Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Brak logiki w podziale pieniędzy przez teściów.

Polecane posty

Gość gość

Hej,

jakiś czas temu moi teściowie po postępowaniu spadkowym odziedziczyli pokaźną kwotę gotówki po bezdzietnym wujku, który całe życie pracował we Francji. Z mężem nie mamy pojęcia o jakiej kwocie mowa, teściowie ucinali temat mówiąc po prostu, że to dużo do tego stopnia, że zastanawiają się nad wcześniejszą emeryturą. Zapowiedzieli również, żebyśmy przestali spłacać pożyczkę, którą u nich zaciągneliśmy. Nie powiem, pozwoli nam to odetchnąć, jakby ciążar psychiczny ze mnie zszedł. Łączna kwota pożyczki do spłacenia to ok. 28 tys zł, które zabrakło nam na wykończenie mieszkania, naprawę auta i wyjazd nad morze, który zaleciał naszej małej lekarz. Nie będę ukrywać poszli nam na rękę. Jakiś czas później okazało się jednak, że brat męża otrzymał od rodziców 50 tys darowizny wlaśnie z puli odziedziczonego spadku. Poczuliśmy, że dotknęła nas niesprawiedliwość.

po 1) brat wraz ze swoją żoną radzą sobie lepiej, są oszczędni na granicy skąpstwa, ona ma mieszkanie kupione jej przez rodziców, które wynajmują a sami mają własnosciowe, w którym aktualnie mieszkają, mają spore oszczędności, więc w mojej ocenie nie trzeba im finansować dodatkowo życia

po 2) są bezdzietni a jak wiadomo gdy pojawia się nowy członek rodziny jest to dodatkowe obciążenie i w większości rodzin, które znałam pomoc ze strony dziadków jest wówczas uzasadniona. bez dziecka nie generuje się takich wydatków

po 3) sama kwota zastrzyku finansowego jest niesprawiedliwa, gdyż u nas "umorzono" dług w wys. ok 28 tys i nie wspomniano o opcji, że otrzymamy wkrótce 22 tys aby było sprawiedliwie, skoro brat otrzymał 50 tys

Namawiam męża aby na spokojnie, bez emocji porozmawiał na ten temat ze swoimi rodzicami. Może teściowie uznali, że mamy prawo do nich przychodzić w razie sytuacji awaryjnej po kolejne zastrzyki gotówki i tak do kwoty 22 tys nie mamy obowiązku jej regulować?

Czy była któraś z Was w podobnej sytuacji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

nie byłam, bo moi teściowie g...no mają i są dumni, że się narobią a nie zarobią. gdyby nie moi rodzice to nawet mieszkać byśmy nie mieli gdzie. jakby dostali spadek to podejrzewam, że teściowie rozyejabaliby go co do grosza bo dla nich kupno samochodu za 12 tys za gotówkę to bogactwo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Ich kasa, dzielą jak chcą, tobie nic do tego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

A skąd mamy wiedzieć czy teściowie was po równo podzielą???

I co do tego ma bycie w podobnej sytuacji?

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sama prawda

A skąd mamy wiedzieć czy teściowie was po równo podzielą???

I co do tego ma bycie w podobnej sytuacji?

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lol

Nie twoje pieniądze to się odczep. Trzeba wstydu nie mieć. Poza tym być może między bratem męża a rodzicami istnieją inne układy o których nie wiesz, bo nie jest ci ta wiedza do niczego potrzebna. Nie sadze żeby teściowie po tak dużym zastrzyku gotówki mieli traktować dzieci niesprawiedliwie. Lepiej Zajmij się swoimi sprawami, ale jak chcesz to kręć awanturę, to ty wyjdziesz na pazerna wiesniare. Jesteście dorosłymi ludźmi, zarabiacie i o głupie 20 tys jestes gotowa się kłócić? Może lepiej do roboty pójść?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

To bezczelne z twojej strony wysyłać męża żeby zebrał po rodzicach. Nie zagladaj innym do portfela, ciesz się, że nie masz długu i nie interesuj co ludzie robią ze SWOIMI pieniędzmi. Nie mają żadnego obowiązku was sponsorować ani dawać "po równo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ags

Co maja te synowe do pieniedzy tesciow? Co jedna to z pretensjami i stara sie meza ustawic przeciw rodzicom bo jej sie nalezy. To mieszkanie, to pieniadze, to cos jeszcze innego. I jeszcze wyliczanie, ze brat meza nie powinien dostac bo maja lepsza sytuacje finansowa i nie maja dzieci...Wez Ty sie kobieto mocno nadd soba zastanow. 

Twoj maz mogl juz w zyciu tyle pieniedzy od rodzicow w ciagu zycia wyciagnac, ze byc moze uznaja iz wiecej pieniedzy mu juz dawac nie musza bo w gruncie rzeczy to jego brat jest poszkodowany bo nigdy nic od nich nie dostal. Nie znasz calej sytuacji. 

Moja rada, to nie ogladac sie na cudze pieniadze. Nie sa Twoje i z duzym prawdopodobienstwem nigdy nie beda. Nie zagladaj nikomu do kieszeni, ciesz sie tym co dostalas i nie badz pazerna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kiss
28 minut temu, Gość gość napisał:

Hej,

jakiś czas temu moi teściowie po postępowaniu spadkowym odziedziczyli pokaźną kwotę gotówki po bezdzietnym wujku, który całe życie pracował we Francji. Z mężem nie mamy pojęcia o jakiej kwocie mowa, teściowie ucinali temat mówiąc po prostu, że to dużo do tego stopnia, że zastanawiają się nad wcześniejszą emeryturą. Zapowiedzieli również, żebyśmy przestali spłacać pożyczkę, którą u nich zaciągneliśmy. Nie powiem, pozwoli nam to odetchnąć, jakby ciążar psychiczny ze mnie zszedł. Łączna kwota pożyczki do spłacenia to ok. 28 tys zł, które zabrakło nam na wykończenie mieszkania, naprawę auta i wyjazd nad morze, który zaleciał naszej małej lekarz. Nie będę ukrywać poszli nam na rękę. Jakiś czas później okazało się jednak, że brat męża otrzymał od rodziców 50 tys darowizny wlaśnie z puli odziedziczonego spadku. Poczuliśmy, że dotknęła nas niesprawiedliwość.

po 1) brat wraz ze swoją żoną radzą sobie lepiej, są oszczędni na granicy skąpstwa, ona ma mieszkanie kupione jej przez rodziców, które wynajmują a sami mają własnosciowe, w którym aktualnie mieszkają, mają spore oszczędności, więc w mojej ocenie nie trzeba im finansować dodatkowo życia

po 2) są bezdzietni a jak wiadomo gdy pojawia się nowy członek rodziny jest to dodatkowe obciążenie i w większości rodzin, które znałam pomoc ze strony dziadków jest wówczas uzasadniona. bez dziecka nie generuje się takich wydatków

po 3) sama kwota zastrzyku finansowego jest niesprawiedliwa, gdyż u nas "umorzono" dług w wys. ok 28 tys i nie wspomniano o opcji, że otrzymamy wkrótce 22 tys aby było sprawiedliwie, skoro brat otrzymał 50 tys

Namawiam męża aby na spokojnie, bez emocji porozmawiał na ten temat ze swoimi rodzicami. Może teściowie uznali, że mamy prawo do nich przychodzić w razie sytuacji awaryjnej po kolejne zastrzyki gotówki i tak do kwoty 22 tys nie mamy obowiązku jej regulować?

Czy była któraś z Was w podobnej sytuacji?

Tak, byłam w podobnej sytuacji, tzn. mój brat dostał dom z ogrodem wart milion a ja 350 000. To sprawa rodziców jak rozdzielają majątek i trzeba być ostatnim chamem, żeby przeprowadzać z rodzicami takie rozmowy, a Ty nawet nie jesteś córką tylko chytrą niesamodzielną synową chcącą tylko łapę położyć na cudzym. Do roboty się weź leniwa mendo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
9 minut temu, Gość Lol napisał:

Nie twoje pieniądze to się odczep. Trzeba wstydu nie mieć. Poza tym być może między bratem męża a rodzicami istnieją inne układy o których nie wiesz, bo nie jest ci ta wiedza do niczego potrzebna. Nie sadze żeby teściowie po tak dużym zastrzyku gotówki mieli traktować dzieci niesprawiedliwie. Lepiej Zajmij się swoimi sprawami, ale jak chcesz to kręć awanturę, to ty wyjdziesz na pazerna wiesniare. Jesteście dorosłymi ludźmi, zarabiacie i o głupie 20 tys jestes gotowa się kłócić? Może lepiej do roboty pójść?

GŁUPIE 20 TYS :O autorko, na złe forum trafiłaś, 20 tys na kafe to premia kwartalna wynosi :D

Ja natomiast również jestem zdania, że nacisk na pomoc finansową powinien być położny na związek dziecka, w którym pojawił się wnuk/wnuczka. Słowem jest nowy członek rodziny i jeśli rodzice są w złej sytuacji materialnej z autoamtu wjeżdża przecież tryb pomocy dla najmłodszego członka rodziny. Tak było wcześniej w ramach rodzin wielodzietnych a teraz panienki pójda do korpo pokleją tabelki za 3 tys netto, dostaną zdolność kredytową i grają panie super zaradne i niezależne ;) Niemniej pary bezdzietne w moim odczuciu są w lepszej sytuacji - chociażby dlatego, że jak nawet brakuje na przysłowiowy chleb a tydzień do wypłaty to sobie od ust odejmiesz, ale dziecku małemu już nie... W analogicznej sytuacji też wytłumaczyłabym mężowi, że może się czuć pokrzywdzony skoro nierówno obdarowuje się jakby nie było dziecko, które i tak jest w lepszej sytuacji finansowej. Może brat był faworyzowany, stąd ta dysproporcja na poziomie życia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kiss

Rodzice na pewno pomogą jeśli nie dacie sobie rady, ale trzeba być świnią żeby i czymś takim w ogóle myśleć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kiss
1 minutę temu, Gość gość napisał:

GŁUPIE 20 TYS 😮 autorko, na złe forum trafiłaś, 20 tys na kafe to premia kwartalna wynosi 😄

Ja natomiast również jestem zdania, że nacisk na pomoc finansową powinien być położny na związek dziecka, w którym pojawił się wnuk/wnuczka. Słowem jest nowy członek rodziny i jeśli rodzice są w złej sytuacji materialnej z autoamtu wjeżdża przecież tryb pomocy dla najmłodszego członka rodziny. Tak było wcześniej w ramach rodzin wielodzietnych a teraz panienki pójda do korpo pokleją tabelki za 3 tys netto, dostaną zdolność kredytową i grają panie super zaradne i niezależne 😉 Niemniej pary bezdzietne w moim odczuciu są w lepszej sytuacji - chociażby dlatego, że jak nawet brakuje na przysłowiowy chleb a tydzień do wypłaty to sobie od ust odejmiesz, ale dziecku małemu już nie... W analogicznej sytuacji też wytłumaczyłabym mężowi, że może się czuć pokrzywdzony skoro nierówno obdarowuje się jakby nie było dziecko, które i tak jest w lepszej sytuacji finansowej. Może brat był faworyzowany, stąd ta dysproporcja na poziomie życia?

Rodzice sami powinni móc wychować dziecko. 500 plus dostaną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1 minutę temu, Gość gość napisał:

GŁUPIE 20 TYS :O autorko, na złe forum trafiłaś, 20 tys na kafe to premia kwartalna wynosi :D

Ja natomiast również jestem zdania, że nacisk na pomoc finansową powinien być położny na związek dziecka, w którym pojawił się wnuk/wnuczka. Słowem jest nowy członek rodziny i jeśli rodzice są w złej sytuacji materialnej z autoamtu wjeżdża przecież tryb pomocy dla najmłodszego członka rodziny. Tak było wcześniej w ramach rodzin wielodzietnych a teraz panienki pójda do korpo pokleją tabelki za 3 tys netto, dostaną zdolność kredytową i grają panie super zaradne i niezależne ;) Niemniej pary bezdzietne w moim odczuciu są w lepszej sytuacji - chociażby dlatego, że jak nawet brakuje na przysłowiowy chleb a tydzień do wypłaty to sobie od ust odejmiesz, ale dziecku małemu już nie... W analogicznej sytuacji też wytłumaczyłabym mężowi, że może się czuć pokrzywdzony skoro nierówno obdarowuje się jakby nie było dziecko, które i tak jest w lepszej sytuacji finansowej. Może brat był faworyzowany, stąd ta dysproporcja na poziomie życia?

w ramach rodzin, które trzymały się wielopokoleniowo a nie wielodzietne - tak miało być ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
2 minuty temu, Gość Kiss napisał:

Rodzice sami powinni móc wychować dziecko. 500 plus dostaną.

500 plus to nawet na wózek nie wystarczy. A tu np. autorka ujawniła, że lekarz zarekomendował wyjazd nad morze, bo pewnie jod był potrzebny i co? Gdy trwał remont i naprawa auta. Jak ktoś prowadzi samodzielne gospodarstwo domowe z dzieckiem to ma świadomość, że 500 plus na nic nie wystarcza. Inaczej sądzą tylko osoby kiszące się dalej pod dachem rodziców.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

grunt to liczyć cudze pieniądze, żeby ktoś nie dostał przypadkiem więcej. Cuesz się z tego co dostałaś a jak chcesz więcej to się weź do roboty a nie siedzisz na tyłku i jęczysz jak ci źle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kiss

 

19 minut temu, Gość gość napisał:

500 plus to nawet na wózek nie wystarczy. A tu np. autorka ujawniła, że lekarz zarekomendował wyjazd nad morze, bo pewnie jod był potrzebny i co? Gdy trwał remont i naprawa auta. Jak ktoś prowadzi samodzielne gospodarstwo domowe z dzieckiem to ma świadomość, że 500 plus na nic nie wystarcza. Inaczej sądzą tylko osoby kiszące się dalej pod dachem rodziców.

Jak ich nie stać,  powinni się wysterylizować, nie rozmnażać. To nie 500 plus ma Wam wystarczyć na dziecko, tylko Wasze dochody. Moja matka 500 plus na mnie i brata nie miała. 

Jesteś patologią jeśli uważasz inaczej. Masz dodatkową kasę i jeszcze szczekasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Tak może być, że jedno z dzieci jest faworyzowane i dostaje wszystko, ale ty nie jesteś córką i nie twoja sprawa jak teściowe zarządzają SWOIMI pieniędzmi, gdybyś była ich dzieckiem, to można jeszcze zrozumieć, ale dla mnie nawet by do głowy nie przyszło, żeby mówić moim rodzicom na co i na kogo mają wydawać pieniądze. Druga rzecz, że niestety przez takie postępowanie rodzą się konflikty między rodzeństwem, ale to sprawa między braćmi, ty tylko możesz wspierać męża, jeżeli poczuł się pokrzywdzony i zamierza rozmawiać z rodzicami na ten temat. Tak jak piszą ludzie powyżej w mniej lub bardziej kulturalnej formie - wyjdziesz na pazerną harpię jeśli się będziesz wtrącać i wtedy na pewno nic nie dostaniecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
44 minuty temu, Gość gość napisał:

GŁUPIE 20 TYS 😮 autorko, na złe forum trafiłaś, 20 tys na kafe to premia kwartalna wynosi 😄

Ja natomiast również jestem zdania, że nacisk na pomoc finansową powinien być położny na związek dziecka, w którym pojawił się wnuk/wnuczka. Słowem jest nowy członek rodziny i jeśli rodzice są w złej sytuacji materialnej z autoamtu wjeżdża przecież tryb pomocy dla najmłodszego członka rodziny. Tak było wcześniej w ramach rodzin wielodzietnych a teraz panienki pójda do korpo pokleją tabelki za 3 tys netto, dostaną zdolność kredytową i grają panie super zaradne i niezależne 😉 Niemniej pary bezdzietne w moim odczuciu są w lepszej sytuacji - chociażby dlatego, że jak nawet brakuje na przysłowiowy chleb a tydzień do wypłaty to sobie od ust odejmiesz, ale dziecku małemu już nie... W analogicznej sytuacji też wytłumaczyłabym mężowi, że może się czuć pokrzywdzony skoro nierówno obdarowuje się jakby nie było dziecko, które i tak jest w lepszej sytuacji finansowej. Może brat był faworyzowany, stąd ta dysproporcja na poziomie życia?

A dlaczego rodzice mieliby nagradzać finansowaniem niemyślące i nierozsądne dzieci, które mimo trudnej  sytuacji finansowej robią sobie dzieci?

Z tego co pisze autorka, brat męża jest rozsądny, nie wydaje bez sensu pieniędzy więc rodzice wiedzą, że nie przepuści tej kasy tak jak zrobiłby to jego brat z żoną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
46 minut temu, Gość gość napisał:

w ramach rodzin, które trzymały się wielopokoleniowo a nie wielodzietne - tak miało być 😉

W rodzinach, które trzymały się wielopokoleniowo była pomoc wzajemna. Dzieci opiekowały się rodzicami i często pracowały na nich gdy ci byli w zaawansowanym wieku🙂

Mam wrażenie, że wiele ludzi dziś, poprzez wielopokoleniowe trzymanie się ze sobą rozumieją pomoc i transfery pieniężne w jednym tylko kierunku - z rodziców na dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
45 minut temu, Gość gość napisał:

500 plus to nawet na wózek nie wystarczy. A tu np. autorka ujawniła, że lekarz zarekomendował wyjazd nad morze, bo pewnie jod był potrzebny i co? Gdy trwał remont i naprawa auta. Jak ktoś prowadzi samodzielne gospodarstwo domowe z dzieckiem to ma świadomość, że 500 plus na nic nie wystarcza. Inaczej sądzą tylko osoby kiszące się dalej pod dachem rodziców.

No jak na wózek nie wystarczy? Przecież 500+ dostaje się przez 12 msc w roku, przez 18 lat życia dziecka. Ile miesięcy musisz odkładać na wózek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Autorko

Staram się rozumieć Twoje rozgoryczenie, ale...rozwalaja mnie te Twoje wyliczenia budżetu szwagra i szwagierki. Według Ciebie ich wina jest to, że nie maja dzieci,są oszczędni  a jej pomagają jeszcze rodzice i w "Twojej ocenie" to ma im już wystarczyc. Może tesciowie mają własną ocenę i postanowilu wynagrodzić bardziej zaradnych? Tak naprawdę nie musieli pomagać nikomu a wyjechać w podróż życia 🙂 Już widzę jak Ty dzielisz się z nimi jakas ekstra kasa lub spadkiem 🙂 Na Twoim miejscu cieszyłabym się z anulowania pożyczki i sama zarobiła na wakcje córki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
57 minut temu, Gość gość napisał:

w ramach rodzin, które trzymały się wielopokoleniowo a nie wielodzietne - tak miało być 😉

Ciekawe czy w ramach wielopokoleniowego trzymania się razem, autorka podzieliłaby się swoim spadkiem z teściami..... 🤣🤣🤣🤣

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość liczykrupa

dzieci powinny byc traktowane rowno - niezaleznie od zwiazku, wnukow czy sytuacji finansowej. Wszystko inne jest nieuczciwe. Dlaczego karac kogos zaradnego i oszczednego, ktory ma wiecej i dac mu znacznie mniej niz drugiemu, ktory tez zyje i nie gloduje, ale ma mniej. Pracowitosci i szczescia nie mozna karac. Jedynym wyjatkiem jaki moge sobie wyobrazic, to sytuacja np. ciezkiej choroby w rodzinie,ktora wymaga odplatnego leczenia - wtedy oczywiscie zasada "po rowno" moze zostac naruszona - ale tylo wtedy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
7 minut temu, Leżaczek napisał:

Prosta sprawa dostali 50tys bo rodzice wiedzą że będą inwestować te pieniądze a wy byście wydali na wakacje. Wystarczy wam kredyt. 

👏👏👏👏👏

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Żyjecie na wiecznych kredytach więc kupcie sobie laptopa,jedzcie na wakacje i niech oni wam płacą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Autorko, 2 sprawy:

1. Mylisz słowa logiczny i sprawiedliwy. Możesz uważać podział za niesprawiedliwy ale na jakiej podstawie uważasz że jest nielogiczny?

2. Możesz być niezadowolona, że dostaliście mniej, ale nie powinnaś w to wynikać bo to pieniądze teściów. Moi teściowie tez otrzymali potężny spadek po męża dziadkach. Nie podzielili się złotówką. Ich prawo. Na nasze dzieci zarabiamy z mężem sami, jak tysiące rodzin. Nie wpadłabym na to, żeby prosić czy sugerować cokolwiek.  

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
46 minut temu, Gość Kiss napisał:

 

Jak ich nie stać,  powinni się wysterylizować, nie rozmnażać. To nie 500 plus ma Wam wystarczyć na dziecko, tylko Wasze dochody. Moja matka 500 plus na mnie i brata nie miała. 

Jesteś patologią jeśli uważasz inaczej. Masz dodatkową kasę i jeszcze szczekasz.

Widać jak Cię te 500 zł matki ukształtowało, braki z dzieciństwa (dostępu do kultury, zajęć dodatkowych, wyższej jakości ubrań etc.) wychodzą dziś w plugawym języku i agresji wzgledem nie podzielających Twojego widzimisie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1 godzinę temu, Gość gość napisał:

nie byłam, bo moi teściowie g...no mają i są dumni, że się narobią a nie zarobią. gdyby nie moi rodzice to nawet mieszkać byśmy nie mieli gdzie. jakby dostali spadek to podejrzewam, że teściowie rozyejabaliby go co do grosza bo dla nich kupno samochodu za 12 tys za gotówkę to bogactwo

i czym tu się chwalisz nieudacznico? że niemialalabyś gdzie mieszkać gdyby nie twoi rodzice? bo od tego są przeciez rodzice i teściowie prawda? hahahaha masakra! To może trzeba było najpierw dorosnąć, pomyśleć, zapracować, a nie bawić się w dom bez żadnego zabezpieczenia i bez kasym a ty jeszcze z pretensjami, że gdyby nie twoi rodzice to nie mielibyscie gdzie mieszkać.... roszczeniowość i karyństwo level expert! Ciekawe co by było gdyby jednak rodzice także nic ci nie dali ofermo życiowa. Pewnie z misiem pod mostem byś siedziała, bo przecież wy nie jesteście od tefo żeby o siebie zadbać hahahaha

Ja rozumiem że rodzice dają czasem coś dzieciom ale nigdy nie zrozumiem jak ktoś może zakładać rodzinę jednocześnie uzależniając jej byt od swych rodziców.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
36 minut temu, Gość Gość napisał:

A dlaczego rodzice mieliby nagradzać finansowaniem niemyślące i nierozsądne dzieci, które mimo trudnej  sytuacji finansowej robią sobie dzieci?

Z tego co pisze autorka, brat męża jest rozsądny, nie wydaje bez sensu pieniędzy więc rodzice wiedzą, że nie przepuści tej kasy tak jak zrobiłby to jego brat z żoną.

52 minuty temu, Gość Kiss napisał:

 

Jak ich nie stać,  powinni się wysterylizować, nie rozmnażać. To nie 500 plus ma Wam wystarczyć na dziecko, tylko Wasze dochody. Moja matka 500 plus na mnie i brata nie miała. 

Jesteś patologią jeśli uważasz inaczej. Masz dodatkową kasę i jeszcze szczekasz.

Sezon hejterów jak widać w pełni :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
38 minut temu, Gość Gość napisał:

No jak na wózek nie wystarczy? Przecież 500+ dostaje się przez 12 msc w roku, przez 18 lat życia dziecka. Ile miesięcy musisz odkładać na wózek?

No i co z tego, że dostaje się przez 12 msc przez 18 lat?

W żaden sposób kwota nie wypełnia wydatków na dziecko. Na sam wózek potrzeba pobierania przez 3 msc 500 plsu (pewnie można wziąć zdezelowany z olx), przedszkole to u mnie w partnerstwie publiczno-prywatnym minimum 600 zł, a nastolata wyżywisz za 500 zł chociażby?

Zamiast się głupio pytać mogłaś chwycić za kalkulator.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×