Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jola

Czy to był flirt?

Polecane posty

Gość jola

Jestem osobą wierzącą, studentką i w takim właśnie środowisku związanym z wiarą poznałam chłopaka, lat 24. Ledwo co się poznaliśmy, chodziliśmy razem na rekolekcje, na mszę niedzielną, odprowadzał mnie później do domu. Wspaniale nam się rozmawiało, nawet 3,5h potrafiliśmy wisieć na telefonie. Przy każdym naszym spotkaniu lub rozmowie mówił mi, że jestem piękna, mądra, wspaniała. Mówił też na przykład, że gdy widział, że było mi zimno, to miał ochotę mnie przytulić, pisał mi też smsy, gdy było mi smutno, że chciałby mnie przytulić. Raz powiedział nawet, że musimy pomyśleć o sobie nawzajem "pod kątem naszego szczęścia". Aż w pewnym momencie wypalił mi, że czuje coś do innej, zaczął mi mówić o swojej nieodwzajemnionej miłości. Ja w szoku, zażądałam zakończenia tej znajomości, powiedziałam mu, że potraktował mnie jak zabawkę, flirtując ze mną, podczas gdy czuje coś do innej. On zaczął się wypierać, że ze mną flirtował. Mówił, że jego zachowanie wobec mnie nie wybiegało poza ramy czysto przyjacielskiej relacji, że nic więcej nie chciał, komplementy mówił mi, bo to jest "obiektywna prawda" i nie widzi nic złego w powiedzeniu przyjaciółce czegoś dla poprawienia jej nastroju, a jeśli chodzi o przytulanie - on ma pięć innych przyjaciółek, z którymi się przytula i nie traktuje tego jako coś wyjątkowego. Co sądzicie o takim zachowaniu, flirtował ze mną, czy nic nie było, a tylko ja coś sobie ubzdurałam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Ten który dużo gada... zwykle na gadaniu kończy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maczu piczu

Takie zachowanie chlopaka jak najbardziej dawalo by mi nadzieje na cos wiecej. Ale widac on sie tak zachowuje do wiekszosci jego kolezanek. Przynajmniej tak twierdzi i dla niego to bylo zwykle kolezenstwo. Wiec nie masz innej mozliwosci jak to zaakceptowac, nawet jesli myslalas, ze to bylo wiecej. I wymawianie mu, ze przeciez z toba tak flirtowal nic tu nie zmieni. Wez to z honorem na klate i pokaz mu swoje plecy, niech idzie do innych 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZupaKnorra

A może próbował tylko zabić "niespełnioną albo starą miłość"? Spójrz na to w tych kategoriach, z tego punktu widzenia. Nie wykorzystał Cię. To u niego na plus. Bardzo dobrze rozumiem jego zachowanie. Ma to "coś" czym kupił Twoje zaangażowanie i zainteresowanie. Wybacz mu. Nie chowaj urazy. Gorsze rzeczy robiłem..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Do czego ją namiawiasz? Nie ma litości dla manipulantów, kłamców i skur/wy/dziadów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Mi się wydaje, że jeśli gościu zna się z jakąś dziewczyną jak łyse konie, to może się tak wobec niej zachowywać bez ryzyka, że zostanie to odebrane jako flirt, ale skoro oni "ledwo się poznali", no to pomylony jakiś, jeśli mówi, że to była "tylko przyjaźń". "Przyjaźń" po paru dniach, tygodniach? Koleś po prostu szuka jakiejś wymówki, a słabo mu wychodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kobieta po trzydziestce

Być może on ma taki styl bycia w stosunku do każdej koleżanki. Jedną będzie tulił drugiej naobiecuje Bóg wie co. Jeśli tak tym lepiej że wyszło to teraz.

Może próbował cię wybadać i w taki sposób zagrał ,nie wiem. W każdym razie nie jest to poważne i tak też powinnaś go od tej pory traktować.

Nie rób sobie wielkich nadziei co do tej znajomości. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jola
1 godzinę temu, Gość Kobieta po trzydziestce napisał:

Być może on ma taki styl bycia w stosunku do każdej koleżanki. Jedną będzie tulił drugiej naobiecuje Bóg wie co. Jeśli tak tym lepiej że wyszło to teraz.

Może próbował cię wybadać i w taki sposób zagrał ,nie wiem. W każdym razie nie jest to poważne i tak też powinnaś go od tej pory traktować.

Nie rób sobie wielkich nadziei co do tej znajomości. 

Zakończyłam tę znajomość. Po prostu chciałam się upewnić, czy to ja jestem głupia, czy to on robi ze mnie ...kę wmawiając mi, że to nie był żaden flirt. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ufff

Niestety niewyzyte koscielne gesi tak maja. Nie mozna sie nawet usmiechnac, poniewaz zaraz mysla, ze planuje sie juz slub koscielny. A co studiujesz, ...yzm?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
29 minut temu, Gość ufff napisał:

Niestety niewyzyte koscielne gesi tak maja. Nie mozna sie nawet usmiechnac, poniewaz zaraz mysla, ze planuje sie juz slub koscielny. A co studiujesz, ...yzm?

On ja komplementowal, dużo czasu jej poswiecal, wspominał o ,,naszym szczęściu" To Ty byś nie pomyślał ze to filrt? Każdy raczej by tak pomyślał, to bylo wymowne. Myślę ze on był autorka na początku zainteresowany, podobała mu się ale wciąż miał w głowie inna, to w niej był i nadal jest zakochany i chciał mieć plasterek na ranę ale nie może o tamtej zapomnieć a do autorki nie wykształciło się u niego żadne uczucie wiec nie chce z nią być, dlatego teraz udaje ze ,,od początku chodziło mu o przyjaźń". Jak by nie było, to autorka powinna go olac, unieść się honorem. Z tego nic nie będzie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lisica

Ojej jak ja nie lubie takich ciapkow co tulic chca kazda dziewoje:: ) lubie samca zimmego co jak juz tuli to do konca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GOŚĆ

Jesteś brzydka idź na zakonnice a on na księdza i będzie spokój z takimi dziwadlami jak wy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×