorazowy przypadek"- tak sobie myślałem. Czas leciał, ja wciąż czekałem na lepsze jutro ale mu się jakoś nie śpieszyło.

Mijały lata, a ja zmieniłem się w sfrustrowanego faceta, nawet nie wiem kiedy.

Komunikacja? Zerowa. Do tego stopnia, że czułem się winny za każde wypowiedziane zdanie, które ona zbywała milczeniem. Każde słowo warzyłem kilka razy w głowie zanim je wypowiedziałem. 

Drobne świństwa? Z biegiem czasu nabrały mocy i przestały być drobne. Stawały się coraz większe i większe, aż po prostu nie wiedziałem co z nimi robić, czułem się tak zgnojony i zdezorientowany, że tylko sznur i tyle.

 

Udało mi się z tego wyrwać po kilku latach. Żałuje straconego czasu. Do dziś nie rozumiem, dlaczego te pierwsze sygnały nie kazały mi spier*** gdzie pieprz rośnie. 

Ty jesteś w takiej sytuacji. Spotkasz jeszcze kogoś z kim nie będzie jakiś dziwnych sytuacji od samego początku. Nie popełniaj mojego błędu. 

takie sa baby

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
3 minuty temu, Gość gosc napisał:

Z tego co opisujesz Ty byłeś w związku, a ja z nią jesteśmy tylko znajomymi, i prawdopodobnie zakochanymi ludźmi. Martwię się że to ja nie podolam związkowi, mam masę.problemów i nie wiem czy jestem gotowy.

Na początku nie byliśmy związkiem, tylko tak jak wy znajomymi. Zignorowałem negatywne sygnały takie jak zła komunikacja i skrzywdzenie mnie na początku. Później przerodziło się to w związek i skończyło tak jak opisałem wyżej. 

Jeśli sygnały na początku Ci mówią, że to nie działa. To nie myśl, o tym, że może kiedyś się uda.

znajdź kogoś z kim nie bedziesz musiał od początku się martwić. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Baba
7 minut temu, Gość Gosc napisał:

Było, to tak.

Poznałem Ci ja kobietę. Wydawała się fantastyczna, problem był tylko z tą komunikacją... jakaś taka nie jasna była od samego początku. "Co tam! później będzie na pewno lepiej!" tak sobie myślałem. Po jakimś czasie ta osoba zrobiła mi małe świństwo (tak jak u Ciebie z tego co piszesz). " E tam to na pewno jednorazowy przypadek"- tak sobie myślałem. Czas leciał, ja wciąż czekałem na lepsze jutro ale mu się jakoś nie śpieszyło.

Mijały lata, a ja zmieniłem się w sfrustrowanego faceta, nawet nie wiem kiedy.

Komunikacja? Zerowa. Do tego stopnia, że czułem się winny za każde wypowiedziane zdanie, które ona zbywała milczeniem. Każde słowo warzyłem kilka razy w głowie zanim je wypowiedziałem. 

Drobne świństwa? Z biegiem czasu nabrały mocy i przestały być drobne. Stawały się coraz większe i większe, aż po prostu nie wiedziałem co z nimi robić, czułem się tak zgnojony i zdezorientowany, że tylko sznur i tyle.

 

Udało mi się z tego wyrwać po kilku latach. Żałuje straconego czasu. Do dziś nie rozumiem, dlaczego te pierwsze sygnały nie kazały mi spier*** gdzie pieprz rośnie. 

Ty jesteś w takiej sytuacji. Spotkasz jeszcze kogoś z kim nie będzie jakiś dziwnych sytuacji od samego początku. Nie popełniaj mojego błędu. 

Tylko jeden z drugim czasem nie widzi,że kłamał jak z nut,bawił się jakąś kobietą,oszukiwał,manipulował,a potem skruszony,bo to ona ta "franca"a on cud miód malina.Przykre jest,że nie widzicie swoich zachowań a co najgorsze to baba.Choć sama wiem ,że czasem sa wredne wyrachowane baby i od nich z daleka.Ale ich nie zlewacie,Tylko niestety krzywdzicie sami te dobre.Paranoja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

U nas ta zła komunikacja jest spowodowana w dużej mierze nieśmiałościa, gdy rozmawialiśmy było dobrze i fajnie. Nie mieliśmy okazji sie dobrze poznać i porozmawiać. Jeżeli zrezygnuje to będę sie całe życie zastanawial czy to nie ta jedyba. Stąd myślę że Twoja rada jest bez sensu. Nie każda sytuacja jest identyczna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
2 minuty temu, Gość Baba napisał:

Tylko jeden z drugim czasem nie widzi,że kłamał jak z nut,bawił się jakąś kobietą,oszukiwał,manipulował,a potem skruszony,bo to ona ta "franca"a on cud miód malina.Przykre jest,że nie widzicie swoich zachowań a co najgorsze to baba.Choć sama wiem ,że czasem sa wredne wyrachowane baby i od nich z daleka.Ale ich nie zlewacie,Tylko niestety krzywdzicie sami te dobre.Paranoja

Kobieto moja droga. Nie pije alkoholu, nie zażywam innych używek. Mam 2 przyjaciół z którymi spędzamy czas aktywnie uprawiając sport lub jeżdżąc w góry. Ta kobieta zawsze była zapraszana na nasze wyjazdy.

Zarabiam i jestem normalny. Nie mysle o doopach i imprezach, chce założyć rodzinę, nawet się jej oświadczyłem. Nie mów mi co ja robię i na co nie zwracam uwagi, bo w tej całej chorej sytuacji nie było po prostu miejsca na to, żebym jeszcze ja mógł coś odwalać. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Halo
27 minut temu, Gość gosc napisał:

Długo nie rozmawialiśmy, marna komunikacja sprawiły że przestało mi się chcieć starać, zwłaszcza że dziewczyna na początku mnie skrzywdzila. Czuje coś do niej ale nie wiem czy pasujemy do siebie. Nie wiem co robić

W jaki sposób Cię skrzywdziła, a Ty jesteś święty i bez winy mam rozumieć? Ludzie ranią się z różnych powodów i to nie jest powód żeby skreślać szczególnie na początku. Marna komunikacja może wynikać z różnych przyczyn m. In. Lęk przed bliskościa lęk przed odrzuceniem, nieśmiałość, traumatyczne przeżycia, zwiazek na odległość, trudne sytuacje między innymi zobowiązania, twoje bądź jej nastawienie, jest milion powodów dla których komunikacja może upadac. Napisz więcej szczegółów to spróbuję Ci pomóc z punktu widzenia kobiety. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
4 minuty temu, Gość gosc napisał:

U nas ta zła komunikacja jest spowodowana w dużej mierze nieśmiałościa, gdy rozmawialiśmy było dobrze i fajnie. Nie mieliśmy okazji sie dobrze poznać i porozmawiać. Jeżeli zrezygnuje to będę sie całe życie zastanawial czy to nie ta jedyba. Stąd myślę że Twoja rada jest bez sensu. Nie każda sytuacja jest identyczna

Moja rada odnosiła się do Twojego pierwszego posta, w którym to brzmi trochę inaczej. Skoro tak, to masz rację i powinieneś działać 🙂 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 godzinę temu, Gość gosc napisał:

U nas ta zła komunikacja jest spowodowana w dużej mierze nieśmiałościa, gdy rozmawialiśmy było dobrze i fajnie. Nie mieliśmy okazji sie dobrze poznać i porozmawiać. Jeżeli zrezygnuje to będę sie całe życie zastanawial czy to nie ta jedyba. Stąd myślę że Twoja rada jest bez sensu. Nie każda sytuacja jest identyczna

Słuchaj serca, nawet jak się nie uda, będziesz miał spokój wewnętrzny,  bo spróbowałeś, miłość zmienia, bycie z kochana osobą wydobywa z człowieka jego najlepsze cechy. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
30 minut temu, Gość Gość napisał:

Słuchaj serca, nawet jak się nie uda, będziesz miał spokój wewnętrzny,  bo spróbowałeś, miłość zmienia, bycie z kochana osobą wydobywa z człowieka jego najlepsze cechy. 

W sercu czuje, że może być moją drugą połówką

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
2 godziny temu, Gość gosc napisał:

W sercu czuje, że może być moją drugą połówką

To walcz o nią!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Olej ją. Tego kwiatu to pół świata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 minutę temu, Gość Gość napisał:

Olej ją. Tego kwiatu to pół świata.

Spadaj na tłuczone szkło doradco

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Dragon powinieneś się leczyć, bo niedługo usłyszymy, ze komuś się stała krzywda, tobie albo jej . Nie pisz, że to nie ty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 minutę temu, Gość Gosc napisał:

Dragon powinieneś się leczyć, bo niedługo usłyszymy, ze komuś się stała krzywda, tobie albo jej . Nie pisz, że to nie ty.

Nie Dragon 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
3 minuty temu, Gość Gość napisał:

Nie Dragon 

I kogo oszukujesz? Idź na terapie człowieku. Co tamta kobieta ci zrobiła? Ty się nie nadajesz do związku. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
1 minutę temu, Gość Gosc napisał:

I kogo oszukujesz? Idź na terapie człowieku. Co tamta kobieta ci zrobiła? Ty się nie nadajesz do związku. 

Dokładnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Miłości nie dałeś to i jej ni zaznałeś . Nie umiesz być cierpliwy, uprzejmy, dobry to i nie masz szczęścia w miłości. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Juz wiesz czego chcesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gratek

Posłuchaj serca.Jeśli kochasz ją spróbuj zawalczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
50 minut temu, Gość Gość napisał:

Miłości nie dałeś to i jej ni zaznałeś . Nie umiesz być cierpliwy, uprzejmy, dobry to i nie masz szczęścia w miłości. 

Nie umiem ale chciałbym się nauczyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sylwia
10 godzin temu, Gość Gosc napisał:

Było, to tak.

Poznałem Ci ja kobietę. Wydawała się fantastyczna, problem był tylko z tą komunikacją... jakaś taka nie jasna była od samego początku. "Co tam! później będzie na pewno lepiej!" tak sobie myślałem. Po jakimś czasie ta osoba zrobiła mi małe świństwo (tak jak u Ciebie z tego co piszesz). " E tam to na pewno jednorazowy przypadek"- tak sobie myślałem. Czas leciał, ja wciąż czekałem na lepsze jutro ale mu się jakoś nie śpieszyło.

Mijały lata, a ja zmieniłem się w sfrustrowanego faceta, nawet nie wiem kiedy.

Komunikacja? Zerowa. Do tego stopnia, że czułem się winny za każde wypowiedziane zdanie, które ona zbywała milczeniem. Każde słowo warzyłem kilka razy w głowie zanim je wypowiedziałem. 

Drobne świństwa? Z biegiem czasu nabrały mocy i przestały być drobne. Stawały się coraz większe i większe, aż po prostu nie wiedziałem co z nimi robić, czułem się tak zgnojony i zdezorientowany, że tylko sznur i tyle.

 

Udało mi się z tego wyrwać po kilku latach. Żałuje straconego czasu. Do dziś nie rozumiem, dlaczego te pierwsze sygnały nie kazały mi spier*** gdzie pieprz rośnie. 

Ty jesteś w takiej sytuacji. Spotkasz jeszcze kogoś z kim nie będzie jakiś dziwnych sytuacji od samego początku. Nie popełniaj mojego błędu. 

Świnśtwa??masakra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×