Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Hanalka

Picie alkoh A dzieci

Polecane posty

Gość Hanalka

Oglądaliście pytanie na śniadanie dzisiaj? Mówiono że jak się ma dziecko to 2 rodziców na raz nie moze spożywać alkoholu. Na wet kieliszka wina. Że więzienie góra i jak coś się stanie w tym czasie dziecku. Że zawsze jeden rodzic musi być trzeźwy....  to znaczt5ze jak zdecyduje się na dziecko to jak będę chciała wypić lampę wina wieczorem z mężem to mam wynajmować nianię? To znaczy że 20 lat razem nie wypijemy szampana?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

W Polsce po urodzeniu dziecka rodzice nie mają prawa do własnego życia. Dobrze, że jeszcze nikt nie wpadł na pomysł całkowitego zakazu alko do czasu ukończenia przez dziecko 18 roku życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Ameryki nie odkryli,oczywiscie ze chociaz jedno z rodziców powinno byc trzezwe ,to jest tak oczywiste jak oddychanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Francuzi, Hiszpanie i Włosi wyrwaliby sobie chyba wszystkie włosy z głowy. Polska to kraj zakazów i nakazów i przepisów na wszystko. Tylko komu one potrzebne? Normalny człowiek wypije kieliszek wina i starczy, a patologia i tak ma przepisy w doopie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ags

U nas tak z zalozenia jest. Jak maz pije piwo to ja sobie lampki wina odmowie. Choc zdarzylo nam sie, ze kiedy dzieci juz spaly wypilismy wspolnie po kieliszku wina lub szampana, przy wiekszej okazji. Gdyby w czasie kiedy w naszej krwi jest alkohol cos sie stalo ktoremus z naszych dzieci to zaczeliby nas ciagac po sadach i nikogo by nie obchodzilo, ze to byl tylko jeden kieliszek wina. Takie prawo. Glupie. Jednak skoro zyjemy w kraju gdzie naduzywanie alkoholu to norma to moze i potrzebne choc nie jestem co do tego przekonana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
5 minut temu, Gość Ags napisał:

skoro zyjemy w kraju gdzie naduzywanie alkoholu to norma to moze i potrzebn

Myślisz, że jakaś tankująca, wydziarana, bezzębna Krycha będzie się przejmować tym przepisem? Ale masz rację, prędzej będą Ciebie po 125ml wina 12,5% alko ciągać po sądach niż tę Krychę po 700ml wódy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 godzinę temu, Gość Hanalka napisał:

Oglądaliście pytanie na śniadanie dzisiaj? Mówiono że jak się ma dziecko to 2 rodziców na raz nie moze spożywać alkoholu. Na wet kieliszka wina. Że więzienie góra i jak coś się stanie w tym czasie dziecku. Że zawsze jeden rodzic musi być trzeźwy....  to znaczt5ze jak zdecyduje się na dziecko to jak będę chciała wypić lampę wina wieczorem z mężem to mam wynajmować nianię? To znaczy że 20 lat razem nie wypijemy szampana?

Niezła patola z ciebie skoro powstrzymanie się od wypicia wina jest dla ciebie problemem. Chyba każdy normalny rodzić wie, że przynajmniej jedną osobą musi być trzeźwa, dla normalnych ludzi nie potrzebne są przepisy, bo to wynika ze zdrowego myślenia i odpowiedzialności. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasssss
1 godzinę temu, Gość Gość napisał:

Francuzi, Hiszpanie i Włosi wyrwaliby sobie chyba wszystkie włosy z głowy. Polska to kraj zakazów i nakazów i przepisów na wszystko. Tylko komu one potrzebne? Normalny człowiek wypije kieliszek wina i starczy, a patologia i tak ma przepisy w doopie. 

Dokladnie.

Mieszkam w innym kraju, akurat nie w zadnym z wymioenionych, ale to tutaj normalne, ze np w restaurcji sa rodzice z dzieckiem i maja wino lub piwo. 

my w domu pijemy. ale - uwaga - nie mylic z upijaniem sie.

zwykle mamy butelke-poltora butelki wina we dwoje w piatek weczorem po calym tygodniu pracy. i czasem piwo w tygodniu, po jednym, no maz dwa. 

lub maz czasem koniak, ja nie lubie.

Na wakacjach wlasnei we Wloszech to co wieczor mielismy butelke wina na spole,  juz w hotelu, bo w restauracji to zwykle ja wode lub sok a maz wino. w gotelu dziekco - wowczas 5-letnie - mialo wode lub sok a my wino, i razem jakis film wszyscy.

A w Hiszpanii to sie nam w takim malukim rodzinnym hotleu babka dziwila, ze nie idziemy na impreze jak jzu dziekco zasnie (wtedy mialo 7 lat). poweidziala, ze przeciez ona bedzie na recepcji cala noc a pokoj nasz byl 4 metry od jej biurka,  i ze ona jakby co co do nas zadzwoni jakby sie np dziekco obudzilo, tylko mamy mu z gory dac znac, ze wychodzimy. ona miaal swietny angieslki, a nasze dziecko tez sila rzeczy perfect angielski  bo w Szkocji mieszkamy.

mooja kumplea ma dzieci z Wlochem i jak sa u babci  i dziadka we Wloszech, Lombardy, to wlsoak babcia daje wnukom domowe wino pol na po z  woda do obiadu, w sumie jakos 150 ml (juz po wymieszaniu)  odkad mialy 4 lata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
21 minut temu, Gość Gość napisał:

Niezła patola z ciebie skoro powstrzymanie się od wypicia wina jest dla ciebie problemem. Chyba każdy normalny rodzić wie, że przynajmniej jedną osobą musi być trzeźwa, dla normalnych ludzi nie potrzebne są przepisy, bo to wynika ze zdrowego myślenia i odpowiedzialności. 

I jak wypije kieliszek wina to będzie trzeźwa bo przeciętna kobieta po lampce wina będzie miała ok. 0,3-0,4 promila, facet oczywiście mniej. A art. 46.  ustawy o wychowaniu w trzeźwości stanowi:

Stan nietrzeźwości zachodzi, gdy zawartość alkoholu w organizmie wynosi lub prowadzi do:

1)stężenia we krwi powyżej 0,5 ‰ alkoholu albo

2)obecności w wydychanym powietrzu powyżej 0,25 mg alkoholu w 1 dm3.

 

A nawiasem mówiąc nie ma żadnego przepisu, który by mówił jakie są limity promili przy opiece nad dzieckiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Renata
49 minut temu, Gość Kasssss napisał:

Dokladnie.

Mieszkam w innym kraju, akurat nie w zadnym z wymioenionych, ale to tutaj normalne, ze np w restaurcji sa rodzice z dzieckiem i maja wino lub piwo. 

my w domu pijemy. ale - uwaga - nie mylic z upijaniem sie.

zwykle mamy butelke-poltora butelki wina we dwoje w piatek weczorem po calym tygodniu pracy. i czasem piwo w tygodniu, po jednym, no maz dwa. 

lub maz czasem koniak, ja nie lubie.

Na wakacjach wlasnei we Wloszech to co wieczor mielismy butelke wina na spole,  juz w hotelu, bo w restauracji to zwykle ja wode lub sok a maz wino. w gotelu dziekco - wowczas 5-letnie - mialo wode lub sok a my wino, i razem jakis film wszyscy.

A w Hiszpanii to sie nam w takim malukim rodzinnym hotleu babka dziwila, ze nie idziemy na impreze jak jzu dziekco zasnie (wtedy mialo 7 lat). poweidziala, ze przeciez ona bedzie na recepcji cala noc a pokoj nasz byl 4 metry od jej biurka,  i ze ona jakby co co do nas zadzwoni jakby sie np dziekco obudzilo, tylko mamy mu z gory dac znac, ze wychodzimy. ona miaal swietny angieslki, a nasze dziecko tez sila rzeczy perfect angielski  bo w Szkocji mieszkamy.

mooja kumplea ma dzieci z Wlochem i jak sa u babci  i dziadka we Wloszech, Lombardy, to wlsoak babcia daje wnukom domowe wino pol na po z  woda do obiadu, w sumie jakos 150 ml (juz po wymieszaniu)  odkad mialy 4 lata.

ale patologia straszne 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×