Ile pieniędzy jako chrzestna?

Mamuśki pomocy. Za miesiąc moja siostra chrzci córke mam iść jako chrzestna. Siostra z góry powiedziała że ona woli dostać pieniądze niż jakieś medaliki albo inne głupoty. Rozumie to bo ja również robię chrzciny niedługo i tez wolę pieniądze dziecko podrośnie kupie sama jakiś rowerek czy zrobie mini plac zabaw na ogródku generalnie dziecku się to przyda i spodoba a co ja zrobię ze złotym medalikiem dziecko założy jak będzie duże dopiero a i tak pewnie zgubi i tyle z tego będzie.  Oprócz pieniędzy planuje zamówić specjalną spersonalizowaną książeczke którą rodzice będą uzupełniać wraz z dorastaniem dziecka  jako pamiątkę chrztu świętego. No i tu pytanie ile pieniędzy do tego wypada dac? Ja się w ogóle nie znam nigdy nie byłam jeszcze chrzestną więc nie mam bladego pojęcia. Może któraś z Was jest chrzestną dawała pieniądze i jest w stanie mi powiedzieć ile? Ile wy byście dały?

Jako chrzestna ubrałam dziecko do chrztu i dodatkowo kupiłam złoty pierścionek. 

...enka 150zl

Buciki rajstopki świeca itd ok 100zl

Pierścionek 300zl + 20zl kwiaty

Tyle przeznaczyłam ja rok temu

Moja córka parę lat temu dostała od chrzestnej 500zł i od chrzestnego też 500zł. Myślę, że to zależy od Twojej sytuacji finansowej i regionu... U mnie chrzestna nie ubierała córki do chrztu. Sami wszystko kupowaliśmy...

To prezent dla dziecka a nie matki. Jak podrośnie ucieszy się ze złotego medalika.

Pierwsze słyszę że chrzestna kupuje ubranka dziecku do chrztu Ja jako chrzestna 5 lat temu dałam 350 zł .Trzeba również wziąć pod uwagę to że matką dziecka jest twoja siostra a więc najbliższa osoba z którą masz świetny kontakt ,więc myślę że wypadałoby dać 500 zł. A jeśli nie, to zobaczysz ile twoja siostra da na chrzest twojemu dziecku to ty możesz dać tyle samo- jeśli ona jest chrzestną ,a jeśli nie jest chrzestną to dołożysz stówę więcej niż ona da.

20 minut temu, Gość Mama napisał:

To prezent dla dziecka a nie matki. Jak podrośnie ucieszy się ze złotego medalika.

Złoty medalik to się daje na komunię a nie na chrzest.

Moj syn dostal 500zl od chrzestnej i od chrzestnego tyle samo 5lat temu

Mój syn dostał 500zl i chrzestna kupiła buciki. U nas niby też jest zwyczaj ze chrzestna ubiera, a chrzestny kupuje świece ale wybrałam ubranko za 400zl więc uznałam że nie można takimi kosztami kogoś obciążać. Nie liczyłam na tak dużą kwotę bo chrzestna to moja koleżanka. Byłam jej wdzięczna za to że zgodzila się być chrzestna.

My 4 lata daliśmy 1000 zł. Mąż był chrzestnym. Nie kupowalismy żadnych ubranek, tylko kartka. Ale teraz myślę, że mogliśmy dac właśnie jak autorka planuje taka książeczkę i do tego może 800 zł. Można też kupić takiego aniolka na szafkę. Teraz na pewno bym cis takiego kupiła oprócz pieniędzy 

Ja bym dała kolo.500 zł i pamiątkę chrztu. Mam trochę inne podejście, pieniędzy dla dziecka w prezencie nie przyjmuje. Wszyscy o tym wiedzą

Po kiego grzyba brac sobie w ogole na łeb chrzesniaka? :D Tak rzygasz kasą ze Cię na to stac? Zastanow się powaznie. Teraz dasz 500, za kilka lat na komunię 1000, pozniej na biezmowanie 1500 a na slub 2000 bedziesz musiala dac glupia babo :D A do tego dolicz urodziny i święta co roku, czyli rocznie tez gdzies najmniej z 500. Srałabym na to. Brac se za chrzesniaka jakiegos gówniaka i wypier talać w błoto swoją ciezko zarobioną kasę. Niech go matka utrzymuje jak ma 500+. A Ty sobie kobieto daj spokoj chyba ze spisz na kasie albo uwielbiasz gówniaki, brajanki i dzeskiki. 

Tera purchlaki majo 500+ więc dałabym jajko kinder madce brajana na osłodę i kartkę i nara :D

2 minuty temu, Gość Aidzta napisał:

Po kiego grzyba brac sobie w ogole na łeb chrzesniaka? Tak rzygasz kasą ze Cię na to stac? Zastanow się powaznie. Teraz dasz 500, za kilka lat na komunię 1000, pozniej na biezmowanie 1500 a na slub 2000 bedziesz musiala dac glupia babo A do tego dolicz urodziny i święta co roku, czyli rocznie tez gdzies najmniej z 500. Srałabym na to. Brac se za chrzesniaka jakiegos gówniaka i wypier talać w błoto swoją ciezko zarobioną kasę. Niech go matka utrzymuje jak ma 500+. A Ty sobie kobieto daj spokoj chyba ze spisz na kasie albo uwielbiasz gówniaki, brajanki i dzeskiki. 

Chrzestna to zaszczyt.Mój mąż trochę ubolewa nad tym,że nie jest chrzestnym,nikt go nie wybrał z rodzinyJa mam tylko jednego chrześniaka,ale nie daje mu prezentów na wszystkie okazje.Na chrzest,za kilka lat komunię i w przyszłości wesele .To syn mojego brata.To przykre jak człowiek nie ma żadnego chrześniaka czy chrzesniaczki.

3 minuty temu, Gość Jojo napisał:

Tera purchlaki majo 500+ więc dałabym jajko kinder madce brajana na osłodę i kartkę i nara

Przecież autorka też ma dzieci.Wiec też ma 500 plus,tak samo jak jej siostra.

10 minut temu, Gość Jego napisał:

Chrzestna to zaszczyt.Mój mąż trochę ubolewa nad tym,że nie jest chrzestnym,nikt go nie wybrał z rodzinyJa mam tylko jednego chrześniaka,ale nie daje mu prezentów na wszystkie okazje.Na chrzest,za kilka lat komunię i w przyszłości wesele .To syn mojego brata.To przykre jak człowiek nie ma żadnego chrześniaka czy chrzesniaczki.

Mi nie przykro

Daj tyle na ile cię stać ale nie mniej niż 1.000 bo to dziś żadne pieniądze jak nie chcesz wjsć na dziadówkę. 

1 minutę temu, Gość Ania napisał:

Daj tyle na ile cię stać ale nie mniej niż 1.000 bo to dziś żadne pieniądze jak nie chcesz wjsć na dziadówkę. 

Hahahahahahahahaha...........

Mi tez nie przykro :D Kurfa, jakby ktoe z rodziny mnie poprosil o bycie chrzestną to odmowilabym. Raz ze szkoda mi ciesko zarobionych pieniedzy bo nikt mi z nie a nie daje a jestem sama, a dwa nie znoszę dzieci. Tyle w temacie.

1 minutę temu, Gość Elo napisał:

Mi tez nie przykro Kurfa, jakby ktoe z rodziny mnie poprosil o bycie chrzestną to odmowilabym. Raz ze szkoda mi ciesko zarobionych pieniedzy bo nikt mi z nie a nie daje a jestem sama, a dwa nie znoszę dzieci. Tyle w temacie.

Mi akurat o pieniądze nie chodzi, tylko o idace z tym obowiazki. Rodzice będą oczekiwać  tego,że będę interesować się ich dzieckiem, przychodzić, zabierać gdzies... może na dziecku siostry by mi zależało bardziej, ale na dziecku kuzynki czy znajomej az tak by mk nie zależało, żebym latała i interesowała się jak bobas rośnie. W ogole mam słaby kontakt z rodziną i czulabym sie zobowiązana do spotkań. Dwa- nie jestem kościołowa, a chrzestny chyba powinien być wierzący, by to miało sens. 

300-500 zł jest oki. Więcej to przesada. 

Tez uwazam ze 300-500 zł maks. Tysiaka to na wesele sie daje te polskie zastaw się jest straszne. Mieszkałam kilka lat za granica i tam ludzie na wesele robili prezenty za 50 euro i nikt nie cudował tak jak u nas.

2 minuty temu, Gość Gość.... napisał:

Tez uwazam ze 300-500 zł maks. Tysiaka to na wesele sie daje te polskie zastaw się jest straszne. Mieszkałam kilka lat za granica i tam ludzie na wesele robili prezenty za 50 euro i nikt nie cudował tak jak u nas.

Za granicą tez imprez sie nie robi jak u nas. A tutaj ludzie biorą kredyt na wesele, limuzyna na komunię. Kompleksy leczą

jak chrzestna nie pracuje to od niej z mężem 1000 jak pracuje to ok 2000

1 minutę temu, Gość mama napisał:

jak chrzestna nie pracuje to od niej z mężem 1000 jak pracuje to ok 2000

Brzmi jak rozliczenie od skarbówki A jak chrzestna nie pracuje, to może w ogóle niech nic nie daje, bo skąd ten tysiąc ma wziąć?

Teraz wstyd dać mniej niż 500 jak mają jedno dziecko, uważam że powinno się dać wiecej niż łaczna suma 500+ na dzieci w rodzinie

A ile powinni dać dziadkowie ?

Około 400-500  złotych i ajkeiś złoto, mogo być kolczyczki, naszyjnik łańczuszek , bozia

Nie kupować srebra dziecko nieszczęście wielkie

3 minuty temu, Gość Gość napisał:

Nie kupować srebra dziecko nieszczęście wielkie

7 minut temu, Gość Gość napisał:

Nie kupować srebra dziecko nieszczęście wielkie

A euro przynosza szczęście