Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Gość

Jak to jest z tymi dziecmi?

Polecane posty

Gość Gość

Dlaczego ludzie uważają,że teksty typu "córka by się przydala" "szkoda ,że nie masz corki" "powinnaś mieć corke" "to kiedy corka" albo "córka jest lepsza niż syn" są ok, cacy i tak wolno mówić. A powiesz ,że się cieszysz z synów o nigdy nie chciałas spotyka się z obraza ze strony matek córek?

Ja mam dwóch synów. Jestem bardzo szczęśliwa, nigdy nie chcialam miec corki i często słyszę takie dogadywanie. I powiem wam,że im częściej słyszę takie teksty, to mi sie agresor włącza i chce mi sie odpowiedzieć cos niemilego. Ale wystarczy,ze powiem "nie chce corki" i od razu przekonywanie jak ja mam przewalone z synami i wręcz uraza jakbym Zuzi powiedziała że jest nieudana 😄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Ludzie mają potrzebę zagadać, skomentować.. po co się przejmować?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Jesteś szczęśliwa, że masz synów więc w czym problem? A ludzie zawsze wtrącają swoje trzy grosze, więc trzeba to puszczać mimo uszu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Amelinium

bo córeczki sa fajniejsze i juz!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

No popatrz, bo ja matka córek słyszę coś odwrotnego. A kiedy synuś? A nie chcesz synusia? Szlak mnie trafia. Mam co mam, ujma jakaś? Już ostatnio mąż opieprzył taką jedną, że dziecko, to dziecko i ma patrzeć swoich synusiów, bo aniołkami nie są. Jak znowu  ktoś ci dowali, to odpowiadasz, że jak to tej osobie przeszkadza, to niech zgłosi reklamację do twojego męża.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kkkko

Mnie troche razi powiedzenie"nigdy nie chcialam miec córki" A jakby sie urodziła to co? Bylabys nieszczesliwa? mam nadzieje,ze to tylko niefortunna wypowiedz. Nie mamy wplywu na plec dzicka i kochamy je niezaleznie od płci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
46 minut temu, Gość gość napisał:

No popatrz, bo ja matka córek słyszę coś odwrotnego. A kiedy synuś? A nie chcesz synusia? Szlak mnie trafia. Mam co mam, ujma jakaś? Już ostatnio mąż opieprzył taką jedną, że dziecko, to dziecko i ma patrzeć swoich synusiów, bo aniołkami nie są. Jak znowu  ktoś ci dowali, to odpowiadasz, że jak to tej osobie przeszkadza, to niech zgłosi reklamację do twojego męża.

Ludzie nie myślą. Ja słyszę takie hasła dość często. Rodzina przyjedzie i słyszę byście sie teraz o córkę postarali, bo będziesz samotna...wtf? Odparowalam,że nie mogę się doczekać , aż dzieci się wyprowadza i poczuje chwile samotności. Albo ,że trzecie dziecko by się przydało, bo może w końcu sie uda. Więc mówię, dziękuję, moja dwójką jest bardzo udana. Koleżanka, mama jedynaczka, cudownej, najlepszej corki! Szkoda ,że nie masz córeczki...z raka miną, jakbym miała te dzieci chore. Wkurzyłam sie i mówię,że mi to nie przeszkadza, zawsze chciałam mieć synów. To zaczęła drążyć ,a dlaczego tak? Bo chyba to nienormalne. Więc juz powoli ciśnienie szło w górę i mówię,że zwyczajnie wolę chłopaków, och styl bycia, bliżej mi do chlopiecych zabaw niż dziewczecych, zawsze lepiej dogadywalam sie z chłopakami. A ona :Ale miałabys koleżankę! Pomoc w domu ! No ludzie 😄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
9 minut temu, Gość kkkko napisał:

Mnie troche razi powiedzenie"nigdy nie chcialam miec córki" A jakby sie urodziła to co? Bylabys nieszczesliwa? mam nadzieje,ze to tylko niefortunna wypowiedz. Nie mamy wplywu na plec dzicka i kochamy je niezaleznie od płci.

Oczywiscie,ze bym kochala, ale wolałam mieć synów. Udało się. Maz chcial corke , ale strzelił i ma drugiego syna 😄 ja jestem happy. Oczywiście,że kochalabym, bo swoje dzieci kocha sie najbardziej. Ale to jest tak jak z kolorami. Nie lubisz różowego, a ktoś Ci wciska,że to najpiękniejszy kolor na świecie, a twój niebieski to pomyłka. Po kolejnym razie zaczyna szlag trafiać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość okdsdsas

bo to jest tak, że jak syn dorośnie to przyjdzie jakaś baba, zawładnie nim, uświadomi mu ze teraz tylko ona jest jego rodzina i tak pozbędziesz się syna. A córka zawsze pozostaje bliżej, zięciowie nie są tacy zaborczy jak synowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Bo ludzie lubią się wpieprzac w nie swoje sprawy. Też słyszę takie teksty. Od rodziny, obcych ludzi w sklepie. Mam dwóch synów, a za chwilę rodze trzeciego.  I słyszę " och, szkoda,  że nie córeczka, kuzyna szwagra wujka chrzesniak też mial 3 synów, w końcu doczekali się córeczki".  Itp. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
43 minuty temu, Gość okdsdsas napisał:

bo to jest tak, że jak syn dorośnie to przyjdzie jakaś baba, zawładnie nim, uświadomi mu ze teraz tylko ona jest jego rodzina i tak pozbędziesz się syna. A córka zawsze pozostaje bliżej, zięciowie nie są tacy zaborczy jak synowe.

Ale to egoistyczne troche, liczyć ,że dzieci dorosna i będą cie trzymać za puls... poza tym tez bzdura z tym,że pozbede sie syna. Ja jestem kobietą, mieszkam daleko od rodziny,mam tutaj swoją rodzinę i z rodzicami widze się bardzo rzadko,bo mam swoje zycie, prace, dzieci. Dzwonię codziennie, ale wg Ciebie maz mną zawladnąl? 😄 dzieci rosną i wyprowadzają się,zakładają swoje rodziny, a ja nie jestem typem bardzo rodzinnym,że chciałabym żeby dzieci mieszkały ze mną lub za płotem i przeprowadzaly mi wnuków. Dzięki wielkie! Wystarczy ze będziemy w kontakcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosciowka2019

Ludzie wiecznie gadają i ustawiają innych. A czemu jedno, a czemu dwoje, a czemu nie parka jakby to supersam był.... Ja mam dwie córki i byłam w ciąży (rodzina poza rodzicami nie wiedziała jeszcze) i poroniłam

 Synka. I wujek zagaduje męża a synek by się przydał. A mąż.odparowal a synka to ja już mam, w niebie. I skończyły się głupie licytacje w rodzinie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×