Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Pogodzony z samotnością

Lepiej być samemu, niż obniżać wymagania

Polecane posty

Gość Pogodzony z samotnością

Jak ktoś ma nóż na gardle i bez drugiej połówki nie ma co do garnka włożyć, to owszem, w imię przetrwania może zagryzać zęby. Jednak związek bez pożądania i ognistego szału ciał nie da szczęścia. To tylko wzajemne męczenie i dołowanie się.

W imię czego mam obniżać wymagania? Jestem wysoki, mam stałą pracę i własne lokum, sylwetkę mam że tak powiem o parametrach sportowca.

Natomiast nie mam za ładnej twarzy, lekko łysieję, praca nie jest super płatna, a mieszkanie nie za duże, do tego nie rozwijam się już i Billa Gatesa ze mnie nie będzie. Zawsze będę kimś powiedzmy na poziomie skromnego urzędniczyny. Nie mam nawet auta, żyję dość skromnie, podróżuję tylko po Polsce.

Nic jednak nie zrobię z tym, że podobają mi się dziewczyny w miarę ładne. Bardzo dbam o sylwetkę i dietę, nie wyobrażam sobie szukania niezbyt zgrabnej dziewczyny której sylwetka jest na dużo niższym poziomie niż mój. Jestem nieskromnie mówiąc fit.

Wolę być sam i wyć w poduchę po nocach do tych, które mnie nie chcą niż zmuszać się do kogoś kto mnie nie pociąga. Znam swoje ograniczenia, ślicznej buzi nigdy nie będzie miał, podobnie jak nie stanę się prezesem banku. Typ łysienia do tego przypadł mi paskudny, bo Norwood A, więc za chwilę pewnie będę miał mocno cofniętą i przerzedzoną linię. Będę wyglądał z tym okropnie.

Dodam, że jem dość drogo i wiążąc się z jakąś dziewuchą nie w moim typie miałbym pewnie dodatkowo wieczne suszenie głowy, że trzeba myśleć o przyszłości i muszę nauczyć się jeść kopytka, bo kupując ciągle włoskie sery i lepsze konserwy rybne w życiu na nic nie uda mi się oszczędzić. Pomijam nawet fakt, że prosta dziewucha chętnie pogoniłaby mnie na zbiór truskawek na zachodzie by więcej pieniędzy było w budżecie. A ja nie zamierzam pracy biurowej zamieniać na fizyczną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Laska

Ja tez wolalabym byc sama niz związać sie z takim nieudacznikiem, w dodatku nieurodziwym. Na szczęście znalazłam swój skarb. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pogodzony z samotnością

Nie uważam się za nieudacznika, bo mam średnią krajową z plusem, a nie jestem z Warszawy. Tyle, że dziś więcej może mieć zwykły zbieracz szparagów po podstawówce i przez otwarte granice ciężki dziś kobietę sobą zainteresować jeśli ma się stabilną pracę biurową.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Trage
27 minut temu, Gość Pogodzony z samotnością napisał:

Jak ktoś ma nóż na gardle i bez drugiej połówki nie ma co do garnka włożyć, to owszem, w imię przetrwania może zagryzać zęby. Jednak związek bez pożądania i ognistego szału ciał nie da szczęścia. To tylko wzajemne męczenie i dołowanie się.

W imię czego mam obniżać wymagania? Jestem wysoki, mam stałą pracę i własne lokum, sylwetkę mam że tak powiem o parametrach sportowca.

Natomiast nie mam za ładnej twarzy, lekko łysieję, praca nie jest super płatna, a mieszkanie nie za duże, do tego nie rozwijam się już i Billa Gatesa ze mnie nie będzie. Zawsze będę kimś powiedzmy na poziomie skromnego urzędniczyny. Nie mam nawet auta, żyję dość skromnie, podróżuję tylko po Polsce.

Nic jednak nie zrobię z tym, że podobają mi się dziewczyny w miarę ładne. Bardzo dbam o sylwetkę i dietę, nie wyobrażam sobie szukania niezbyt zgrabnej dziewczyny której sylwetka jest na dużo niższym poziomie niż mój. Jestem nieskromnie mówiąc fit.

Wolę być sam i wyć w poduchę po nocach do tych, które mnie nie chcą niż zmuszać się do kogoś kto mnie nie pociąga. Znam swoje ograniczenia, ślicznej buzi nigdy nie będzie miał, podobnie jak nie stanę się prezesem banku. Typ łysienia do tego przypadł mi paskudny, bo Norwood A, więc za chwilę pewnie będę miał mocno cofniętą i przerzedzoną linię. Będę wyglądał z tym okropnie.

Dodam, że jem dość drogo i wiążąc się z jakąś dziewuchą nie w moim typie miałbym pewnie dodatkowo wieczne suszenie głowy, że trzeba myśleć o przyszłości i muszę nauczyć się jeść kopytka, bo kupując ciągle włoskie sery i lepsze konserwy rybne w życiu na nic nie uda mi się oszczędzić. Pomijam nawet fakt, że prosta dziewucha chętnie pogoniłaby mnie na zbiór truskawek na zachodzie by więcej pieniędzy było w budżecie. A ja nie zamierzam pracy biurowej zamieniać na fizyczną.

Jesteś okropnym nudziarzem, tragedia... żryj te swoje drogie konserwy i nie zaśmiecaj forum.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Basileus

Prawda. Niektóre jednostki ci wmawiają, że nie możesz czuć się dobrze samemu, żeby dowartościować się twoim kosztem. Ja do tego podchodzę na luzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pogodzony z samotnością

Ja nudziarzem? Bo opisałem mechanizmy dotyczące tzw. związków z rozsądku. Znam swoją wartość, idealny nie jestem, jednak z byciem samemu daję sobie radę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
20 minut temu, Gość Pogodzony z samotnością napisał:

Jak ktoś ma nóż na gardle i bez drugiej połówki nie ma co do garnka włożyć, to owszem, w imię przetrwania może zagryzać zęby. Jednak związek bez pożądania i ognistego szału ciał nie da szczęścia. To tylko wzajemne męczenie i dołowanie się.

W imię czego mam obniżać wymagania? Jestem wysoki, mam stałą pracę i własne lokum, sylwetkę mam że tak powiem o parametrach sportowca.

Natomiast nie mam za ładnej twarzy, lekko łysieję, praca nie jest super płatna, a mieszkanie nie za duże, do tego nie rozwijam się już i Billa Gatesa ze mnie nie będzie. Zawsze będę kimś powiedzmy na poziomie skromnego urzędniczyny. Nie mam nawet auta, żyję dość skromnie, podróżuję tylko po Polsce.

Nic jednak nie zrobię z tym, że podobają mi się dziewczyny w miarę ładne. Bardzo dbam o sylwetkę i dietę, nie wyobrażam sobie szukania niezbyt zgrabnej dziewczyny której sylwetka jest na dużo niższym poziomie niż mój. Jestem nieskromnie mówiąc fit.

Wolę być sam i wyć w poduchę po nocach do tych, które mnie nie chcą niż zmuszać się do kogoś kto mnie nie pociąga. Znam swoje ograniczenia, ślicznej buzi nigdy nie będzie miał, podobnie jak nie stanę się prezesem banku. Typ łysienia do tego przypadł mi paskudny, bo Norwood A, więc za chwilę pewnie będę miał mocno cofniętą i przerzedzoną linię. Będę wyglądał z tym okropnie.

Dodam, że jem dość drogo i wiążąc się z jakąś dziewuchą nie w moim typie miałbym pewnie dodatkowo wieczne suszenie głowy, że trzeba myśleć o przyszłości i muszę nauczyć się jeść kopytka, bo kupując ciągle włoskie sery i lepsze konserwy rybne w życiu na nic nie uda mi się oszczędzić. Pomijam nawet fakt, że prosta dziewucha chętnie pogoniłaby mnie na zbiór truskawek na zachodzie by więcej pieniędzy było w budżecie. A ja nie zamierzam pracy biurowej zamieniać na fizyczną.

masz rację nie bądż robolem  fizycznym .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ktos

Gosciu masz piątkę ode mnie. Jakbym czytał o sobie. Słowo w słowo. P.S. Ile masz lat ?

Czekam na rozwój dyskusji bo trafiona w dziesiątkę.

A tą panienką co Ci powiedziała, ze jestes nudziarzem się nie przejmuj. Typowa polska wieśniaczka - księżniczka oczekująca złotych ...ów od życia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Pod iloma nickami piszesz i w ilu osobach? 🙃😉

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alka

Ja też żyję na bogato i żrem sery Alka mam na imię 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pogodzony

Z losem  kazdy  ma marzenia  i nie chce  odpuszczać  życie  uczy pokory  mnie  już nauczyło na wiele  nie liczę 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alka

Nie podszywaj się  imbecylu. Żrem? Ile klas podstawówki skończyłeś? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość imbecyl
Przed chwilą, Gość Alka napisał:

Nie podszywaj się  imbecylu. Żrem? Ile klas podstawówki skończyłeś? 

dwie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

To ciekawe, własnie przed chwilą jadłam ser. Każdemu kto ma u mnie Truman show życzę żeby oślepł. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

To ciekawe, własnie przed chwilą jadłam ser. Każdemu kto ma u mnie Truman show życzę żeby oślepł. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sylwia
5 minut temu, Gość gość napisał:

To ciekawe, własnie przed chwilą jadłam ser. Każdemu kto ma u mnie Truman show życzę żeby oślepł. 

Też uwielbiam sery i mimo że teraz pracuję jak robol to za rok kończę studia i wyjdę na swoje.Ja kopytka akurat lubię ale robię może raptem parę razy w roku.Trzeba jeść różnorodnie.Tez staram sie jeść zdrowo bo biegam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alka

Psychiatra potrzebny na już czasem po serach tak się robi a potem oddział zamknięty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kobyłko mama

Nie jedz serów bo nerwowy jesteś coraz bardziej mama Ci zaraz wleje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Buhaha

Ani kijem bym Cię łysy chudy brzydki nie chciała dotknąć.  Machaj ręka dalej pod kołderką, ale syf

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Wszystkim którzy maja kamery w moim mieszkaniu, życzę żeby ich dzieci też były samotne chore i inwigilowane przez podłych ludzi takich jak wy. A wam, żebyście oślepli. Dużo, duzo złego na każdą chwilę życia aż do smierci wy świnie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alka

O ja co to po serze się wyrabia noeudacznikowi zwierzę puszczajà 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Igła

Idź skarpety ceruj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Adam

Gosciu naprawde takich januszy jak ty to jest cala masa bez urazy. Dla kobiety twoje male wlasne mieszkanie i ze masz przecietna prace to zaden atut. Gwarantuje ci ze laska woli faceta zarabiajacego mniej niz przecietnie i nawet wynajmujacego mieszkanie za to przystojnego niz ciebie. Znam wiele dziewczyn dla ktorych zarobki faceta jesli nie sa na poziomie jakis 8+ tys to nie maja znaczenia.Kazda ladna kobieta woli miec przystojniaka niz ten tysiac zlotych wiecej z twojej pensji na wspolne wydatki. Tak naprawde sadze ze nawet bardzo pprzecietna dziewczyna by sie nie chciala z toba zwiazac bo nawet takie dzisiaj maja duze powodzenie. Taka jest brutalna rzeczywistosc jak dziewczyna jest ladna lub przecietna to juz dawno jest zajeta. Spojrz ile 20 latek dzisiaj juz ma dzieci i meza. Wiec watpie bys kogos spotkal. Jakies 10 lat temu to moze mialbys szanse a dzisiaj wymagania kobiet podskoczyly do poziomu modeli z okladek. A jak nawet starsza (po 30) i wolna to znaczy ze ma wymagania najczesciej rodem z filmow o bondzie. Wiec masz raczej marne szanse bo nawet dziewczyny z warzywniaka wola miec przystojniaka niz ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Konserwy rybne to drogie jedzenie? 😂Biedak prowokuje, ale mu nie wychodzi:classic_biggrin:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kobiecym okiem
2 godziny temu, Gość Pogodzony z samotnością napisał:

Jak ktoś ma nóż na gardle i bez drugiej połówki nie ma co do garnka włożyć, to owszem, w imię przetrwania może zagryzać zęby. Jednak związek bez pożądania i ognistego szału ciał nie da szczęścia. To tylko wzajemne męczenie i dołowanie się.

W imię czego mam obniżać wymagania? Jestem wysoki, mam stałą pracę i własne lokum, sylwetkę mam że tak powiem o parametrach sportowca.

Natomiast nie mam za ładnej twarzy, lekko łysieję, praca nie jest super płatna, a mieszkanie nie za duże, do tego nie rozwijam się już i Billa Gatesa ze mnie nie będzie. Zawsze będę kimś powiedzmy na poziomie skromnego urzędniczyny. Nie mam nawet auta, żyję dość skromnie, podróżuję tylko po Polsce.

Nic jednak nie zrobię z tym, że podobają mi się dziewczyny w miarę ładne. Bardzo dbam o sylwetkę i dietę, nie wyobrażam sobie szukania niezbyt zgrabnej dziewczyny której sylwetka jest na dużo niższym poziomie niż mój. Jestem nieskromnie mówiąc fit.

Wolę być sam i wyć w poduchę po nocach do tych, które mnie nie chcą niż zmuszać się do kogoś kto mnie nie pociąga. Znam swoje ograniczenia, ślicznej buzi nigdy nie będzie miał, podobnie jak nie stanę się prezesem banku. Typ łysienia do tego przypadł mi paskudny, bo Norwood A, więc za chwilę pewnie będę miał mocno cofniętą i przerzedzoną linię. Będę wyglądał z tym okropnie.

Dodam, że jem dość drogo i wiążąc się z jakąś dziewuchą nie w moim typie miałbym pewnie dodatkowo wieczne suszenie głowy, że trzeba myśleć o przyszłości i muszę nauczyć się jeść kopytka, bo kupując ciągle włoskie sery i lepsze konserwy rybne w życiu na nic nie uda mi się oszczędzić. Pomijam nawet fakt, że prosta dziewucha chętnie pogoniłaby mnie na zbiór truskawek na zachodzie by więcej pieniędzy było w budżecie. A ja nie zamierzam pracy biurowej zamieniać na fizyczną.

Czytam i zastanawiam się gdzie się podziały jakieś cechy charakteru tej wymarzonej, bo skupiasz się tylko na urodzie i sylwetce. O sobie też piszesz raczej o wyglądzie i rzeczach materialnych. Sory, ale z takim podejściem szukasz pustej lali a nie laski na całe życie. Tekst, słownictwo wskazują, że jesteś całkiem inteligentny, ale pusty w środku, bez wartości. Nie piszesz o poglądach, ideach,co skłoniło cię do życia fit, tylko liczy się wygląd. Może lepiej bądź sam, zgorzkniały i próżny, bo unieszczęśliwiać kogoś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szczera

Wieje zgorzknieniem i nudą... facet wcale nie musi być przystojnym milionerem, musi być sympatyczny i mieć jakąś energię życiową, ale ty jesteś zombie za życia, nie miał byś szans nawet znaleźć się w kręgu moich znajomych, ale nie wyciągniesz wniosku i tylko się nastroszysz nad tymi konserwami... kiedy byłeś na fajnym koncercie i jakiej muzyki słuchasz? Lubisz kino, turystykę (choćby kemping)? Umiesz coś oprócz narzekania i jedzenia serôw? Jesteś niesympatycznym, ponurym typem i tu leży pies pogrzebany. Ludzie łączą się w pary również po 50tce, tu nie widzę szansy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Myślisz że ciało z siłowni daje ci prawo wymagać piękności gdy sam z gęby nie jesteś i masz inne mankamenty? Wy to jednak jesteście chorzy psychicznie . 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
9 godzin temu, Gość gość napisał:

Wszystkim którzy maja kamery w moim mieszkaniu, życzę żeby ich dzieci też były samotne chore i inwigilowane przez podłych ludzi takich jak wy. A wam, żebyście oślepli. Dużo, duzo złego na każdą chwilę życia aż do smierci wy świnie. 

Lecz schizofrenie. Kúrwa co za poyeby tu urzeduja. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
13 minut temu, Gość Szczera napisał:

Wieje zgorzknieniem i nudą... facet wcale nie musi być przystojnym milionerem, musi być sympatyczny i mieć jakąś energię życiową, ale ty jesteś zombie za życia, nie miał byś szans nawet znaleźć się w kręgu moich znajomych, ale nie wyciągniesz wniosku i tylko się nastroszysz nad tymi konserwami... kiedy byłeś na fajnym koncercie i jakiej muzyki słuchasz? Lubisz kino, turystykę (choćby kemping)? Umiesz coś oprócz narzekania i jedzenia serôw? Jesteś niesympatycznym, ponurym typem i tu leży pies pogrzebany. Ludzie łączą się w pary również po 50tce, tu nie widzę szansy.

Dlaczego życzysz mu aż tak zle? Jest lekko zrezygnowany po tym co nacodzień obserwuje i przede wszystkim szczery. Jeśli chodzi o mnie to życzę każdemu aby był szczęśliwy i wyobraz sobie że Tobie także.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
8 minut temu, Gość Gość napisał:

Myślisz że ciało z siłowni daje ci prawo wymagać piękności gdy sam z gęby nie jesteś i masz inne mankamenty? Wy to jednak jesteście chorzy psychicznie . 

Ejj no proszę Cię o odrobine kultury. Gdy pisał o siłowni czy dbanie o siebie miał na myśli o Was kobiety abyście dbały o siebie jak i swoje ciało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×