Czy byś się zgodziła by twoj chlopak by dawcą nasienia

Koleżanka pozwoliła swojemu chłopakowi być dawcą nasienia. Chodzi o zapłodnienie w obecności jej chłopaka i jego dziewczyny. Bardziej precyzyjnie to była wymiana dziewczyn. Przez trzy dni po dwa razy dziennie był seks oczywiście z dobrym skutkiem bo jest ciąża. Sama bym wolała takie zapłodnienie niż in vitro by sie nie upadlac po klinikach.

Ja bym pozwoliła ale tak jak w tym przypadku wymiana partnerów. W innym przypadku nie było by możliwości. 

Nie zgodziłabym się na taki układ. A z drugiej strony, z facetami to nigdy nie wiadomo, ile zasiali:)

11 minut temu, BezSenna napisał:

Nie zgodziłabym się na taki układ. A z drugiej strony, z facetami to nigdy nie wiadomo, ile zasiali:)

Ja bym sie zgodzila by pomoc parze ale jest kwestią prawna.  Chodzi o w razie czego płatność elementów i dlatego wcześniej musiała by być załatwiona strona prawna. Dla nas nie ma problemu gdyż i tak z chłopakiem uprawiany seks grupowy ja chłopakami trójka kolegów a ostatnio wymianę z druga dużo straszą parą. Więc osobiście byłam dość często ostro zerżnięta i nie miala bym problemu by moj chłopak zapładniał jakąś dziewczynę w seksie grupowym. 

Dnia 28.06.2019 o 23:14, Gość Mirena napisał:

Koleżanka pozwoliła swojemu chłopakowi być dawcą nasienia. Chodzi o zapłodnienie w obecności jej chłopaka i jego dziewczyny. Bardziej precyzyjnie to była wymiana dziewczyn. Przez trzy dni po dwa razy dziennie był seks oczywiście z dobrym skutkiem bo jest ciąża. Sama bym wolała takie zapłodnienie niż in vitro by sie nie upadlac po klinikach.

w takiej sytuacji jak to było już napisane jest niejasna sprawa prawna. Tym bardziej, że jak piszesz tamta para nawet nie jest małżeństwem. Czyli nie jest to żadna pomoc w dawaniu nasienia tylko pozwalasz aby chłopak zapłodnił inna kobietę i ona będzie miała dziecko z Twoim chłopakiem i w rzeczywistości i prawnie. Twój chłopak będzie musiał płacić alimenty jeśli zażąda tego matka albo dziecko, które się narodzi gdy osiągnie 18 lat. Udowodnienie dziś ojcostwa nie jest żadnym problemem, czyli jeśli faktycznie chcecie to zrobić a nie jest to fake to Twój chłopak jest "ugotowany". Zapładnianie nasieniem dawcy anonimowego jest natomiast uregulowane prawnie i tutaj takiego problemu nie ma. 

Dnia 28.06.2019 o 22:14, Gość Mirena napisał:

Koleżanka pozwoliła swojemu chłopakowi być dawcą nasienia. Chodzi o zapłodnienie w obecności jej chłopaka i jego dziewczyny. Bardziej precyzyjnie to była wymiana dziewczyn. Przez trzy dni po dwa razy dziennie był seks oczywiście z dobrym skutkiem bo jest ciąża. Sama bym wolała takie zapłodnienie niż in vitro by sie nie upadlac po klinikach.

Provo.

Przede wszystkim zdrowa kobieta nie potrzebuje on vitro. Wystarczy inseminacja. Na to by się zdecydowała większość par w podobnych okolicznościach.

A chłopak może zostać pozwanym o alimenty. Takie prawo, więc wątpię czy warto się decydować.

9 godzin temu, BezSenna napisał:

Nie zgodziłabym się na taki układ. A z drugiej strony, z facetami to nigdy nie wiadomo, ile zasiali:)

Zasiali nie zbierając plonu. Nawet nie wiedzą czy był plon. I to jest piękne w tym, że jest się facetem:) Okazjonalność bez konsekwencji. Bawmy się dalej. Co najwyżej kolejny du/pek poczuje się szczęśliwym ojcem. Bywam sentymentalny nie będąc nim do końca:)

4 godziny temu, Gość ZupaKnorra napisał:

Zasiali nie zbierając plonu. Nawet nie wiedzą czy był plon. I to jest piękne w tym, że jest się facetem:) Okazjonalność bez konsekwencji. Bawmy się dalej. Co najwyżej kolejny du/pek poczuje się szczęśliwym ojcem. Bywam sentymentalny nie będąc nim do końca:)

Zabawa tak, przyjemność...którą trudno określić słowami, ale to nie może zwolnić faceta z poniesienia konsekwencji jeżeli takowe będą. Odbiegając nieco od tematu, pomyślałam sobie w tym momencie, ile spermy codziennie marnuje się na świecie. Szczególnie zważywszy na to, że jest bogatym materiałem, a jakże niewykorzystanym. Zdrowy, młody samiec może ratować świat odwiedzając "Banki spermy", ale to inna historia. Nie zaśmiecam już tematu moimi przemyśleniami, więc bye bye. 

Ja chętnie sprzedam dobrej jakości nasienie. Warunek ładna pielęgniareczka

Tak się składa że w moim przypadku dawcą nasienia był mój kolega. Przez 3  lata staraliśmy z mężem o dziecko i nic. W końcu zrobiliśmy badania i okazało się że mąż jest bezpłodny.

Myśleliśmy o różnych rozwiązaniach i w końcu postanowiliśmy że poszukamy kogoś by mnie zapłodnił. Doszliśmy do wniosku że pocznę dziecko z kolegą którego znałam od lat. Początkowo nie chciał się zgodzić gdyż myślał że żartujemy sobie z niego lub  chcemy wrobić go w alimenty. Po dłuższym czasie się zgodził.

Dziś mam już 2kę pociech!!

To mnie dano wybór by moj chłopak zapłodnił moją koleżankę bo jej mąż jest bezpłodny a nie chcieli by zapłaniano ją sztucznie i upakarzac się po klinikach. Było zapłodnienie przez mojego chłopaka w obecności mojej i jej męża. Dwa dni pod rząd i doborze obsiał bo jest w ciąży. Ja będę matką chrzestna. Jej mąż już przejął rolę tatusia i jest przy badaniach u ginekologa również będzie przy porodzie.