Wrócił po 2 tygodniach, przyjąć czy olać?

Związek na odległość. Facet obraził się na mnie (niesłusznie i dziecinnie) i 2 tygodnie nie odzywał się. Na moje wiadomości nie reagował. Nie odpisywał. Wczoraj napisał czy się stęskniłam. Zignorowałam. Ma trudny charakter, jest po przejściach. Jednak niestety nie jest mi obojętny. Po cichu czekałam na kontakt, ale liczyłam na coś bardziej wyszukanego, chociażby zwykle przepraszam, jakieś słowo wyjaśnienia... I teraz nie wiem jak się zachować, bo z jednej strony nie chce być pretensjonalna, a z drugiej co on sobie myśli, że napisze takie byle co, cokolwiek i ja polecę do niego z powrotem? I uprzedzam wątpliwości, obiecywał i deklarował mi wiele. 

Będzie tak odchodził  i wracał aż pozna jakąś, od której nie odejdzie a do ciebie nie wróci.

11 minut temu, Gość Gość napisał:

Będzie tak odchodził  i wracał aż pozna jakąś, od której nie odejdzie a do ciebie nie wróci.

Chcesz przez to powiedzieć, że w gruncie rzeczy gdyby mu na mnie zależało to nie robiłby takich akcji?

8 minut temu, Gość Daga napisał:

Chcesz przez to powiedzieć, że w gruncie rzeczy gdyby mu na mnie zależało to nie robiłby takich akcji?

Tak