Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Mamawielopielo

Matki jedynaków Jak mozecie byc takimi egoistkami?

Polecane posty

Gość Mamawielopielo

Nie pojmuje tego, jak mozna skazac dziecko na cos takiego. Wyjasnicie mi? Co jest wazniejsze od ciepla rodzinnego, relacji i wsparcia rodzenstwa? Zero argumentow? Nadmienie, ze zrobione pazurki, posada w korpo, ombre na wlosach i ciepla kawa nie sa nimi. Drogie "mamy".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Helena

Ja tam mam siostre i jakos nie wspominam dziecinstwa za bardzo kolorowo ze wzgledu na to ze ta siostre mam. Jestem starsza i zawsze musialam z nia wszedzie chodzic. Jesli chcialam isc do kolezanki mama mowila ze moge jesli wezme Gosie. Zawsze siostra byla trakyowana lepiej, bardziej kochana bo mlodsza. Ogolnie uwazam ze mozna dobrze wychowac jedynaka wszystko zalezy od rodzicow. Moja siostra zostala rozpieszczona jak typowy jedynak mimo tego ze przeciez ma rodzenstwo. I powiem ci ze do dzis zachowuje sie jak rozpieszczony dzieciak, zawsze ma racje i gra innym na nerwach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Ja mogę "zrobić" sobie drugi dziecko, ale odstąpisz mi większe mieszkanie albo weźmiesz za mnie kredyt?? Czy Ty nie rozumiesz, żeby mieć więcej dzieci czy nawet jedno, potrzebne są pieniądze, warunki mieszkaniowe???? To nie zawsze jest z wygody, tylko że tak musi być, bo kogoś zwyczajnie nie stać na więcej dzieci!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

I nie, nie robię sobie paznokci ani ombre, bo nie lubię i mnie na to nie stać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Juliaaaa

Nie każda chce być rozpłodową krową jak Ty i żyć na zasiłkach z Naszych podatków. Zajmij się własnym życiem a nie macicą innych kobiet. Ja jestem jedynaczka i dobrze mi z tym. Jak patrze na relacje rodzeństw w moim otoczeniu to ciesze sie, że jestem Jedynaczka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mamawielo
Przed chwilą, Gość Gość napisał:

I nie, nie robię sobie paznokci ani ombre, bo nie lubię i mnie na to nie stać

Przy dzisiejszej pomocy ze strony państwa to marna wymówka. Musialabys byc bezrobotna i twoj facet tez, zeby was nie bylo na dzieci stac. Pokoj dzieci mogądzieli, wystarczy lozko pietrowe. Slaba wymowka i uczysz dziecko materializmu oraz tego ze pieniadze sa wazniejsze niz czlowiek i rodzina. Brawo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ty je
2 minuty temu, Gość Juliaaaa napisał:

Nie każda chce być rozpłodową krową jak Ty i żyć na zasiłkach z Naszych podatków. Zajmij się własnym życiem a nie macicą innych kobiet. Ja jestem jedynaczka i dobrze mi z tym. Jak patrze na relacje rodzeństw w moim otoczeniu to ciesze sie, że jestem Jedynaczka.

Uśmialam sie:) dla niektorych wielkim wyczynem jest zapewne oplacona cesarka hehe no coz nie kazda jest na tyle kobieca zeby zajść w zdrową ciaze, dac zycie i stworzyc cieplo rodzinne. Niektore urodzily sie zimna ryba i tyle. Ale nie dorabiaj do tego ideologii. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ccc

Haha, dziadek i ojciec  byli jedynakami, a ani wtedy korpo nie bylo, ombre we wlosach tym bardziej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zpxhoia
6 minut temu, Gość Gość napisał:

Ja mogę "zrobić" sobie drugi dziecko, ale odstąpisz mi większe mieszkanie albo weźmiesz za mnie kredyt?? Czy Ty nie rozumiesz, żeby mieć więcej dzieci czy nawet jedno, potrzebne są pieniądze, warunki mieszkaniowe???? To nie zawsze jest z wygody, tylko że tak musi być, bo kogoś zwyczajnie nie stać na więcej dzieci!

Ona tego nie zrozumie. Mieszkanie ma pewnie miastowe, czynsz częściowo dofinansowany z mops, 500+, rodzinne i inne świadczenia. Takim typom tylko im wiecej dzieci tym wiecej przywilejów dla chołoty rozpłodowej. Nie dyskutujcie z tym niedoyebańcem mózgowym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hey

Co ma powiedzieć wdowa? Hmm z jednym dzieckiem która nie chce się więcej wiązać możesz mi się? Ma się zdecydować na sztuczne zapłodnienie czy przypadkowe? Bo dziecko musi mieć rodzeństwo?  Zresztą temat prowokatorki. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

a ...aj... Ja jestem jedynaczką i jestem szczęśliwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

a ...aj... Ja jestem jedynaczką i jestem szczęśliwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mamawielo

No i dziwnym trafem nadal zero argumentów. 🙂 Nie mowie o wdowach chyba logiczne... nie oslabiaj mnie, masz intelekt czy trzeba ci lopatologicznie pisac? Tak temat prowokatorski dla takich jak ty, ktore nie maja argumentów. Moze skloni jednak jakas kobiete do zastanowienia sie nad tym...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaaaa

bo niektórzy mają w dupie dzieciaki... jak chcesz, to baw się w pieluchy nawiedzona ...ko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Trop
14 minut temu, Gość Mamawielo napisał:

Przy dzisiejszej pomocy ze strony państwa to marna wymówka. Musialabys byc bezrobotna i twoj facet tez, zeby was nie bylo na dzieci stac. Pokoj dzieci mogądzieli, wystarczy lozko pietrowe. Slaba wymowka i uczysz dziecko materializmu oraz tego ze pieniadze sa wazniejsze niz czlowiek i rodzina. Brawo.

Dokładnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hey
1 minutę temu, Gość Mamawielo napisał:

No i dziwnym trafem nadal zero argumentów. 🙂 Nie mowie o wdowach chyba logiczne... nie oslabiaj mnie, masz intelekt czy trzeba ci lopatologicznie pisac? Tak temat prowokatorski dla takich jak ty, ktore nie maja argumentów. Moze skloni jednak jakas kobiete do zastanowienia sie nad tym...

Strasznie się z Ciebie frustracja wylewa. Chyba nie do końca jesteś szczęśliwa. To czy jestem odpowiednio inteligentna nie jest tematem rozmowy, dlaczego mnie obrazasz? Ponieważ  zdałam pytanie? Dziwnie formułujesz spostrzeżenia. Tak skłania do refleksji temat ehh.... temat jest wyzyciem się na innych. Może i nie mam argumentów bo już nie  jestem prawdziwa kobieta. I dlatego też nie mogę mieć kolejnego dziecka. Pozdrawiam. Tyle że ja nie linczuje kogoś innego że inaczej ode mnie uważa. Uważaj by coś nie odwróciło się przeciw Tobie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hey
3 minuty temu, Gość Hey napisał:

Strasznie się z Ciebie frustracja wylewa. Chyba nie do końca jesteś szczęśliwa. To czy jestem odpowiednio inteligentna nie jest tematem rozmowy, dlaczego mnie obrazasz? Ponieważ  zdałam pytanie? Dziwnie formułujesz spostrzeżenia. Tak skłania do refleksji temat ehh.... temat jest wyzyciem się na innych. Może i nie mam argumentów bo już nie  jestem prawdziwa kobieta. I dlatego też nie mogę mieć kolejnego dziecka. Pozdrawiam. Tyle że ja nie linczuje kogoś innego że inaczej ode mnie uważa. Uważaj by coś nie odwróciło się przeciw Tobie. 

 

12 minut temu, Gość Mamawielo napisał:

No i dziwnym trafem nadal zero argumentów. 🙂 Nie mowie o wdowach chyba logiczne... nie oslabiaj mnie, masz intelekt czy trzeba ci lopatologicznie pisac? Tak temat prowokatorski dla takich jak ty, ktore nie maja argumentów. Moze skloni jednak jakas kobiete do zastanowienia sie nad tym...

Przeszłam operacje związana z drogami rodnymi uniemożliwiające mi kolejne zajście w ciążę.No ale kobiety widać w miałam zastanawiać ja to wydmuszka więc jiz się nie wypowiadam. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Trop

Mój mąż jest jedynakiem i całe życie brakuje mu rodzeństwa.Dlatego pragnął stworzyć dużą rodzinę,żeby dzieci wspólnie się bawiły,żeby miały siebie.Ja mam tylko brata.Jesteśmy rodzicami piątki wspaniałych,dobrych dzieci.Uczymy kultury,szacunku do siebie i do innych ludzi.W naszym domu nie ma alkoholu, używek,brzydkich słów i obgadywania innych.Mało jest porządnych rodzin wielodzietnych.Przeważnie kojarzą się z biedą,alkoholizmem, patologią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
30 minut temu, Gość Mamawielopielo napisał:

Nie pojmuje tego, jak mozna skazac dziecko na cos takiego. Wyjasnicie mi? Co jest wazniejsze od ciepla rodzinnego, relacji i wsparcia rodzenstwa? Zero argumentow? Nadmienie, ze zrobione pazurki, posada w korpo, ombre na wlosach i ciepla kawa nie sa nimi. Drogie "mamy".

dla mnie rodzina wielodzietna to patologia, chyba, że ktoś jest milionerem i rodzice mają kupe czasu dla każdego dziecka. a moje dziecko ma kuzynów i kuzynki, co z tego, że ktoś ma rodzeństwo nie zawsze rodzeństwo się lubi i utrzymuje konakt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monia

Co za durny temat. Bardzo chciałabym drugie dziecko, dużo bym za nie dała, ale życie ułożyło się tak, nie inaczej. Jeśli ktoś jest tak głupi, żeby pisać takie rzeczy to nie ma sensu tłumaczyć. 

Uwierz, że są kobiety, ktore płaczą nocami, bo chciałyby drugie, mają wyrzuty sumienia, że dziecko nie będzie miało rodzeństwa.. ale niestety życie to życie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
4 minuty temu, Gość Trop napisał:

Mój mąż jest jedynakiem i całe życie brakuje mu rodzeństwa.Dlatego pragnął stworzyć dużą rodzinę,żeby dzieci wspólnie się bawiły,żeby miały siebie.Ja mam tylko brata.Jesteśmy rodzicami piątki wspaniałych,dobrych dzieci.Uczymy kultury,szacunku do siebie i do innych ludzi.W naszym domu nie ma alkoholu, używek,brzydkich słów i obgadywania innych.Mało jest porządnych rodzin wielodzietnych.Przeważnie kojarzą się z biedą,alkoholizmem, patologią.

ja znam dzieci z rodzin wielodzientych też bez alkoholu i patologii, ale zazwyczaj rodzice najbardziej kochają jedno czy dwójkę dzieci, a reszta to mają bo mają też kochają ale nie ma zrozumienia ani takiego wsparcia, to że ktoś sobie narobi dzieci nie znaczy, że będzie zgrana rodzina czy teraz i w przyszłości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

brzydzą mnie takie rodziny z piątką dzieci, zazwyczaj matka kocha najbardziej pierwsze dziecko albo takie z którym najdłużej mieszka, reszta jest bo jest, nie da się poświęcić tyle uwagi w rodzinie wielodzietnej swoim dzieciom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
27 minut temu, Gość Mamawielo napisał:

Przy dzisiejszej pomocy ze strony państwa to marna wymówka. Musialabys byc bezrobotna i twoj facet tez, zeby was nie bylo na dzieci stac. Pokoj dzieci mogądzieli, wystarczy lozko pietrowe. Slaba wymowka i uczysz dziecko materializmu oraz tego ze pieniadze sa wazniejsze niz czlowiek i rodzina. Brawo.

aleś ty durna, pewnie masz gromadkę i żal ci ściska doopę bo inne babki mają lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
2 minuty temu, Gość gosc napisał:

aleś ty durna, pewnie masz gromadkę i żal ci ściska doopę bo inne babki mają lepiej.

krowa rozpłodowa , ciekawe czy ktoś jej wyprał mózg czy taka mądra @naturalnie@

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Jestem jedynaczką jest mega, mam jedno dziecko, więcej nie planujemy. Mamy dom itp, pracujemy, w nosie mam 500+ jak i inne socjalne, mąż jednak. Jakieś pytania? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewa Lidia

Drugie dziecko zmarło we mnie w połowie ciąży, po czym musiałam je urodzić i pochować. Satysfakcjonująca odpowiedź? Nie wdając się w dalsze szczegóły, powiem tylko tyle, że nie zawsze chcieć to móc. Mam jedynaka nie z wyboru, jednakże dostrzegam zalety takiego stanu rzeczy i nie zamierzam biczować się z powodu braku rodzeństwa. Rozumiem pary, które świadomie decydują się na jedno dziecko. Rozumiem także te, które chcą mieć większą rodzinę. Nic nikomu do takich decyzji... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama jedynaka

Mam jedno. Powodów jest sporo. Po pierwsze aktywność zawodowa (nie korpo - mam własną działalność i robię to, co lubię), siedzenie w domu mnie męczy i tyle. Lubię być aktywna. Dużo z mężem podróżujemy. Teraz jak syn jest starszy i może z kimś zostać to również są to wypady we dwoje. Z wiadomych względów przy większej gromadce byloby to trudne. Chcemy coś z tego życia mieć, jednocześnie spełniając się w byciu rodzicami i dając dziecku z siebie to co najlepsze - wychowywanie jedynaka nam to właśnie umożliwia. Plusem jest także relacja pomiędzy mną a mężem, mamy dla siebie nawzajem czas i dbamy o związek (nie mowie ze z kilkorgiem dzieci sie nie da, no ale wiadomo jak to bywa). Mamy super trzyosobową rodzinkę i jest nam dobrze. Dlaczego zatem frapuje Cię los naszego dziecka? Zajmij się swoim przychówkiem, a będzie dobrze. Pozdrawiam ciepło;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aga
15 minut temu, Gość gość napisał:

dla mnie rodzina wielodzietna to patologia, chyba, że ktoś jest milionerem i rodzice mają kupe czasu dla każdego dziecka. a moje dziecko ma kuzynów i kuzynki, co z tego, że ktoś ma rodzeństwo nie zawsze rodzeństwo się lubi i utrzymuje konakt.

Sama jestem jedynaczką, ale zauważ, że kuzynki i kuzynowie Twojego dziecka biorą się z czyjegoś rodzeństwa. Stąd, że czyiś rodzice lub wujkowie zdecydowali się mieć więcej dzieci, które pozakładały swoje rodziny i familia się rozrosła. Małżeństwo moich rodziców było na tyle nieudane, że rozeszli się i zostałam jedynaczką. Zawsze mi brakowało rodzeństwa. Wyszlam za faceta z dwojgiem rodzeństwa, spotykamy się z nimi, mamy trójkę dzieci ktore zarowno razem, jak i wspolnie z kuzynami się bawią. Dzieci znają też i lubią swoich dalszych kuzynów. Według mnie jest to dla nich bardzo cenne. Może gdybym sama miała rodzeństwo, nie czułabym takiego parcia na założenie większej rodziny. Jak zresztą ktoś wyżej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mamawielo
12 minut temu, Gość gosc napisał:

aleś ty durna, pewnie masz gromadkę i żal ci ściska doopę bo inne babki mają lepiej.

Ale w czym lepiej? W pustym życiu? Mi to jest niepotrzebne. To powierzchowność, która przeminie i nic nie zostanie. Życie mija szybko. A ten jedynak nauczony powierzchowność i materializmu odda matke i ojca do hospicjum na samotny koniec i taki finał barwnego życia. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mamawielo
8 minut temu, Gość Ewa Lidia napisał:

Drugie dziecko zmarło we mnie w połowie ciąży, po czym musiałam je urodzić i pochować. Satysfakcjonująca odpowiedź? Nie wdając się w dalsze szczegóły, powiem tylko tyle, że nie zawsze chcieć to móc. Mam jedynaka nie z wyboru, jednakże dostrzegam zalety takiego stanu rzeczy i nie zamierzam biczować się z powodu braku rodzeństwa. Rozumiem pary, które świadomie decydują się na jedno dziecko. Rozumiem także te, które chcą mieć większą rodzinę. Nic nikomu do takich decyzji... 

Współczucia ale ze wsparciem dzisiejszej medycyny mozesz sie starać, probuj póki mozesz, aby potem nie zalowac. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×