Pracowałam jako kelnerka odpowiem na pytania

Pytajcie jak chcecie 

Czy przychodzili tam obcokrajowcy? A jeśli tak to kto ma większy gest oni czy Polacy? Słyszałam, że Polacy to straszni sknerzy 

Jak oceniasz pracę zarobki, czy jest ona stresująca, jak dlugo pracowałaś?

Czy posiadając cały know-how na temat swoich byłych miejsc pracy, odwiedziłabyś je jako klient? I oczywiście zamówiła coś do konsumpcji? ;-)

5 minut temu, Gość Gość napisał:

Czy przychodzili tam obcokrajowcy? A jeśli tak to kto ma większy gest oni czy Polacy? Słyszałam, że Polacy to straszni sknerzy 

Bywali obcokrajowcy , Niemcy zostawiali duże napiwki czasami

3 minuty temu, asiutka99 napisał:

Jak oceniasz pracę zarobki, czy jest ona stresująca, jak dlugo pracowałaś?

Praca stresująca bo czas wydania dania to było 10 min więc szybka obsługa ,pracowałam 8 miesiący, na tygodniu luźniej w weekendy nie raz rzeznia 

4 minuty temu, Gość Gość napisał:

Czy posiadając cały know-how na temat swoich byłych miejsc pracy, odwiedziłabyś je jako klient? I oczywiście zamówiła coś do konsumpcji?

Brudu raczej nie było ale sknerzenie na porcjach już tak xD

1 minutę temu, Gość Paolitka napisał:

Bywali obcokrajowcy , Niemcy zostawiali duże napiwki czasami

A którzy byli milsi? 

Co do zarobków to slabizna na godzinę wychodzili mniej niż 10 zł na rękę 

1 minutę temu, Gość Gość napisał:

A którzy byli milsi? 

Niemcy bardzo kulturalni uśmiechnięci, Francuzi pochmurni, Amerykanie też rzadko ale się zdarzali, Polacy ogólnie najczęściej byli wredni, świadomie lub nie świadomie utrudniali nie raz pracę w duży młyn gdzie latalam cała spocona

3 minuty temu, Gość Paolitka napisał:

Praca stresująca bo czas wydania dania to było 10 min więc szybka obsługa ,pracowałam 8 miesiący, na tygodniu luźniej w weekendy nie raz rzeznia 

Miałaś jakichś nieuprzejmych ludzi do  obsłużenia? 

Przed chwilą, asiutka99 napisał:

Miałaś jakichś nieuprzejmych ludzi do  obsłużenia? 

Zdarzali się, podły ton , szukanie problemów na siłę to norma , często nawet komentarze na temat wyglądu, najgorsze jest kiedy klient źle zamówi i ma pretensje do kelnera że dostał nie to co chciał 

2 minuty temu, asiutka99 napisał:

Miałaś jakichś nieuprzejmych ludzi do  obsłużenia? 

Bywali nawet że jakaś mocno sfrustrowana osoba wrzeszczala na mnie 

Ile na miesiąc zarabialas razem z napiwkami

2 minuty temu, Gość Paolitka napisał:

Zdarzali się, podły ton , szukanie problemów na siłę to norma , często nawet komentarze na temat wyglądu, najgorsze jest kiedy klient źle zamówi i ma pretensje do kelnera że dostał nie to co chciał 

jakich problemów, sama myślę  żeby tak od połowy lipca do przynajmniej połowy września popracować jako kelnerka, no więc każda podpowiedź  może pomóc

1 minutę temu, Gość Gosc napisał:

Ile na miesiąc zarabialas razem z napiwkami

Myślę że nie więcej niż 2200 , za ponad 200 h przy długim miesiącu 

3 minuty temu, asiutka99 napisał:

jakich problemów, sama myślę  żeby tak od połowy lipca do przynajmniej połowy września popracować jako kelnerka, no więc każda podpowiedź  może pomóc

Kiedyś pewna kobieta zaczęła dyskutować z moja koleżanka z pracy że się głupio uśmiecha jakby miała wybuchnąć smiechem zaraz , koleżanka wytłumaczyła że kelnerka musi się uśmiechać bo to jej praca ,,ale kobieta się upierala że to szyderczy śmiech, co było nie prawda bo dziewczyna była kulturalna i się starala

4 minuty temu, Gość Paolitka napisał:

Myślę że nie więcej niż 2200 , za ponad 200 h przy długim miesiącu 

U nas w restauracji było tak że napiwki były dzielone na całą obsługę więc dla mnie były marne grosze , nieraz 8 zł na cały dzień 

Ludzie którzy mówią że nie chcą zostawiać napiwków bo kelnerki dostają za swoją pracę pieniądze nie wiedzą co mówią, to są takie marne grosze za tak ciężką pracę ,ze nawet ukrainki nie chcą pracować jako kelnerki w Polsce, restauracja była otwierana o 11 ale praca się zaczynała już o 9 , musiałam sprzątać cała salę, toalety ,pokroić warzywa na sałatki, pozmywać stosy naczyń po gotowaniu , a kiedy coś się złego stało to zawsze wina kelnerki , gdzie szef się na niej wyzywa ,kucharki i klienci 

W pracę kelnerki należy też wliczyc choroby zawodowe takie jak przedzwiganie, suche ręce od zmywania i chemikaliow a także najważniejsze ŻYLAKI

Traktowałaś lepiej stałych konsumentów, którzy zawsze zostawiali napiwki? Odradzałaś czasem jakieś danie a inne polecałaś? Czy wszystkich traktowałaś tak samo?

1 minutę temu, Gość Gość napisał:

Traktowałaś lepiej stałych konsumentów, którzy zawsze zostawiali napiwki? Odradzałaś czasem jakieś danie a inne polecałaś? Czy wszystkich traktowałaś tak samo?

Starałam się być grzeczna dla wszystkich,Nie traktowałam kogoś nigdy gorzej bo wyglądał biednie , dania kiedyś polecalam ale przestałam bo niektórzy klienci byli wręcz zli,że "narzucam swoją wolę " , a ludzie ,którzy "zawsze zostawiają napiwki " się nie trafiają raczej to zależy od ich humoru i tego czy kelnerka dobrze danego dnia wypadła 

12 minut temu, Gość Paolitka napisał:

W pracę kelnerki należy też wliczyc choroby zawodowe takie jak przedzwiganie, suche ręce od zmywania i chemikaliow a także najważniejsze ŻYLAKI

No wiesz duzo ludzi ma przerabane, sam pracowalem w fabryce. caly dzień na nogach, dzwiganie cieżarów, ogromny hałas (ponad 110decybeli) i wyplaty 2000

Dla klientów złośliwa nie byłam ale czasem jak kucharz albo pizzermen nakrzyczeli na mnie to specjalnie polecalam klientom trudne do zrobienia danie(wtedy zawsze bardzo narzekali ) xD żeby się odgryzc starej załodze,która kelnerke miała za nic 

6 minut temu, Gość Paolitka napisał:

Starałam się być grzeczna dla wszystkich,Nie traktowałam kogoś nigdy gorzej bo wyglądał biednie , dania kiedyś polecalam ale przestałam bo niektórzy klienci byli wręcz zli,że "narzucam swoją wolę " , a ludzie ,którzy "zawsze zostawiają napiwki " się nie trafiają raczej to zależy od ich humoru i tego czy kelnerka dobrze danego dnia wypadła 

Pytałam bo ja zawsze, absolutnie zawsze zostawiam napiwki. Uśmiecham się do kelnerek i jestem miła. Zdaję sobie sprawę z faktu,że ta praca nie jest łatwa. Sama bym się nie zdecydowała. I zdarzało mi się iż, kelnerka odradziła mi jakieś danie a poleciła inne. A czasami wprost informowała, że to jest nieświeże.  Jak mi coś posmakuje to często wracam w te same miejsca.

1 minutę temu, Gość Gość napisał:

Pytałam bo ja zawsze, absolutnie zawsze zostawiam napiwki. Uśmiecham się do kelnerek i jestem miła. Zdaję sobie sprawę z faktu,że ta praca nie jest łatwa. Sama bym się nie zdecydowała. I zdarzało mi się iż, kelnerka odradziła mi jakieś danie a poleciła inne. A czasami wprost informowała, że to jest nieświeże.  Jak mi coś posmakuje to często wracam w te same miejsca.

Mnie szef by zabił gdybym powiedziała, że coś jest nie świeże , ale kiedy wiedziałam że klient jest miły to starałam się wybrać dla niego tak żeby danie było jak najlepsze i najtańsze 

dlaczego już nie pracujesz? 500 plus?

1 minutę temu, Gość ertt napisał:

dlaczego już nie pracujesz? 500 plus?

Pytanie wręcz chamskie więc nie odpowiem 

dlaczego chamskie? wiele kobiet odeszło z pracy właśnie przez 500 plus...

Przed chwilą, Gość iuii napisał:

dlaczego chamskie? wiele kobiet odeszło z pracy właśnie przez 500 plus...

Nie wiem kto jest w stanie przeżyć za 500 zł, odeszlam bo już miałam dość ciąglego nie zadowolenia ludzi ,szefa , obolalych nóg po 13/14 h chodzenia,tego że kucharki i barmanki chętnie zrzucaly robotę na kelnerke , często byłam na zmywaku sama gdzie kucharka powinna też zmywac i barmanka