Jak się odkochać? Bo mnie to się już nie podoba, zauważyłem ze myśle o kimś od świtu do nocy i tak chyba już ze 2 lata. Wszystko kręci się wokół jednej osoby. Paraliż totalny

Ta cała miłość miała chyba dawać szczęście a nie na odwrót 

Ja tak samo, niby kolezanka, ktorej juz nie widuje, niby mige wpasc pogadac ale tego spejchalnie nie robie od miesiaca ale myslec mysle i pusze co jakis czas, bo przyjazni nie umiem porzucic.

mam to samo:(:(:(

Z drugiej strony to takie boskie uczucie, i jedyny problem to żeby umieć to uzewnętrznić, co się myśli co się czuje 

Ale problemy ja piėrdole.

Ja spoko, ze umiem ale ona to wie, ze mi sie podoba, ze bardzo ja lubie albo za bardzo, ze marze o spotkaniu z nia sam na sam, mowilem o tym, ale mi tylko powie, ja mam chlopaka i on jest dla mnie najwazniejszy. I tak nie skresle naszej znajomosci.

Dziwne bylo tylko to, ze kiedys sama zaproponowala mi kiedys kawe, kiedys potanczyc, bylem w szoku takim, ze nie odpowiedzialem od razu. A po tygodniu kiedy sie odwazylem bylo to, ze "ale na kolezenska".

trzyma cie w odwodzie. Taki misio. pysio. Karmi się twoim zakochaniem a nigdy z toba nie będzie. Dlaczego wy się dajecie tak traktować. 

Zeby ktos nie myslal, ze "jak nie ta to inna" tego kwiatu pol swiatu, rozejrzyj sie za innymi. Nie, nie ma tych inych ktore robilyby takie wrazenie jak ona, za blade i niewidzialne. Fajnejest to, ze chce mnie znac dalej i ja obchodze.

1 minutę temu, Gość malina napisał:

trzyma cie w odwodzie. Taki misio. pysio. Karmi się twoim zakochaniem a nigdy z toba nie będzie. Dlaczego wy się dajecie tak traktować. 

Jest dla mnue zaufana kolezanka, nikt mnie tak nie zna jak ona i mimo to nie odrzuca. Nie znam i nie znalem takiej osoby. 

Przed chwilą, Gość Onsam napisał:

Zeby ktos nie myslal, ze "jak nie ta to inna" tego kwiatu pol swiatu, rozejrzyj sie za innymi. Nie, nie ma tych inych ktore robilyby takie wrazenie jak ona, za blade i niewidzialne. Fajnejest to, ze chce mnie znac dalej i ja obchodze.

Jesteś frajerem. Jara cie bo jest niedostępna i o ten efekt chodzi. Gdyby ci zaproponowała coś na boku to byś poleciał jak pies. Obudź się chłopie bo życie marnujesz na zagwozdki dla gimbusow.

I jak mozna porzucuc, przeciez wtedy placz odrzucic prawdziwa przyjazn. No chyba ze ja jestem zakochany i tego nie widze.

Rozumiem, ze "nie frajer" wolu byc sam jak pies niz miec kolezanke?

1 minutę temu, Gość Onsam napisał:

Rozumiem, ze "nie frajer" wolu byc sam jak pies niz miec kolezanke?

O koleżankach się nie pisze w koło Macieju ale oszukuj się dalej.

5 minut temu, Gość Gość napisał:

O koleżankach się nie pisze w koło Macieju ale oszukuj się dalej.

Czyli powinno sie powiedziec a teraz koniec naszej znajomosci? Tak kogos potraktowac? 

Na zakochanie czy bardzo lubienie najlepszy sposob to pare miesiecy poplakac w poduszke tak?

4 minuty temu, Gość Onsam napisał:

Czyli powinno sie powiedziec a teraz koniec naszej znajomosci? Tak kogos potraktowac? 

Na zakochanie czy bardzo lubienie najlepszy sposob to pare miesiecy poplakac w poduszke tak?

 

Friendzone to ciężki temat, ja kilka razy w tym byłem i powiem ci ze tak, zerwać kontakt, nikomu tym krzywdy nie zrobisz 

3 minuty temu, Gość !!!! napisał:

Friendzone to ciężki temat, ja kilka razy w tym byłem i powiem ci ze tak, zerwać kontakt, nikomu tym krzywdy nie zrobisz 

Ale sobie jak ch.olera juz mi sie lzy robia co dopiero jakbym tak zrobil. Mysle, ze jej by bylo smutno. Nie umiem tak zrobic.

Latami sie znac gadac o wszystkim i wyrzucic do kosza, nie moge. Patrze tez na inne, jak sie da to poznam ale nie moge tak. Od poczatku przecuez jest mowa kolega kolezanka, nigdy nie bylo randki.

Jesteś frajer, leszczyk, na takich kolesi kobiety nie lecą. Też jestem zakochany ale na coś takiego bym sobie nie pozwolił

Czy podszywy musza podrabiać czyjaś pomyłkę i pisać np. wolu i tym podobne czy tez języka Polska trudna

7 minut temu, Gość gosc napisał:

Jesteś frajer, leszczyk, na takich kolesi kobiety nie lecą. Też jestem zakochany ale na coś takiego bym sobie nie pozwolił

My bylismy przez lata sasiadami w pracy. Nie, ze widze kobiete i mowie hej zostane twoim kolega zgadzasz sie

2 godziny temu, Gość !!!! napisał:

Ta cała miłość miała chyba dawać szczęście a nie na odwrót 

A po co chcesz sie odkochiwac? Moze lepiej sprobowac i wtedy jak lepiej poznasz zadecydujesz czy chcesz z nia byc. Idziesz Autorze na łatwiznę, obys tego nie żałował w przyszlości.

43 minuty temu, Gość Onsam napisał:

My bylismy przez lata sasiadami w pracy. Nie, ze widze kobiete i mowie hej zostane twoim kolega zgadzasz sie

Z tego co piszesz to chyba za bardzo jej sie trzymasz i przez to nie dajesz sobie szansy na poznanie kogos nowego. Moze juz najwyzszy czas cos zmienic?

Mam to samo , myślę i brak mi  czegoś i  kogoś,tego się nie zapomina już .

14 minut temu, Gość Gosc napisał:

Z tego co piszesz to chyba za bardzo jej sie trzymasz i przez to nie dajesz sobie szansy na poznanie kogos nowego. Moze juz najwyzszy czas cos zmienic?

Bo nie mam nikogo innego. I nie widuję. Te z internetu to ciezko sie dpgadac a ją poznalem  na zywo. Czy sie trzymam? Mialem wczoraj zajrzec ale mowie, nie, nie zrobie tego, bo bede jeszcze wiecej myslal o niej. Wiec juz cos zrobilem. Probowalem pisac z innymi, ale co zrobic jak nie wychodzi bo cos jest nie tak. 

5 minut temu, Gość Onsam napisał:

Bo nie mam nikogo innego. I nie widuję. Te z internetu to ciezko sie dpgadac a ją poznalem  na zywo. Czy sie trzymam? Mialem wczoraj zajrzec ale mowie, nie, nie zrobie tego, bo bede jeszcze wiecej myslal o niej. Wiec juz cos zrobilem. Probowalem pisac z innymi, ale co zrobic jak nie wychodzi bo cos jest nie tak. 

Na żywo kobiet nie widujesz? To gdzie mieszkasz, pracujesz?

Myslisz tylko o niej i automatycznie odrzucasz inne znajomosci. Mam to samo juz 2 lata i wiem jak ciezko to zakonczyc. Kazdego porownuje do niego, powoli mnie to wykancza.

4 minuty temu, Gość Gosc napisał:

Na żywo kobiet nie widujesz? To gdzie mieszkasz, pracujesz?

Myslisz tylko o niej i automatycznie odrzucasz inne znajomosci. Mam to samo juz 2 lata i wiem jak ciezko to zakonczyc. Kazdego porownuje do niego, powoli mnie to wykancza.

Sam u siebie nie wsrod kobiet. Male miasto do 70tys. Jak mozna zakonczyc , wolalbym zabrac sie za kogos innego, ale nudy, wymagania albo wzupelnie nie w moim typie. Nudne jest wylapywanie kobiet z internetu, to tylko zludzenie kto to jest.

40 minut temu, Gość Gosc napisał:

A po co chcesz sie odkochiwac? Moze lepiej sprobowac i wtedy jak lepiej poznasz zadecydujesz czy chcesz z nia byc. Idziesz Autorze na łatwiznę, obys tego nie żałował w przyszlości.

Tak na prawde to nie chce się odkochiwac, chce tylko zrealizować to co czuje, to jest to czego chce 

Ufam jak siostrze przyjaciolce, odzywam sie raz na tydzien czasem dluzej 2-3 wiadomosci co slychac, ale nie moge bez tego wytrzymac. Czy to wiele.

29 minut temu, Gość Onsam napisał:

Ufam jak siostrze przyjaciolce, odzywam sie raz na tydzien czasem dluzej 2-3 wiadomosci co slychac, ale nie moge bez tego wytrzymac. Czy to wiele.

Jakby byla Twoja przyjaciolka, to zakonczylaby ta znajomosc. Rzeczywiscie musi miec jakas pozywke, jak wczesniej ktos napisał.

Zakoncz to dla swojego dobra, szkoda Twojego czasu 

36 minut temu, Gość !!!! napisał:

Tak na prawde to nie chce się odkochiwac, chce tylko zrealizować to co czuje, to jest to czego chce 

W takim razie, po co ten temat?

Działaj