Kryzys, rozwód co dalej?

Dziewczyny nie mam siły. Tym razem pokłóciliśmy się przez telefon. Mąż wróci później do domu, bo ok 20. Wkurzyłam się. Wybuchneliśmy oboje i to chyba będzie początek naszych cichysz dni.

No i co ????

Ty sie lepiej dzieckiem zakmij a nie caly czas na kafe siedzisz, troskliwa mamusiu.

Napisałam na tym forum po raz drugi. I zastanawiam się skąd w Was tyle jadu? O co Wam chodzi?

1 godzinę temu, Gość Zona napisał:

Dziewczyny nie mam siły. Tym razem pokłóciliśmy się przez telefon. Mąż wróci później do domu, bo ok 20. Wkurzyłam się. Wybuchneliśmy oboje i to chyba będzie początek naszych cichysz dni.

Później czyli o 20? :O Mój to o tej godzinie idzie na trening i wraca o 22 w poniedziałek i nawet nie ma dyskusji...

5 minut temu, Gość gość napisał:

Później czyli o 20? :O Mój to o tej godzinie idzie na trening i wraca o 22 w poniedziałek i nawet nie ma dyskusji...

Mała miała ciężką noc. Do 3 leżała przytulona do mnie. Zasnełam po 3, a o 6 musiałam wstawać. Mój mąż ani razu nie wstał do niej, spał w salonie. Poprosiłam go,żeby wrócił wcześniej ok 18, bo jestem zmeczona i chciałabym przynajmniej zasnąć na godzine. Także o to mi chodzi.

1 minutę temu, Gość Zona napisał:

Mała miała ciężką noc. Do 3 leżała przytulona do mnie. Zasnełam po 3, a o 6 musiałam wstawać. Mój mąż ani razu nie wstał do niej, spał w salonie. Poprosiłam go,żeby wrócił wcześniej ok 18, bo jestem zmeczona i chciałabym przynajmniej zasnąć na godzine. Także o to mi chodzi.

A co się działo w nocy? Gorączkowała? Angina?

Jak nic takiego to dziecko powinno spać u siebie, a Ty do niego nie wstajesz inaczej przyzwycaisz, że jesteś na każde skinienie a Ty będziesz wrakiem człowieka. Twój mąż wybrał dobrą strategię nie reagowania. Pewnie uważa - poniekąd słusznie - że jesteś nadopiekuńcza i nie zamierza sie poddać wariactwu.

1 minutę temu, Gość gość napisał:

A co się działo w nocy? Gorączkowała? Angina?

Jak nic takiego to dziecko powinno spać u siebie, a Ty do niego nie wstajesz inaczej przyzwycaisz, że jesteś na każde skinienie a Ty będziesz wrakiem człowieka. Twój mąż wybrał dobrą strategię nie reagowania. Pewnie uważa - poniekąd słusznie - że jesteś nadopiekuńcza i nie zamierza sie poddać wariactwu.

Małej idą zęby. Nawet teraz leży wtulona i płaczliwa. W nocy miała gorączke, płakała, co zasneła w łóżeczku, zaraz budziła się z płaczem. Mój mąż nawet nie słyszy jej płaczu. Nosił ją do 24, odłożył, on zdążył zasnąc, a mała zdążyła się wybudzić. 

Mąż położył się wcześniej niż zwykle, pospał dłużej. Wypoczęty, zadowolony. A ja? Ja mam dzisiaj serdecznie dość.

Widzialy galy co braly.

porozmawiaj z nim

albo

rozwod

co tu duzo pisac

3 minuty temu, Gość man napisał:

porozmawiaj z nim

albo

rozwod

co tu duzo pisac

Jak rozmawiać?

A ja się zastanawiam jak bardzo trzeba włazić w dupe obcemu facetowi, jak bardzo trzeba flirtować i sie spoufalać, żeby dostać takiego maila. Tylko nie stulaj pierduł, że ty niewiniątko i że to tylko za ładne oczy. Na miejscu twojego męża też bym składała papiery rozwodowe, bo nie wyglądasz mi na świętą w pracy. Tak oczywiście zaraz napiszesz, że ty z nikim do łóżka nie poszłaś, ale tak daleko idące spoufalanie to już jest zdrada.

Przed chwilą, Gość gosc napisał:

A ja się zastanawiam jak bardzo trzeba włazić w dupe obcemu facetowi, jak bardzo trzeba flirtować i sie spoufalać, żeby dostać takiego maila. Tylko nie stulaj pierduł, że ty niewiniątko i że to tylko za ładne oczy. Na miejscu twojego męża też bym składała papiery rozwodowe, bo nie wyglądasz mi na świętą w pracy. Tak oczywiście zaraz napiszesz, że ty z nikim do łóżka nie poszłaś, ale tak daleko idące spoufalanie to już jest zdrada.

Faceta widze raz w tygodniu na spotkaniu. Tylko tyle nas łączy. Jeśli Cię to uspokoi - mąż jest moim drugim partnerem. 

Zamiast tu Pisac to lepiej sie przespij.

Przed chwilą, Gość sen napisał:

Zamiast tu Pisac to lepiej sie przespij.

 

Mam pod opieką dziecko.

Ludzie nie karmcie trolicy.

Sa wakacje i nudzi sie jakiejs  pindzi.

A co to za opieka????

Jak Ty caly czas  przed kompem siedzisz?

Nie badz smieszna.

Dobrze ktos wyzej napisal

widzialy galy co braly.

Naprawdę nie mam siły. Jak Wy łączycie prace z opieką nad dzieckiem? 

Ja dzisiaj nawet nic nie zjadłam, bo nie miałam kiedy. 

Myślicie, że ja chce się kłócić? Nie chce się kochać? Oczywiście, wolałabym mieć męża, który pracuje mniej i ma czas dla rodziny, pomaga przy dziecku. 

1 minutę temu, Gość maz napisał:

A co to za opieka????

Jak Ty caly czas  przed kompem siedzisz?

Nie badz smieszna.

Dobrze ktos wyzej napisal

widzialy galy co braly.

Malutka leży na mnie popłakując, a ja mam telefon w ręku. 

Był zupełnie inny.

1 minutę temu, Gość maz napisał:

A co to za opieka????

Jak Ty caly czas  przed kompem siedzisz?

Nie badz smieszna.

Dobrze ktos wyzej napisal

widzialy galy co braly.

Malutka leży na mnie popłakując, a ja mam telefon w ręku. 

Był zupełnie inny.

No to skocz w bielizne i lec na meza.

Odpocznij

Po powrocie męża, zasnełam na całą godzine, on siedzi nad dokumentami, a mnie czeka powtórka z rozrywki. Mała nie śpi i spać nie będzie. Płacz ogronny, stan podgorączkowy.

kogo to obchodzi znudzona trolico?

16 minut temu, Gość Zona napisał:

Po powrocie męża, zasnełam na całą godzine, on siedzi nad dokumentami, a mnie czeka powtórka z rozrywki. Mała nie śpi i spać nie będzie. Płacz ogronny, stan podgorączkowy.

czopek i będzie spokój

19 minut temu, Gość nie karmcie trola napisał:

kogo to obchodzi znudzona trolico?

Chciałam się tylko wygadać, poradzić. Po co takie komentarze?

18 minut temu, Gość gość napisał:

czopek i będzie spokój

Zazwyczaj podaje apap i żel na dziąsła. le

Lepiej czopek podać? Nie mam, więc musiałabym jechać do apteki.

7 minut temu, Gość Zona napisał:

Lepiej czopek podać? Nie mam, więc musiałabym jechać do apteki.

i tak nie pojedziesz, gdyż dziecko stęknie i będziesz warować przy drzwiach pokoju, bo w Twojej optyce jest w stanie wręcz agonalnym.

1 minutę temu, Gość gość napisał:

i tak nie pojedziesz, gdyż dziecko stęknie i będziesz warować przy drzwiach pokoju, bo w Twojej optyce jest w stanie wręcz agonalnym.

Jeszcze mam męża. 

Uważasz, że dziecko które ma 1,5 roku, kładzie mi się na rękach, przytula, jest śpiąca, a jednoczenie nie śpi, ma stan podgoraczkowy, wcale nie potrzebuje mamy, a więc ja mam ją zostawić i co? Serio? Moje dziecko właśnie tak przechodzi ząbkowanie.