Upierdliwy mąż

Witam wszystkich na tym forum. Piszę bo czasem sama się gubię  jak sobie radzić ze złośliwym mężem. Czasami sobie radzę ale mój mąż to narcyz i dyktator. Staram się być dobrą żoną , ma ugotowane, posprzątane, wszystko załatwione , problemy załatwione itd. Od niego też wymagam, ale on sądzi , że bystra jestem to dam sobie radę nawet gdy mówię że potrzebuję pomocy. Jednak widzę , że  mój mąż mimo że mnie kocha , wiem to napewno , czasami mnie nie szanuje. Dziś taka sytuacja jadę do starszej babci z zakupami i mnie nie ma kiedy wraca mąż. Zazwyczaj jestem. I oczywiście foch, wykapał się i poszedł spać / jest kierowcą, był niewyspany po trasie , rozumiem to/ ale........ przyjeżdżam do domu żadnej informacji, liściku sms typu '' obudź mnie lub nie budź mnie'' po prostu poszedł sobie spać. Rano dzwoniłam do niego jak jechał w pracy powiedział że jest zajęty że zadzwoni póżniej, nie zadzwonił. Czasami czuję się jak ...ka która się narzuca, jak nie zadzwonię to też nie dobrze bo się nim nie interesuję. Nie powiedział kiedy będzie na obiedzie, jak zadzwoniłam do niego to on na to że czemu mam pretensje że oczywiście ja powinnam zadzwonić. Dzwoni jak coś potrzebuje. Raz jest czuły i kochający a niedługo potem wpada w złość z byle powodu. Jak się wkurzę i się rozpłaczę to on na to że lubię sobie popłakać. Jak się pokłócimy to potrafi mi powiedzieć ''jak ci się nie podoba to się wyprowadź''. Zawsze musi być tak jak on chce mimo , że wiele razy postawię na swoim, ale jest to na zasadzie ,że powiem rób co chcesz i robię swoje, nie mam siły kłócić się z człowiekiem , który zawsze ma rację. Może któraś dziewczyna ma sposób na takiego faceta. A jeszcze dodam że to pan niedotykalski , uderzę go łokciem niechcący to wielce wkurzony, uważaj będę miał siniaki i tak bym mogła więcej przykładów podać...........