Jestem większa i silniejsza od chlopaka

Witam. Na wstępie napiszę że jestem dość wysoką (bo aż 186cm wzrostu mam) dziewczyną. Ślepy los sprawił że poznałam świetnego faceta, inteligentnego, zabawnego itd. Jest tylko jedna wada - jest wyjątkowo niski jak na faceta , jakieś 160cm. Mi to nie przeszkadza ale widzę że on czuje się czasem nieswojo w moim towarzystwie, jakby mu przeszkadzało to że jestem wyższa. Ponadto muszę dodać że jestem dość solidnie umięśniona, a on jest raczej chudy. Parę razy się silowalismy i raczej słabo mu szło Jak mówię, dla mnie to ok, ale on jest trochę zażenowany. Jak mu wytłumaczyć że lubię go takiego jakim jest i żeby się nie wstydził mnie?

możecie razem w cyrku występować xd

2 minuty temu, Gość gość napisał:

możecie razem w cyrku występować xd

Tak, jako silaczka i ciężarek

A czy któremus facetowi przeszkadzalaby taka dziewczyna? 

7 minut temu, Gość DuzaJa napisał:

A czy któremus facetowi przeszkadzalaby taka dziewczyna? 

Wypluwasz czy połykasz ?

4 minuty temu, Gość chłopakkk napisał:

Wypluwasz czy połykasz ?

Polykam, ale przedtem zjedz ananasa. 

38 minut temu, Gość DużaJa napisał:

Witam. Na wstępie napiszę że jestem dość wysoką (bo aż 186cm wzrostu mam) dziewczyną. Ślepy los sprawił że poznałam świetnego faceta, inteligentnego, zabawnego itd. Jest tylko jedna wada - jest wyjątkowo niski jak na faceta , jakieś 160cm. Mi to nie przeszkadza ale widzę że on czuje się czasem nieswojo w moim towarzystwie, jakby mu przeszkadzało to że jestem wyższa. Ponadto muszę dodać że jestem dość solidnie umięśniona, a on jest raczej chudy. Parę razy się silowalismy i raczej słabo mu szło Jak mówię, dla mnie to ok, ale on jest trochę zażenowany. Jak mu wytłumaczyć że lubię go takiego jakim jest i żeby się nie wstydził mnie?

MI SIE WYDAJE ŻE PO PROSTU JESTEŚ GEJEM ..

Bo lubię facetów? 

przynjamniej sięga do ci.pki jak stoi ?

Oczywiście to dość nietypowe, nigdy się z czymś takim nie spotkałam. Poznaliscie się przez internet czy od początku wiedzieliscie jak wygladacie? Skoro się kochacie to nie przejmujcie się tą różnicą wzrostu, bo i tak nic przecież a to nie poradzicie (mam na myśli bezpieczne metody ) A co do masy mięśniowej, jeśli facetowi przeszkadza że jesteś od siebie silniejsza to niech zapyla na siłownię i to szybko. 

a kobiety lubisz ?

*od niego silniejsza 

1 minutę temu, Gość Kremówka napisał:

Oczywiście to dość nietypowe, nigdy się z czymś takim nie spotkałam. Poznaliscie się przez internet czy od początku wiedzieliscie jak wygladacie? Skoro się kochacie to nie przejmujcie się tą różnicą wzrostu, bo i tak nic przecież a to nie poradzicie (mam na myśli bezpieczne metody ) A co do masy mięśniowej, jeśli facetowi przeszkadza że jesteś od siebie silniejsza to niech zapyla na siłownię i to szybko. 

Poznaliśmy się przez internet, nie wysłaliśmy sobie zdjęć ani dokładnego opisu wyglądu. Ja tyko napisałam że jestem wysoka

Heh, pewnie i mu przeszkadza ale wie że nie da rady z tym nic zrobic taką ma już budowę, że raczej nie urośnie

Nie wierzę

1 minutę temu, Gość Trans napisał:

Nie wierzę

To znaczy? W co nie wierzysz? 

No facecie na ogół wola niższe od siebie partnerki. Chcą być ich takimi opiekunami ochroniarzami. Dlatego mimo że cię może bardzo lubi to raczje nie wyobraża sobie was razem. No i popatrz. Miłość miłością i nawet jak uda wam się zostać parą to wydaje mi się, że w końcu odczujesz to że to ty jesteś tym „mężczyzna” w związku. Zabraknie ci tego wlansnie wyższego, umięśnionego mężczyzny który da ci ciepły uścisk i cię przytuli. Przecież ten facet jest od ciebie 30 cm niższy on ci do cyccków sięga. To nie jest hejt czy coś, ale po prostu myśle ze z czasem i tobie to się przestanie podobać, ale w sumie co ja tam wiem, nawet was nie znam. Mimo pwszytsko powodzenia w podjęciu słusznej decyzji :)

4 minuty temu, Gość DużaJa napisał:

Poznaliśmy się przez internet, nie wysłaliśmy sobie zdjęć ani dokładnego opisu wyglądu. Ja tyko napisałam że jestem wysoka

Heh, pewnie i mu przeszkadza ale wie że nie da rady z tym nic zrobic taką ma już budowę, że raczej nie urośnie

Rozumiem. Myślę jednak ze ćwiczenia siłowe mogą trochę pomóc. Może poszukać sobie trenera albo iść sam z siebie, możesz również pójść z nim żeby dać mu odwagi. Dzięki temu naprawdę może poczuć się bardziej pewny siebie. 

To niemożliwe Marian

6 minut temu, Gość Kaaaaa napisał:

No facecie na ogół wola niższe od siebie partnerki. Chcą być ich takimi opiekunami ochroniarzami. Dlatego mimo że cię może bardzo lubi to raczje nie wyobraża sobie was razem. No i popatrz. Miłość miłością i nawet jak uda wam się zostać parą to wydaje mi się, że w końcu odczujesz to że to ty jesteś tym „mężczyzna” w związku. Zabraknie ci tego wlansnie wyższego, umięśnionego mężczyzny który da ci ciepły uścisk i cię przytuli. Przecież ten facet jest od ciebie 30 cm niższy on ci do cyccków sięga. To nie jest hejt czy coś, ale po prostu myśle ze z czasem i tobie to się przestanie podobać, ale w sumie co ja tam wiem, nawet was nie znam. Mimo pwszytsko powodzenia w podjęciu słusznej decyzji

Ha, powiem Ci ze chyba u mnie się wykształciły jakieś "męskie" cechy bo to ja chcę być tą opiekuńczą

MI się to podoba że jestem większa i nie przeszkadza mi to że jest ode mnie słabszy

7 minut temu, Gość Kremówka napisał:

Rozumiem. Myślę jednak ze ćwiczenia siłowe mogą trochę pomóc. Może poszukać sobie trenera albo iść sam z siebie, możesz również pójść z nim żeby dać mu odwagi. Dzięki temu naprawdę może poczuć się bardziej pewny siebie. 

Może masz rację, powinnam go zabrać kiedyś na siłownię

A co to za różnica

1 minutę temu, Gość Popcorn napisał:

A co to za różnica

No tam bagatela 26 centymetrów

3 minuty temu, Gość DużaJa napisał:

Ha, powiem Ci ze chyba u mnie się wykształciły jakieś "męskie" cechy bo to ja chcę być tą opiekuńczą

MI się to podoba że jestem większa i nie przeszkadza mi to że jest ode mnie słabszy

Niby dobrze, że tak to odczuwasz, że nie kierujesz się stereotypami, że kobieta musi być niższa itp. Ale uwierz, że prawdopodobnie jemu to przeszkadzać będzie. Facet jest naprawdę niski ma 160 cm wzrostu, na 100% ma z tego powodu kompleksy i nie czuje się męski. Przy tobie będzie soe czuł z tym jeszcze gorzej. Będziesz go onieśmielała. Kurde nie chce tu wychodzić na zrzedliwą pesymistke nie wierząca w prawdziwa miłość, ale chyba po prostu nie chce żebyś przejechała się na takim facecie. Ich tok myślenia trochę różni się od naszego. Oni potrzebują być takimi panami w domu, żeby w ich ramionach partnerka miala schronienie. Oni po prostu chcą czuć się tak bardzo męsko broniąc swojej partnerki. Musisz zapytać go czy jemu taki związek by odpowiadał. Najlepiej wprost

3 minuty temu, Gość Kaaaaa napisał:

Niby dobrze, że tak to odczuwasz, że nie kierujesz się stereotypami, że kobieta musi być niższa itp. Ale uwierz, że prawdopodobnie jemu to przeszkadzać będzie. Facet jest naprawdę niski ma 160 cm wzrostu, na 100% ma z tego powodu kompleksy i nie czuje się męski. Przy tobie będzie soe czuł z tym jeszcze gorzej. Będziesz go onieśmielała. Kurde nie chce tu wychodzić na zrzedliwą pesymistke nie wierząca w prawdziwa miłość, ale chyba po prostu nie chce żebyś przejechała się na takim facecie. Ich tok myślenia trochę różni się od naszego. Oni potrzebują być takimi panami w domu, żeby w ich ramionach partnerka miala schronienie. Oni po prostu chcą czuć się tak bardzo męsko broniąc swojej partnerki. Musisz zapytać go czy jemu taki związek by odpowiadał. Najlepiej wprost

Znaczy ja wiem ze mu to odpowiada. Wiem że go niesamowicie podniecam (co trochę mnie dziwi, zważywszy na to co piszesz). 

A on chyba też wie, że przy swojej sile i posturze raczej nie będzie w stanie mnie obronić, raczej się do tego przyzwyczaił.

5 minut temu, Gość DużaJa napisał:

Znaczy ja wiem ze mu to odpowiada. Wiem że go niesamowicie podniecam (co trochę mnie dziwi, zważywszy na to co piszesz). 

A on chyba też wie, że przy swojej sile i posturze raczej nie będzie w stanie mnie obronić, raczej się do tego przyzwyczaił.

No to tak naprawdę w czym jest jest problem? Jeżeli oboje nie macie z tym problemu to bądźcie razem. Jak coś kiedyś nie wyjdzie to trudno, bardziej będziecie żałować że nie sprobowaliscie, niż że się nie udało. Powodzenia i dobranoc :))))

2 minuty temu, Gość Kaaaaa napisał:

No to tak naprawdę w czym jest jest problem? Jeżeli oboje nie macie z tym problemu to bądźcie razem. Jak coś kiedyś nie wyjdzie to trudno, bardziej będziecie żałować że nie sprobowaliscie, niż że się nie udało. Powodzenia i dobranoc :))))

Dziękuję

Okej, w takim razie jadę do niego na małe "co nieco"

Dobranoc