Obsikana kanapa...

Witam serdecznie wszystkie forumowiczki/forumowiczów.

Chciałabym was prosić o pomoc ponieważ mam wielki problem a mianowicie - kilka dni temu mój starszy syn , który ma problemy z pęcherzem zsikał się na kanapie... Nie miałam o tym pojęcia, ponieważ mnie nie było w domu przez 2 dni i to wyschło... Czuć ten przykry zapach, kiedy siedzi się na niej. Próbowałam prawie wszystkiego - ocet, sok z cytryny, soda a nawet kupiłam neutralizator zapachu moczu dla psów i to też nic nie dało.. W połowie butelki dolałam kilka kropel ( około 10 ) olejek z drzewa herbacianego co nie powiem podziałało... na 2 dni.. Nie chcę wyrzucać tej kanapy bo jest całkiem nowa a ja nie mam zbyt wiele pieniędzy na kupno nowej w tym momencie (dodam, iż kanapa jest szaro-kremowa jeśli to jest ważne). Dlatego piszę do was z prośbą o pomoc.. Z góry dziękuję i pozdrawiam serdecznie, Fiona.

Chciałam napisać że ocet z sodą pomoże ale widzę nie podziałalo.  U mnie synowi też zdarzały się wpadki ale zawsze łóżko czyscilam na bieżąco. Często używałam pianek do tapicerki na świeżą plamę więc nie zdążyło wsiąknąć głębiej.