Wścieklizna

Witam mam pytanie odnośnie wścieklizny. Jeżeli zarażone zwierze ugryzie drugie przenosząc w ten sposób chorobę, po ilu to zwierze umrze? Czy wścieklizna może przebiegać bezobjawowo ? Z góry dziękuje za odp

Chyba łatwiej jest wygooglać taki temat niż zadawać specjalistyczne pytanie na forum z innej dziedziny, czyż nie?

A zwierzę ugryzione to jakieś domowe/gospodarskie? Powinno być szczepione w takim razie więc i bezpieczne.

Szczepione są też lisy. 

Zasadniczo nie ma chyba epidemii wścieklizny w kraju. 

Czy bezobjawowo mogłaby wścieklizna przebiegać? Nie, z tego co wiem, to nie ale z chorobami i organizmami żywymi to 100-procentowej pewności nie ma. Ponadto ludzie potrafią pomylić objawy jakichś problemów zdrowotnych ze wścieklizną i zareagować histerycznie..

Jeśli coś podejrzewasz, powinnaś to zgłosić władzom a zwierzę ugryzione powinno zostać poddane obserwacji. Z wścieklizną nie ma żartów.

Oglądałam kiedyś film o dziewczynie, która miała wściekliznę. U niej choroba rozwijała się bardzo długo, nie miała typowych objawów, dopiero w szpitalu odkryto, że to wścieklizna, ale początkowo podejrzewano  inne choroby.

Ja ugryzł zarażony nietoperz, więc nie musi to być epidemia, aby doszło do zarażenia. Tak na marginesie, to była pierwsza osoba, która wściekliznę przeżyła, ale lepiej nie ryzykować i przezornie zgłosić sie do lekarza.