Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość appearance

Kobiety mieszkajace na emigracji. Ile wydajecie “na siebie” miesiecznie

Polecane posty

Gość appearance

Czy mozecie sobie pozwolic na wizyty u fryzjera, regularne zabiegi np.manicure, pedicure w salonie, brwi, rzesy (to juz jest popularne od dluzszego czasu), silownie, dobre ubrania, buty, kosmetyki, perfumy itd. Duzo wydajecie na dbanie o siebie, o wyglad? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

A niby czemu miałabym sobie "nie móc pozwolić"? Przecież to są kompletnie normalne rzeczy. Nie ze wszystkiego korzystam, bo np. na żadne "zabiegi" nie chodzę - zwyczajnie ich nie potrzebuję,  paznokcie czy brwi zrobię idealnie sama tracąc mniej czasu, ale jakby mi się nie chciało samej robić, to bym chodziła.  Fryzjer co ok. 3 miesiące ok. 60 euro, sport (siłownia+yoga+basen) 50 euro, a reszta wg potrzeb i zachcianek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmmm
  Dnia 3.07.2019 o 23:08, Gość gość napisał:

A niby czemu miałabym sobie "nie móc pozwolić"? Przecież to są kompletnie normalne rzeczy. Nie ze wszystkiego korzystam, bo np. na żadne "zabiegi" nie chodzę - zwyczajnie ich nie potrzebuję,  paznokcie czy brwi zrobię idealnie sama tracąc mniej czasu, ale jakby mi się nie chciało samej robić, to bym chodziła.  Fryzjer co ok. 3 miesiące ok. 60 euro, sport (siłownia+yoga+basen) 50 euro, a reszta wg potrzeb i zachcianek.

Moze i tak, zalezy gdzie mieszkasz, ile zarabiasz... W Londynie (bo tutaj mieszkam, wiec nie wypowiem sie z perspektywy innych miejsc) pedicure to £35-40, henna i regulacja brwi £15-20,  wlosy nawet i £200 (nie w prestizowym salonie!) jesli to np.blond, wlosy dlugie i potrzeba olaplex czy dodatkowo strzyzenia, ulozenia badz tonera. Takze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abcdefg
  Dnia 3.07.2019 o 21:33, Gość appearance napisał:

Czy mozecie sobie pozwolic na wizyty u fryzjera, regularne zabiegi np.manicure, pedicure w salonie, brwi, rzesy (to juz jest popularne od dluzszego czasu), silownie, dobre ubrania, buty, kosmetyki, perfumy itd. Duzo wydajecie na dbanie o siebie, o wyglad? 

Akurat wlosy  to tylko raz na jakis czas mam podcinane koncowki, tak 4 razy na rok, wiec wychodzi tanio, nie farbuje od prawie 10 lat.  manicure i pedicure nie robie, nie lubie jakis szponow dlugich czy hybryd, ani kolorowych lakierow, paznokcie mam czyste zadbane i krotkie. Rzesy brwi tez reguluje pielegnuje sama.

Za to raz w miesiacu ide na akupunkture z masazem, chodze czasem na basen, tak z 2 razy w miesiacu,  i na joge 1x w tygodniu. Joga, basen i akupunktura to jakos £110/miesiac.

Kupuje dobrej jakosci o dobrym skladzie kosmetyki, i tu nie chodzi o znana droga marke, lecz wlasnie o sklad  - unikam skladu odzwierzecego, no nie mam ochoty miec pomadki czy pudru ze zmielonymi owdami czy tluszczem zwierzecym, ot co. Wiec pomadki, pudry, kredki do brwi itd kupuje takie ze np pomadka kosztuje £15. a nie £7. Tak samo kosmetyki do twarzy, wlosow, ciala-   w ubiegly weekedn kupilam dobry  dosc naturalny szampon (400ml) i podobnie, dobrej jakosci bez syfu (na ile to mozliwe...wiadomo) maske do twarzy (150 ml) i zaplacilam £33 za te dwie rzeczy. a  molgabym kupic peirwwsze lepsze i za obie rzeczy dac £15 lub mniej.

Kocham miec rozne perfumy. zawsze mam co najmniej 3-4. Rozne, bo zarowno  Ghost Sweetheart ktory jest tani, jak i mam obecnie Dior Poison a to juz tanie nie jest. mam tez teraz Viktor & Rolf Bonbon i tez EA green tea lotus (VR drogie, EA tanie).

jak chce to ide i kupuje ciuchy, mam fiola na punkcie bluzek, a buty akurat kupuje rzadko. i uwielbiam miec rozne wisiorki- srebrne, nie nosze innej bizuterii poza wlasnie wisiorkami na srebrnych lancuszkach oraz obraczka slubna. ale ogolnie nie szaleje non stop z ubraniami.

wiosna kupilam sobie okulary przeciwslonczne Prada. na urodziny. na promocji, ale i tak trzycyfrowa kwota.

Czesto ide z kolezankami na kawe, cicho, czy do kina.

 z mezem i dzieckiem co sobote jemy obisad w restauracji. no moze nie co sobote, ale 3 soboty na miesiac na pewno.

trudno powiedziec ile ogolnei idzie na to, na pewno nie malo ale bardzo duzo to tez nie.

 

Pracuje na caly etat umyslowo - wlasnie siedze w pracy i przegladam maile, i tu zagladam zwykle rano  na chwile oraz fb i wiadomosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

To faceci pozwalają wam wydawać pieniądze "na siebie"???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uujjll
  Dnia 4.07.2019 o 08:47, Gość Gość napisał:

To faceci pozwalają wam wydawać pieniądze "na siebie"???

to zart? ironia? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kleva

Ja w Londynie przy zarobkach około 30k  (zależy czy robię nadgodziny) mogę sobie pozwolić na sporo, ale włosów nie farbuję (mam blond naturalny), paznokcie robię sama jak mi się chce, może z 2 razy na rok. Włosy długie więc podcinam z 4 razy w roku (to £20 za wizytę). Na siłownię nie chodzę bo mam w pracy. Basen może raz w roku. 

Sporo wydaję na kosmetyki, ale nie kolorowe, bo się maluję minimalistycznie (do pracy nie mogę inaczej i ogólnie nie lubię się tapetować). Lubię kosmetyki do kąpieli z firmy LUSH, na nie wydaję około £15 miesięcznie i to mój największy wydatek kosmetykowy. Krem do twarzy kupuję 3 za 2, więc wychodzi mi £45 na raz i to starcza na 4 miesiące lub więcej. 

Dużo wydaję na jedzenie. Około 100£ na samą siebie tygodniowo na zakupy. Lubię zdrowe nowinki i ogólnie lubię jeść. 

Do restauracji też często chodzę, do pubu już nie za często. W restauracji wydaję tak z £30 do £70 na obiad. 

Ciuchy? £50 na miesiąc lub mniej. Kupuję dobrej jakości i stawiam na minimalizm. Nie lubię też obwieszać się bizuteria.

Gadżetów elektronicznych też nie używam. Nie mam TV, laptop ma 10 lat a telefon kupiłam za £100. Nic innego nie mam. 

Ogólnie to wydaję na siebie zbyt dużo. Za to na podróże wydaję większość mojej kasy i dobrze mi z tym 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hmm
  Dnia 4.07.2019 o 09:37, Gość Kleva napisał:

Ja w Londynie przy zarobkach około 30k  (zależy czy robię nadgodziny) mogę sobie pozwolić na sporo, ale włosów nie farbuję (mam blond naturalny), paznokcie robię sama jak mi się chce, może z 2 razy na rok. Włosy długie więc podcinam z 4 razy w roku (to £20 za wizytę). Na siłownię nie chodzę bo mam w pracy. Basen może raz w roku. 

Sporo wydaję na kosmetyki, ale nie kolorowe, bo się maluję minimalistycznie (do pracy nie mogę inaczej i ogólnie nie lubię się tapetować). Lubię kosmetyki do kąpieli z firmy LUSH, na nie wydaję około £15 miesięcznie i to mój największy wydatek kosmetykowy. Krem do twarzy kupuję 3 za 2, więc wychodzi mi £45 na raz i to starcza na 4 miesiące lub więcej. 

Dużo wydaję na jedzenie. Około 100£ na samą siebie tygodniowo na zakupy. Lubię zdrowe nowinki i ogólnie lubię jeść. 

Do restauracji też często chodzę, do pubu już nie za często. W restauracji wydaję tak z £30 do £70 na obiad. 

Ciuchy? £50 na miesiąc lub mniej. Kupuję dobrej jakości i stawiam na minimalizm. Nie lubię też obwieszać się bizuteria.

Gadżetów elektronicznych też nie używam. Nie mam TV, laptop ma 10 lat a telefon kupiłam za £100. Nic innego nie mam. 

Ogólnie to wydaję na siebie zbyt dużo. Za to na podróże wydaję większość mojej kasy i dobrze mi z tym 🙂

Co to za fryzjer, ktory podcina i modeluje wlosy w Londynie za jedyne £20? Chyba, ze to za samo sciecie? Dobrej jakosc i urbania za £50 mc? W jakim sklepie? Chyba, ze to na promocji i co miesiac kupujesz po jednej rzeczy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
  Dnia 4.07.2019 o 11:34, Gość Hmm napisał:

Co to za fryzjer, ktory podcina i modeluje wlosy w Londynie za jedyne £20? Chyba, ze to za samo sciecie? Dobrej jakosc i urbania za £50 mc? W jakim sklepie? Chyba, ze to na promocji i co miesiac kupujesz po jednej rzeczy... 

W sumie jak się kupuje dobrej jakości to częściej nie trzeba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kleva
  Dnia 4.07.2019 o 11:34, Gość Hmm napisał:

Co to za fryzjer, ktory podcina i modeluje wlosy w Londynie za jedyne £20? Chyba, ze to za samo sciecie? Dobrej jakosc i urbania za £50 mc? W jakim sklepie? Chyba, ze to na promocji i co miesiac kupujesz po jednej rzeczy...

Fryzjer normalny, polski chłopak. Podcięcie końcówek to nie operacja mózgu, prawda? Modelowanie, suszenie w cenie. To mój znajomy, więc spokojnie. 

A co do ubrań, to jak osoba wyżej napisała, ubrania dobrej jakości więc nie muszę często kupować 🙂 wychodzi średnio £50 na miesiąc. 

Jeszcze jakieś pytania czy wątpliwości co do moich wydatków ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Daisy dream
  Dnia 4.07.2019 o 08:21, Gość abcdefg napisał:

Kocham miec rozne perfumy. zawsze mam co najmniej 3-4. Rozne, bo zarowno  Ghost Sweetheart ktory jest tani, jak i mam obecnie Dior Poison a to juz tanie nie jest. mam tez teraz Viktor & Rolf Bonbon i tez EA green tea lotus (VR drogie, EA tanie).

Tez uwielbiam perfumy. 

Aktualnie mam Mugler ANGEL,  Escada SORBETTO ROSSO,   oraz Marc Jacobs DAISY DREAM.

I ciesze sie, ze w UK mozna kupic je czasem na fajnych promocjach, wtedy jak widze jakies ktore znam, i sa fajne, to kupuje w prezencie takze mamie, tesciowej i siostrze partnera i jak do Polski lecimy to im zawoze, bo  np ja kupie jakies perfumy za £50 (promocja, cena  oryginalna np £75), a one w Polsce musialanby dac za nie 300 - 350 zlotych... buteleczka 30-50 ml. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ion
  Dnia 4.07.2019 o 11:34, Gość Hmm napisał:

Co to za fryzjer, ktory podcina i modeluje wlosy w Londynie za jedyne £20? Chyba, ze to za samo sciecie? Dobrej jakosc i urbania za £50 mc? W jakim sklepie? Chyba, ze to na promocji i co miesiac kupujesz po jednej rzeczy...

Nie wiem co mozna kupic za £50? Spodnie w Zarze? To jednak nie jest sklep z dobrymi jakosciowo rzeczami...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Daisy dream
  Dnia 4.07.2019 o 17:42, Gość ion napisał:

Nie wiem co mozna kupic za £50? Spodnie w Zarze? To jednak nie jest sklep z dobrymi jakosciowo rzeczami...

Można kupić np ...enkę w Debenhams, tam ichnie marki np  Principles są dobrej jakości.

Marks 7 Spencer też ma ubrania dobrej jakości, ich bawełniane proste bluzki są O WIELE lepjsze jakośći nniź np Next czy H&M, a droższe tylko o 2,3 funty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
  Dnia 4.07.2019 o 17:42, Gość ion napisał:

Nie wiem co mozna kupic za £50? Spodnie w Zarze? To jednak nie jest sklep z dobrymi jakosciowo rzeczami... 

£50 za spodnie w Zarze? Przecież tam spodnie kosztują około 20-30 euro. Co do cen, to ja praktycznie zawsze kupuję w promocji. Korzystam również ze sklepów typu Zalando Prive czy Showroomprive oraz wykupuję programy lojalnościowe pozwalające na obniżkę -20%. Jak się chce to można tanio kupić fajne, trwałe ubrania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kleva

Ale macie zagwozdkę 😄 Spodnie z Zary kupuję za £20 i służą przez lata. Nie jest to moja ulubiona firma, ale spodnie mają spoko. Dużo rzeczy znajduję w TK Maxx. Nie narzekam. 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaaaaaaa
  Dnia 4.07.2019 o 18:40, Gość Kleva napisał:

Ale macie zagwozdkę 😄 Spodnie z Zary kupuję za £20 i służą przez lata. Nie jest to moja ulubiona firma, ale spodnie mają spoko. Dużo rzeczy znajduję w TK Maxx. Nie narzekam. 🙂

A gdzie pracujesz jeśli można zapytać? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ler

Zero... Nie stac mnie na fryzjera, przedluzanie rzes, “paznokcie”, silownie, fitness, zabiegi u kosmetyczki, masaze, botox itd. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tiko
  Dnia 3.07.2019 o 21:33, Gość appearance napisał:

Czy mozecie sobie pozwolic na wizyty u fryzjera, regularne zabiegi np.manicure, pedicure w salonie, brwi, rzesy (to juz jest popularne od dluzszego czasu), silownie, dobre ubrania, buty, kosmetyki, perfumy itd. Duzo wydajecie na dbanie o siebie, o wyglad? 

na hooj wam tępym pissdom to wszystko potrzebne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wojt

wy baby to próżne, narcystyczne istoty, zgroza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jejh
  Dnia 5.07.2019 o 01:45, Gość tiko napisał:

na hooj wam tępym pissdom to wszystko potrzebne?

Nie twoje pieniądze, nie twoja sprawa, zazdrosniku. Założę się że żyjesz na squacie lub masz żonę nieroba która zabiera ci całą kasę 😄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kleva
  Dnia 4.07.2019 o 21:50, Gość aaaaaaaaa napisał:

A gdzie pracujesz jeśli można zapytać? 

W Londynie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaab
  Dnia 4.07.2019 o 14:46, Gość Kleva napisał:

Fryzjer normalny, polski chłopak. Podcięcie końcówek to nie operacja mózgu, prawda? Modelowanie, suszenie w cenie. To mój znajomy, więc spokojnie. 

A co do ubrań, to jak osoba wyżej napisała, ubrania dobrej jakości więc nie muszę często kupować 🙂 wychodzi średnio £50 na miesiąc. 

Jeszcze jakieś pytania czy wątpliwości co do moich wydatków ?

Podaj do niego namiary

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×