Nie mam nawet komu się pożalić jestem w tym sam

Serio nikt mi nie chce pomoc, umieram samotnie 

Przed chwilą, Gość Domator napisał:

Serio nikt mi nie chce pomoc, umieram samotnie 

To ojciec nachlał się tak, ze myśli, ze to koniec. 

Przed chwilą, Gość Domator napisał:

Serio nikt mi nie chce pomoc, umieram samotnie 

Chciałbyś umrzeć zbiorowo? Myślisz, że wtedy cierpienie, czy strach dzieli się przez liczbę umierających osób?

Opowiadaj.

1 minutę temu, Gość Podszyw głos sumienia napisał:

Chciałbyś umrzeć zbiorowo? Myślisz, że wtedy cierpienie, czy strach dzieli się przez liczbę umierających osób?

Opowiadaj.

Ojciec nie rób siary. 

Próbowałem nawet się pożalić komuś ale szybka zmiana tematu i hej, no to hej. W życiu trzeba umieć przegrywać a nie tylko wygrywać. Przegram z klasa 

2 minuty temu, Gość Domator napisał:

Próbowałem nawet się pożalić komuś ale szybka zmiana tematu i hej, no to hej. W życiu trzeba umieć przegrywać a nie tylko wygrywać. Przegram z klasa 

Większość dziś woli mówić. Nikt nawet nie udaje, że to handel wymienny - żale za żale. Tak to już jest... Dobrze trafiłeś, bo ja chętnie posłucham co Cię trapi i gdzie boli. Kawy?

Mnie ilość przegranych nie pociesza, ja mam wygrać i być tym 1% co wygra i będzie światłem w tunelu, to mnie przeraża 

Mnie ilość przegranych nie pociesza, ja mam wygrać i być tym 1% co wygra i będzie światłem w tunelu, to mnie przeraża