Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ellaa13

Samotność w związku i w dodatku za granica

Polecane posty

Gość ellaa13

Moi drodzy, doradźcie mi coś, bo nie wiem jak mam juz do tej sprawy podejść. Ogólnie w skrócie jesteśmy ze sobą 2 lata, jestemy zaręczeni, rok temu wyprowadziłam sie z Polski, aby z nim zamieszkać i zacząć nowe zycie (on jest obcokrajowcem). Mój problem polega na tym, ze czuje sie samotna. Nie wiem jak Wy spędzacie z ukochanymi wolny czas, ale np. ja dzis jestem sama, bo on pojechała na cały dzien na wspinaczkę. Trenuje 3 razy w tygodniu, 2 razy po pracy, wraca po 21:00 i 1 dzien w weekend (cały dzien). Sobota z reguły jest dla nas. Problem polega na tym, ze ja nie zaadopotowlam sie jeszcze tutaj, uczę sie języka, znam go na poziomie komunikatywnym. W tygodniu próbuje sie zając wszystkim czym mogę: domem, praca (pracuje na freelancingu, mam niewielkie pieniądze, bo na tym etapie nie mam jeszcze szans na stała, dobrze płatna prace), uczę sie języka, chodzę na siłownie, na spacery, na rower, biegam..., ale ja jestem tu sama jak kołek. Caly czas próbuje znaleść koleżanki, ale to jest takie trudne tu (specyficzne miejsce, kultura). Czuje jak mi zycie przez palce ucieka, brakuje mi poprzedniego stylu życia (zylam w dużym mieście), wydarzeń kulturalnych, przez barierę językowa nie mogę byc w pełni samodzielna. Nie wiem co mam robić. On niby mnie rozumie, stara sie wyjsć na przeciw moim potrzebom, ale pózniej i tak kończy sie na tym, ze wszystkie aktywności (poza sportem) muszę inicjować sama, dnie spędzam w samotności, nie mam sie do kogo odezwać, moje marzenia legły w gruzach. Często sie tez kłócimy. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Jaki to kraj?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Jaki to kraj?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ellaa13

Kraj Europy południowo-zachodniej. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

po co się męczyć? kochasz go? jesteś pewna jego miłości? skoro jest ci tam zle od 2 lat, to czy będzie lepiej? Odpowiedz sobie na te pytania i zdecyduj. Pozdrawiam i zyczę dobrego wyboru.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ellaa13

No pewnie, ze go kocham i on mnie tez, ale problem z adaptacja i moja frustracja mnie meczy. Jestem tu od roku, nie od 2 lat. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ellaa13

No wiesz, na picie i pracoholizm masz wpływ, chyba, ze to choroba, to niestety trzeba leczyć. Do życia jest tutaj lepiej, jest zdrowo, pięknie, ale jestem sama jak kołek. Emigracja jest ciężka, i mowię to z własnego doświadczenia. Do Polski nie chce mi sie wracać, bo jak widzę te ciągła awanturę i szopkę w polityce, zawiść w ludziach, brutalizm w stosunkach ludzkich (chociażby tez to w jaki sposób swój post rozpocząłeś), zanieczyszczenia, każdy goni za kasa, to juz wole tu klepać moja niedole. Ale smutno mi dzis. Człowiek taki bez celu marnieje, depresja go łapie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ellaa13
7 minut temu, Arystoteles napisał:

rozumiem twoj ból po cześci, ale uwierz mi, ze mam gorzej, zreszta to zadne pocieczenie

napij sie ze mna dzisiaj, moze troszke chociaz zlapiesz humorku i sie zrelaxujesz

Spieprzaj gowniany trollu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maczo Na Ciapatych

Następna szmaciara którą wali Ciapaty i udaje wielce ucieśnioną !!!

Pewnie paszkwirek w kraju nie może znaleźć faceta to rzuca się na Tych opalonych przystojnych i najfajniejszych na świecie 

Żenada takie babska :( czy prędzej czy później wróci do kraju i będzie grać gwiazdę ze spalonego teatru .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Hiszpania, Włochy? 

Już zazdroszczę - mieszkałam w obu. 

Życie w Warszawie czy Krakowie (w tych miastach mieszkałam w Polsce) to nuda w porównania do życia w Hiszpanii albo Włoszech. 

Z tym, że ja dobrze znałam języki, we Włoszech robiłam mój doktorat a w Hiszpanii miałam kiedyś chłopaka. 

Wystarczy, że nauczysz się dobrze języka, a Twoje zycie we Włoszech lub Hiszpanii (gdzie mieszkasz? jestem ciekawa) zamieni się w sielanke. 

Jak już się zna język i kulturę, to poznać tam nowych przyjaciół jest bardzo łatwo, jest też dużo aktywności na mieście (a klimat też dużo lepszy). 

Gdzie dokładnie mieszkasz? 

Ja mieszkałam we Florencji, w Katanii oraz w Alicante. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maczo ma racje !

Haha macho też miałam kiedyś taką koleżankę co wyjechała do ciapatego i z podbitym okiem wróciła po pół roku Haha 

Teraz ma w kraju problem bo żaden facet nie chce po ciapatym. 

Przynajmniej zawsze tak mówicie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ellaa13

W Alpach, pod Dolomitami we Włoszech mieszkam. Florencja jest przepiękna. W ogóle Włochy to jest kraj jedyny w sobie. W Polsce mieszkałam we Wrocławiu i Warszawie. Nie ma co porównywać. Długo mieszkałas w tych państwach? Wiesz, co innego pojechać na tymczasowy kontrakt, stypendium, projekt badawczy, a co innego wyemigrować na stałe. To jest totalnie zmiana tożsamości. Wszystko zaczyna sie od nowa. Mnie ta samotność dobija, wiem, ze to kwestia języka i tego, ze jeszcze sie tu nie zaklimatyzowalam, szczególnie, ze kolejny raz, po roku sie przeprowadziliśmy na nowe miejsce. Po prostu z tego osamotnienia łapie doły i jakoś nie widzę zadnej przyszłości, co obiektywnie jest zupełnie nieprawda. No nic, ide na spacer i podziwiać Alpy, bo przecież nie będę tak siedzieć sama. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hmm.

Ja tez mieszkam we Wloszech od 2 lat, moim. Nie chcę brac slubu, moim partnerem od 4lat tez jest Wloch. Niebo, a ziemia jesli chodzi o Polakow. Tak jak Polacy nie maja pojecia o filozofii, sztuce, architekturze tak z typowym Wlochem mozna gadac godzinami. Co do lozka to tez bez porownania, chociaz bylam tylko w jednym dlugoletnim zwiazku z Polakiem i w 2 zwiazkach bez seksu, bo czulam sie za mloda. Polacy nagminnie podrywali, niestety nie wiedza, ze bardziej pociagajaca od tanich minoderii jest inteligencja i pasja. Polacy nie maja o tym pojecia, nie maja ani pasji, ani klasy. A moze po prostu jestem zbyt wybredna. Ja tam nie mam problemu, czesto razem lokalnie podrozujemy, uprawiamy sporty razem, nawet gramy na pc razem, bo jestem maniakiem gier komputerowych. Gotujemy razem. Nie mam tu znajomych wlasnych, ale jestem introwertyczka,wiec mi tak pasuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Północne Włochy i Alpy są super, ale to głównie małe miasteczka więc rozumiem że ciężko poznać innych ludzi bo nie ma language Exchange czy innych spotkań dla expatow (w Alicante było tego mnóstwo). 

Mieszkałam 2 i pół roku we Florencji i pół w Katanii. 

W Alicante mieszkałam ponad 2 lata i planowałam zostać na stałe ale związek mi się rozpadł, a też pracowałam wtedy zdalnie i postanowiłam wrócić do Warszawy (trochę żałuję ale trudno). 

Może sprawdź na facebooku czy w Twojej okolicy nie ma grup dla osób, które spotykają się żeby poćwiczyć angielski, to dobre miejsce na poznanie nowych ludzi. 

Trochę rozumiem tą samotność bo mój ex z Alicante jest lekarzem i miał czasem 30 godzinne dyżury, ale ja dość szybko poznałam znajomych właśnie na tych language Exchange i expats meeting (głównie Hiszpanki które chciały ulepszyć swój angielski). 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Polka

Ohhhh biedactwa takie nieszczesliwe a Panowie Polacy tacy beznadziejni ...

Ja jestem ustawiona w kraju męża Polaka dzieci polskie i uważam że jest fantastycznie. ahaaaaa „biedactwo” wyobraź sobie że mąż Polak mi tak dogadza że czasem mam tak zwany „Squirt” więc tak się zastanawiam co Ty możesz mieć z tym Włochem że jest o niebo lepszy niż Polacy ?Może kupi Ci sadzi na Cyckach i dochodzisz a Polacy tego nie robią ? Kto wie ...

 aaaa już wiem, jak już wcześniej ktoś napisał Paszkwirki jak w kraju nic nie znajdą to szukają za granicami ciapatyxh ... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Haha dobre powyżej ;););)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×