Nienawidzę siebie ! Jestem wyśmiewany przez kobiety !

wyczuć to ty mozesz smród ze swojej brochy kiedy jej nie myjesz po kilku dniach dawania tyłka, i tyle ci powiem locho

w realu jestem inny i nic mi to nie daje

16 godzin temu, Arystoteles napisał:

To jak ty walisz konia jak nie mozesz ruszać skórką?   

I tak.. wzrost to największy problem Z TYCH RZECZY CO OPISALES  i to jest właśnie ten paradoks, ze kobiety patrzą najbardziej na to na co nie ma się wpływu 

A wyobrażasz sobie np. laskę z małymi cyckami, ktora psioczy ze jest płaska? A teraz porównaj z tą, która zna swoją kobiecość. Jest pewna siebie i nie użala się. Którą wybierzesz? Z którą chcesz przebywać? Która bardziej ubogaci twoje życie? Malkontent czy radosna kobita? Z tego co wiem, Ty masz 175 więc wcale niemało. Jestem podobnego wzrostu co Ty i od tych malutkich non stop dostaję zainteresowanie. Z czasami od wyższych (i je olewam: )

3 godziny temu, Gość Gość napisał:

Wyeksponuj to co masz ciekawego

Nie mam jak. Jestem odrzucany zanim zdążę cokolwiek zrobić czy powiedzieć. Nie mam szans pokazać, jaki jestem...

3 godziny temu, Gość Gość napisał:

Zazwyczaj pusci w srodku i ograniczeni, są odrzucani.

Wręcz przeciwnie.

3 godziny temu, Gość Gość napisał:

No i co z tego ,że nie jesteś przystojny!

To z tego, że w dzisiejszych czasach wygląd jest najważniejszym kryterium, którym kierują się kobiety przy wyborze partnera.

3 godziny temu, Gość Gość napisał:

Myslisz ,że tylko przystojni i piekne laski na tym swiecie żyją?

Nie, oczywiście, że nie. Ale przeciętni z wyglądu mężczyźni nie mają szans na znalezienie dziewczyny, nawet wśród tych przeciętnych z wyglądu kobiet, bo te również szukają przystojniaków i wolą być same niż z przeciętnie wyglądającym mężczyzną.

50 minut temu, Gość onnn napisał:

A wyobrażasz sobie np. laskę z małymi cyckami, ktora psioczy ze jest płaska? A teraz porównaj z tą, która zna swoją kobiecość. Jest pewna siebie i nie użala się. Którą wybierzesz? Z którą chcesz przebywać? Która bardziej ubogaci twoje życie? Malkontent czy radosna kobita? Z tego co wiem, Ty masz 175 więc wcale niemało. Jestem podobnego wzrostu co Ty i od tych malutkich non stop dostaję zainteresowanie. Z czasami od wyższych (i je olewam: )

ja akurat nie patrzę i nie oceniam kobiety przez pryzmat  tak błachich sprawa jak biust. Owszem kobieta z krągłościami jest o wiele bardziej seksowna, ale to nie jest jakiś tam wyznacznik

natomiast kobiety często skreslaja faceta od razu jak nie jest wysoki , pomijam fakt, ze kobieta płaska ZWSZE moze cos z tym zrobic, moze pojsc na silownie, zaczac lepiej jesc i nabierze fajnych seksownych kształtów,  z kolei niski facet nie może NIC z tym zrobic, doslownie NIC

2 minuty temu, Arystoteles napisał:

ja akurat nie patrzę i nie oceniam kobiety przez pryzmat  tak błachich sprawa jak biust. Owszem kobieta z krągłościami jest o wiele bardziej seksowna, ale to nie jest jakiś tam wyznacznik

natomiast kobiety często skreslaja faceta od razu jak nie jest wysoki , pomijam fakt, ze kobieta płaska ZWSZE moze cos z tym zrobic, moze pojsc na silownie, zaczac lepiej jesc i nabierze fajnych seksownych kształtów,  z kolei niski facet nie może NIC z tym zrobic, doslownie NIC

Niski facet może pokochać swój wzrost, być pewnym siebie, nie mylić z zadufantym w sobie doopkiem, takiego kobiety pokochaja za osobowość. Jest wielu niskich mężczyzn szczęśliwych, z wyższymi kobietami też.

zapewne.. ja nie twierdzę, że mając niski wzrost jest się z zasady nieszczęśliwym

bo ktoś niski może równie dobrze osiągnąć jakiś mega sukces czy to w sporcie czy to zawodowo, nie wiem jako lekarz, prawnik, ktokolwiek inny..  mieć z tego sporo kasy, co za tym idzie i powodzenie, bo kobiety ciągną do facetów sukcesu i wtedy owszem, ten niski wzrost nie ma znaczenia

problem jednak pojawia się wtedy kiedy bierzemy pod lupe PRZECIĘTNEGO FACETA i wtedy juz ten wzrost niestety "robi robotę" na niekorzyść niskich

11 minut temu, Gość Gość napisał:

kobiety pokochaja za osobowość

Kobiety nie kochają za osobowość, bo gdyby tak było, to już dawno miałbym dziewczynę. Niski nie jestem, raczej średniego wzrostu.

2 minuty temu, Gość ... napisał:

Kobiety nie kochają za osobowość, bo gdyby tak było, to już dawno miałbym dziewczynę. Niski nie jestem, raczej średniego wzrostu.

Jesteś zakompleksiony na tle wzrostu a przy tym zadufany w sobie, roszczeniowy, takich kobiety nie lubią. Nie wzrost jest przyczyną twoich problemów. 

17 minut temu, Gość Gość napisał:

Jesteś zakompleksiony na tle wzrostu

Nie jestem, bo nie jestem niski. Arystoteles to nie ja.

17 minut temu, Gość Gość napisał:

zadufany w sobie, roszczeniowy

wręcz przeciwnie

17 minut temu, Gość Gość napisał:

Nie wzrost jest przyczyną twoich problemów. 

Z tym się zgadzam.

Ja miałem problem ze stueljką ale poszedłem z tym do lekarza i po zabiegu jest teraz wszsytko jak najlepiej. Mogę polecić dr Smoleńskiego z kliniki Bona Dea w Krakowie

Dnia 9.07.2019 o 09:25, Gość Taka jedna napisał:

A dlaczego mówisz o super laskach? No tak, skoro chcesz najpiękniejsza to sam musisz być najprzystojniejszy lub najbogatszy. Sam masz jakieś kryteria a innych się czepiasz, ze również je maja. Hipokryzja czy głupota? Pieniądze zaczynają mieć znaczenie jak facet jest 30+, bo niestety ale juz nie jest fajnym chłopakiem, tylko zaczyna dziadziec. Muszą być jakieś korzyści ze związku z nim. Znam wielu niskich, którzy są w szczęśliwym związku z normalnymi, ładnymi kobietami. I nie dlatego, ze maja pieniądze, tylko dlatego ze maja jaja. Do tego sa inteligentni i nie plują, ze nie zapłacą na randce za kobiete. Po prostu fajni, zabawni faceci. Bez milionów na koncie. 

W punkt. 

Lekarzem trzeba byc. Na małego doktora zawsze jakaś poleci.