Lepiej być samemu, niż obniżać wymagania

9 godzin temu, Gość gość napisał:

Wszystkim którzy maja kamery w moim mieszkaniu, życzę żeby ich dzieci też były samotne chore i inwigilowane przez podłych ludzi takich jak wy. A wam, żebyście oślepli. Dużo, duzo złego na każdą chwilę życia aż do smierci wy świnie. 

Lecz schizofrenie. Kúrwa co za poyeby tu urzeduja. 

6 minut temu, Gość Gość napisał:

Lecz schizofrenie. Kúrwa co za poyeby tu urzeduja. 

Nie wszyscy ale przyznaje!! Wiesz, ewenementy są wszędzie

Autorze, wiesz że kopytka są bardzo smaczne? W dodatku podsmażone i z dobrym sosem pomidorowym I dużo magi do tego i ogórek kiszony. Spróbuj, a co ci szkodzi. I weź się w garść, bo fajnie gadasz. Słownictwo i humor prima sort. Może icdo ciebie w końcu uśmiechnie się los.

Ja również wychodzę z takiego założenia. Po co mi brzydki i biedny facet? Żeby ciągnął mnie w dół do siebie? 

2 minuty temu, Gość Kobieta napisał:

Ja również wychodzę z takiego założenia. Po co mi brzydki i biedny facet? Żeby ciągnął mnie w dół do siebie? 

Nie myśl tylko o pieniądzach, myśl o tym jakie piękne chwile możesz przeżyć, niezapomniane. A tam,  odrazu brzydki.

11 minut temu, Gość Mężczyzna napisał:

Nie myśl tylko o pieniądzach, myśl o tym jakie piękne chwile możesz przeżyć, niezapomniane. A tam,  odrazu brzydki.

Jakie piękne chwile? Wieczne narzekanie, że kolega ma ładniejsze żonę? Ze wszystko takie drogie? Ze za drogi krem sobie kupuje za swoje własne pieniądze? Ze po co jechać do Hiszpanii na przykład, bo mur t9 mur q beton to beton? Facet, który mnie naeet na wakacje nie zawiezie? To o jakich pięknych chwilach mowisz? O szorowaniu obsranego kibla? Czy słabym seksie bez iskierek? 

20 minut temu, Gość Kobieta napisał:

Jakie piękne chwile? Wieczne narzekanie, że kolega ma ładniejsze żonę? Ze wszystko takie drogie? Ze za drogi krem sobie kupuje za swoje własne pieniądze? Ze po co jechać do Hiszpanii na przykład, bo mur t9 mur q beton to beton? Facet, który mnie naeet na wakacje nie zawiezie? To o jakich pięknych chwilach mowisz? O szorowaniu obsranego kibla? Czy słabym seksie bez iskierek? 

Nie no to rozumiem, miałem na myśli innego mężczyznę z którym będziesz szczęśliwa jak i zadowolone z jego sprawności fizycznej, a czas wspólnie spędzony będzie w dobrym nastroju z odrobiną dobrego humoru.

1 godzinę temu, Gość Gosc napisał:

Dlaczego życzysz mu aż tak zle? Jest lekko zrezygnowany po tym co nacodzień obserwuje i przede wszystkim szczery. Jeśli chodzi o mnie to życzę każdemu aby był szczęśliwy i wyobraz sobie że Tobie także.

Życzę mu bardzo dobrze i mam nadzieję, że się rozrusza i kogoś znajdzie, bo na razie wieje od niego zgorzknieniem. Niech zgoli głowę na łyso, nie ma nic bardziej postarzającego i obleśnego niż łysy z długimi włosami;) zamiast postarzających koszul z kołnierzykiem i krótkim rękawkiem a'la Janusz niech kupi sobie kilka fajnych t-shirtów (np. w Reserved) i w tan na miasto na imprezkę. Jestem przedewszystkim szczera i ludziom życzę dobrze - jak ktoś ma beznadziejne życie na własne życzenie, to jego problem.

53 minuty temu, Gość Szczera napisał:

ludziom życzę dobrze - jak ktoś ma beznadziejne życie na własne życzenie, to jego problem.

A jak ktoś ma nie na własne życzenie?

3 minuty temu, Gość introwertyk z wyboru ludzi napisał:

A jak ktoś ma nie na własne życzenie?

To wtedy takiej osobie warto pomóc.

2 godziny temu, Gość Gość napisał:

Lecz schizofrenie. Kúrwa co za poyeby tu urzeduja. 

To samo pomyślałem

5 minut temu, Gość introwertyk z wyboru ludzi napisał:

A jak ktoś ma nie na własne życzenie?

Parafrazując filozofa Jean-Paul Sartre'a   "Człowiek jest skazany na życie na własne życzenie".

13 minut temu, Gość Szczera napisał:

To wtedy takiej osobie warto pomóc.

Tylko gdzie znaleźć taką osobę, która by pomogła... Ja zawsze każdemu chętnie pomogę, ale to ja potrzebuję tu pomocy. Nie mam żadnych znajomych, mimo że próbuję inicjować kontakt, to nic to nie daje, ludzie nie chcą ze mną rozmawiać ani się spotykać. Mam poczucie humoru i zainteresowania, ale i tak jestem odrzucany zanim jeszcze ktokolwiek mnie pozna...

2 godziny temu, Gość Gosc napisał:

Ejj no proszę Cię o odrobine kultury. Gdy pisał o siłowni czy dbanie o siebie miał na myśli o Was kobiety abyście dbały o siebie jak i swoje ciało.

No super dziękujemy za troskę. Żeby oczekiwać pięknej twarzy to samemu trzeba  być pięknym albo chociaż bogatym a autor nie ma ani pieniędzy ani wyglądu więc te jego wymagania są żałosne.

14 godzin temu, Gość Pogodzony z samotnością napisał:

Jak ktoś ma nóż na gardle i bez drugiej połówki nie ma co do garnka włożyć, to owszem, w imię przetrwania może zagryzać zęby. Jednak związek bez pożądania i ognistego szału ciał nie da szczęścia. To tylko wzajemne męczenie i dołowanie się. 

W imię czego mam obniżać wymagania? Jestem wysoki, mam stałą pracę i własne lokum, sylwetkę mam że tak powiem o parametrach sportowca.

Natomiast nie mam za ładnej twarzy, lekko łysieję, praca nie jest super płatna, a mieszkanie nie za duże, do tego nie rozwijam się już i Billa Gatesa ze mnie nie będzie. Zawsze będę kimś powiedzmy na poziomie skromnego urzędniczyny. Nie mam nawet auta, żyję dość skromnie, podróżuję tylko po Polsce.

Nic jednak nie zrobię z tym, że podobają mi się dziewczyny w miarę ładne. Bardzo dbam o sylwetkę i dietę, nie wyobrażam sobie szukania niezbyt zgrabnej dziewczyny której sylwetka jest na dużo niższym poziomie niż mój. Jestem nieskromnie mówiąc fit. 

Wolę być sam i wyć w poduchę po nocach do tych, które mnie nie chcą niż zmuszać się do kogoś kto mnie nie pociąga. Znam swoje ograniczenia, ślicznej buzi nigdy nie będzie miał, podobnie jak nie stanę się prezesem banku. Typ łysienia do tego przypadł mi paskudny, bo Norwood A, więc za chwilę pewnie będę miał mocno cofniętą i przerzedzoną linię. Będę wyglądał z tym okropnie. 

Dodam, że jem dość drogo i wiążąc się z jakąś dziewuchą nie w moim typie miałbym pewnie dodatkowo wieczne suszenie głowy, że trzeba myśleć o przyszłości i muszę nauczyć się jeść kopytka, bo kupując ciągle włoskie sery i lepsze konserwy rybne w życiu na nic nie uda mi się oszczędzić. Pomijam nawet fakt, że prosta dziewucha chętnie pogoniłaby mnie na zbiór truskawek na zachodzie by więcej pieniędzy było w budżecie. A ja nie zamierzam pracy biurowej zamieniać na fizyczną. 

Nie podałeś ile masz lat. Ja mam 29 i nie podobam się wszystkim dziewczynom, ale są i takie, którym się podobam. Jestem przeciętnym mężczyzną, chodzącym na siłownię. Pocieszę Cię, że można trafić na taką która odwzajemni to, że podoba Ci się. Rzadko mnie to spotykało, ale jednak. Klucz tkwi w tym, żeby się nie napalać, bo nawet jeśli ją spotkasz to droga do małżeństwa jeszcze daleka i może się w każdej chwili coś popsuć. Najważniejsze, żeby poznawać jak najwięcej dziewczyn, w miejscach, które bywają, na różnych kursach itd... Ja też nie mogę jakoś zmusić się do zainicjowania poważnej relacji z dziewczyną, która mnie nie kręci, choć daje oznaki zainteresowania. Co dziwne jednak, ostatnio przekonuję się, że jeśli widujesz się z tymi samymi dziewczynami dość często w jakimś miejscu, to po pewnym czasie mogą się zacząć podobać. Może na początku nie było szału, może układ kości twarzy jakoś nie pasował, ale po pewnym czasie można się przyzwyczaić i dostrzec inne zalety wyglądu...

Moim zdaniem, kobiety jak i mężczyźni w podobnym stopniu patrzą na wygląd. Możesz mieć multum zainteresowań, ciekawą pracę, pieniądze itd, ale jeśli nie spodobasz się dziewczynie to marne szanse, że będzie chciała Cię bliżej poznać...

Jedyna rada jest taka, by wychodzić do ludzi w miarę możliwości i nie nastawiać się na coś zbyt wcześnie. Są różne pary, atrakcyjni z mniej atrakcyjnymi również i myślę, że nie wszystkie są z rozsądku... Trzeba mieć po prostu szczęście i trafić na właściwą osobę.

Może masz jeszcze inny problem, nie twierdze że twój koniecznie. Myślę, że wielu mężczyzn samotnych, którzy nie mają partnerki korzystają ze stron erotycznych, gdzie pokazuje się raczej bardzo atrakcyjne panie. Warto z tego zrezygnować, może być ciężko, ale po jakimś czasie możesz się zdziwić, że podobają Ci się dziewczyny, na które nie zwracałeś wcześniej uwagi...

1 godzinę temu, Gość introwertyk z wyboru ludzi napisał:

Tylko gdzie znaleźć taką osobę, która by pomogła... Ja zawsze każdemu chętnie pomogę, ale to ja potrzebuję tu pomocy. Nie mam żadnych znajomych, mimo że próbuję inicjować kontakt, to nic to nie daje, ludzie nie chcą ze mną rozmawiać ani się spotykać. Mam poczucie humoru i zainteresowania, ale i tak jestem odrzucany zanim jeszcze ktokolwiek mnie pozna...

Gabinety terapeutyczne są otwarte dla wszystkich. 

1 godzinę temu, Gość Gość napisał:

Gabinety terapeutyczne są otwarte dla wszystkich. 

Ale ja terapii nie potrzebuję, tylko kogoś, kto zechce mnie poznać i się zaprzyjaźnić.

22 minuty temu, Arystoteles napisał:

Powiem tak... najlepiej jak się jest pięknym, młodym, bogatym i do tego z pozycją, to jest oczywiste.. no ale umówmy się, ilu ludzi tak ma.. mały procent względem całej masy szarych ludzi

więc jeśli już mówimy o przeciętnych ludziach to, albo się ma NAPRAWDĘ SPORO KASY i wtedy ten wygląd nie robi aż takiej wagi, albo trzeba mieć wygląd

gwarantuje wam, ze chłopak przystojny z fajnym ciałem i przede wszystkim twarzą , ale zarabiający średnio 2k, duzo większe będzie miał powodzenie u kobiet niż niski z przeciętną twarzą zarabiający z 10k... 

wygląd to jest ku.rwa podstawa... (oczywiscie charakter też, ale zakladamy, ze dany osobnik jest po prostu normalny) i jak porownamy tego samego goscia z charakteru mniej wiecej i jeden super wyglad srednia kasa a drugi beznadziejny wyglad i spora kasa to ten ładniutki bedzie mial milion razy lepsze powodzenie

kasa zaczyna grac role w momencie jak dany facet juz ma naprawde duzo tej kasy.., czyli zaj3bisty samochod za jakies 200 000, super dom z ogrodem, ciuchy same markowe, stac go na to, zeby kobieta nie pracowala i zyla w luksusie za jego pieniadze itp

no to wtedy ok.. wyglad nie jest taki wazny

ale juz przy dobrych zarobkach ale bez magicznej kasy to wyglad musi byc i koniec

 

Chociaż raz się z tobą zgodzę skarbie :*:*:*

Reasumując 4 czy 5 k to nie sa zraobki, na które lecimy bo one nie zapewnia nam godnego fajnego życia, żebyśmy nie musiały pracować. Każdy który myśli, ze jak tyle zarabia a należy mu się miss świata, podczas gdy sam jest bazylem, powinien pierd0lnac sie w pusty, zapewne wylysialy łeb. Ewentualnie w swój oblesny tłusty beben

Nie jestem zwolennikiem teorii, że Ci piękniejsi są płytkimi ludźmi, a mniej atrakcyjni mają bogate wnętrze, za które należy kochać. Jednakże każdy ma prawo do tego by wybrać sobie partnera takiego jakiego chce. Mniej atrakcyjny mężczyzna ma takie samo prawo, do tego by podrywać atrakcyjną kobietę, jak jego atrakcyjniejszy kolega, analogicznie w przypadku kobiet. To, że ma dużo mniejsze szanse, nie znaczy, że nie zasługuje by żyć z piękną kobietą, jak i mniej atrakcyjna dziewczyna z przystojnym mężczyzną. Teoria o wybrzydzaniu są do kosza, jesteśmy wolni i jeśli ktoś czuje się wartościowy może podbijać do takich kobiet, jakie go interesują. To, że dostanie wiele razy kosza to osobna historia. Przestańmy dzielić ludzi na gorszych i lepszych, na tych co zasługują na koronę, oraz na tych co nie zasługują. Na miłość się nie zasłuży, ona po prostu jest lub jej nie ma...

Jeśli chodzi o bogactwo materialne, to uważam, że daliśmy się wkręcić przez media, że daje ono szczęście i poczucie bezpieczeństwa... Śmiechu warte. A w życiu jak to w życiu, raz pod wozem, a raz na wozie...

To, że mężczyzna ma dużo pieniędzy, niekoniecznie daje pewność, że jest super materiałem na męża. Dlatego może warto wybadać jak dorobił się majątku, czy uczciwie itd... W związku są dużo ważniejsze sprawy niż stabilność materialna...

Pisząc o konserwach rybnych miałem na myśli np. takie po 8 zł za małą puszkę. Coś w tym jest, że teraz masa młodych już przynajmniej zaręczonych i o wolną ciężko. Do tego wolna może nie być abstynentką seksualną i z kimś sypiać, a to już mnie brzydzi.

Muzykę i koncerty kocham. Co do włosów, to coś ala Krzysztof Brejza mam na głowie a jestem koło 30tki.

Dodam, że facet który ma w Polsce powiedzmy średnią krajową  łatwo przegra z tym co na saksy jeździ, choćby szparagi zbierać.

Każda chce przystojnego dresa, który wygląda jak piłkarz.

To się dla kobiet liczy.

ile tu prymitywnych osób, człowiek opisał swoją historię a panny juz wystawiają pyszczole by pluc na inną osobe, ohydny klimat panuje na tym forum

A akurat muskularny, męski łysy może mieć u kobiet wielkie powodzenie.

Kobiety mają dziś niebotyczne wymagania.

Dnia 2.07.2019 o 14:52, Gość Laska napisał:

Ja tez wolalabym byc sama niz związać sie z takim nieudacznikiem, w dodatku nieurodziwym. Na szczęście znalazłam swój skarb. 

Co tu robisz zamiast dawać mu doopy? Wygoniłaś chłopa do drugiej pracy aby na twoje zachcianki zarabiał?

Ze brzydcy chca miec ladne nik im nie broni marzenia nie sa zabronione jednak wieszka czesc osob zyje wyobrazeniami z czasow prlu i lat 90 gdzie ludzie zyli w swoim malym swiecie. A teraz wszyscy iphony chca miec ,ogladaja sie za lewandowskimi majdanami i innymi gwiazdami z ladna buzka i dla kazdego liczy sie wyglad w takim prymitywnym swiecie zyjemy. Niektorzy po prostu tego nie dostrzegaja i zyja swoimi romantycznymi wyobrazeniami. Ze mna wiele kobiet sie przyjazni fajnie im sie spedza czas mowia ze mnie lubia nawet ale bariery ze sie jest nijakim nie przeskoczy sie nigdy bo kazda liczy dzisiaj na przystojnego faceta. Ja tam sie pogodzilem z rzeczywistoscia a widze ze niektorzy maja z tym problem i gwarantuje wam ze zarobki nawet 8 tysiecy nie zmianiaja tego w ogole bo kobiety szukaja swojego faceta o wygladzie christiano ronaldo. Dopiero jak ten ich model zrobi im dziecko i sie ulotni do kolejnej to przez jakis czas jeszcze szaleja z innymi facetami a gdy zbliza sie 40 i uroda juz nie ta to wtedy mozna sie nasluchac ze dla kobiet liczy sie wnetrze i stabilizacja. Ostatnio poznalem kobiete z praca na pol etatu mieszkajacej na pokoju u znajomych i chcialem ja poderwac to swtierdzilam ze nie ma tego czegos  Sam mam dom normalnie platna prace i naprawde zrobilo to na niej wrazenie ale nie az takie by nie szukac swojego idealu z magazynu.

to pewnie przystojniak, który pracuje na magazynie haha

2 godziny temu, Gość Adam napisał:

Ze brzydcy chca miec ladne nik im nie broni marzenia nie sa zabronione jednak wieszka czesc osob zyje wyobrazeniami z czasow prlu i lat 90 gdzie ludzie zyli w swoim malym swiecie. A teraz wszyscy iphony chca miec ,ogladaja sie za lewandowskimi majdanami i innymi gwiazdami z ladna buzka i dla kazdego liczy sie wyglad w takim prymitywnym swiecie zyjemy. Niektorzy po prostu tego nie dostrzegaja i zyja swoimi romantycznymi wyobrazeniami. Ze mna wiele kobiet sie przyjazni fajnie im sie spedza czas mowia ze mnie lubia nawet ale bariery ze sie jest nijakim nie przeskoczy sie nigdy bo kazda liczy dzisiaj na przystojnego faceta. Ja tam sie pogodzilem z rzeczywistoscia a widze ze niektorzy maja z tym problem i gwarantuje wam ze zarobki nawet 8 tysiecy nie zmianiaja tego w ogole bo kobiety szukaja swojego faceta o wygladzie christiano ronaldo. Dopiero jak ten ich model zrobi im dziecko i sie ulotni do kolejnej to przez jakis czas jeszcze szaleja z innymi facetami a gdy zbliza sie 40 i uroda juz nie ta to wtedy mozna sie nasluchac ze dla kobiet liczy sie wnetrze i stabilizacja. Ostatnio poznalem kobiete z praca na pol etatu mieszkajacej na pokoju u znajomych i chcialem ja poderwac to swtierdzilam ze nie ma tego czegos  Sam mam dom normalnie platna prace i naprawde zrobilo to na niej wrazenie ale nie az takie by nie szukac swojego idealu z magazynu.

Wygląd zawsze się liczył. Biadolenie nie ma sensu.