Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

panifreyja

Dlaczego mężczyźni ...

Polecane posty

... nie mówią kobietom na początku związku prawdy, że mają niedochodowy zawód (skąd kobieta ma wiedzieć, że jakiś zawód jest dochodowy?), że nigdy się niczego nie dorobią w życiu, nie kupią mieszkania, i  żeby kobieta była tego 100% świadoma i w przyszłości nie liczyła na nic! Czemu mężczyźni nie powiedzą tego w cztery oczy już na samym początku tylko milczą i mają nadzieję na co??? Że potem się wszystko ułoży?? Że z niczego coś zbudują? Ten przysłowiowy dom na przykład? Że może wygrają w Lotto?? Na co liczą? Że nie będzie awantur bo "miłość wszystko wybaczy"-cytując słowa sławnej piosenki??? Dlaczego my kobiety jesteśmy okłamywane a jak wybieramy świadomie mężczyzn z dochodowym zawodem, to jesteśmy uważane za materialistki??? Sama widzę, że mężczyźni źle czują się z małą pensją, nie czują się mężczyznami, chodzą w złym humorze, są niezadowoleni, depresyjni ... A więc mężczyzna potrzebuje zarobić, to jego naturalne środowisko! Czemu więc wybierają zawody źle płatne??? Tak będzie do skończenia świata, że mężczyzna będzie tym ekonomicznym motorem w związku. Natury się nie oszuka. Bez pieniędzy i klepanie biedy doprowadza w końcu do chorób psychicznych i innych nieszczęść. Niezaradność mężczyzny jest gwoździem do trumny każdego związku, no chyba, że pieniądze są z innego źródła np.: posagu żony/partnerki, to tak, można pewnie tą niezaradność mężczyźnie "wybaczyć". Najgorsze jest to, że koło 30, gdy kobieta poszukuje partnera, to już włącza się desperacja do kwadratu i wtedy już każdy dobry byle by te spodnie w domu wisiały na krześle. A potem płacz po kilku latach. Otwierają się oczy. Zmarnowany czas. Zmarnowane życie. Czy rzeczywiście "lepszy wróbel w garści niż gołąb na dachu"?? Samotność straszna nie jest. Straszniejsza jest wegetacja z nieudacznikiem u boku ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość May

Głupi babsztyl 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ola

Tak samo kłamią, jeśli chcą tylko seksu, są mili, przyjacielscy, wrażliwi i oszukują kobiety, że mają czyste intencje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przed chwilą, Gość Ola napisał:

Tak samo kłamią, jeśli chcą tylko seksu, są mili, przyjacielscy, wrażliwi i oszukują kobiety, że mają czyste intencje.

czy stało by im się coś gdyby cały czas byli przyjacielscy? i mili?  a nie tylko wtedy kiedy chce się im gździć? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Xxx

Już lecę i kupuje dom dla kobiety. W życiu! Jak sobie kupię to dla siebie a jeśli jakaś kobieta będzie chciała się wprowadzić na stałe to niech płaci połowę. Na darmozjada pracować nie będę. To nie te czasy gdzie kobieta siedziała w domu i dzieci bawiła a facet zarabiał. Teraz każdy musi zapier... czy się jest mężczyzną czy kobietą. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jan

Autorko, śmiejesz się z biednych?

Czyżby nie-katoliczka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anusa
1 minutę temu, Gość Xxx napisał:

Teraz każdy musi zapier... czy się jest mężczyzną czy kobietą. 

Jest równouprawnienie. To dobrze że kobiety są niezależne. To powoduje, że chłop nie musi chwalić się zarobkiem, bo baba ma swój.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DDDD

Nie, autorka prowokatorka czyżby BYDGOSZCZ 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yhm

A Ty jak dochodowy masz zawód? Warto Cię brać czy tylko pasożytujesz na swoje tipsy na innych?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Xxx
27 minut temu, Gość Anusa napisał:

Jest równouprawnienie. To dobrze że kobiety są niezależne. To powoduje, że chłop nie musi chwalić się zarobkiem, bo baba ma swój.

I tak powinno być. Związek tworzy dwoje ludzi i nich każdy coś do niego wnosi a nie dama patrzy tylko na faceta. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Mam 37 lata, mam już dom, firme i mam na tyle dużo pieniędzy.....że mogę się związać z kobieta z czystej miłości.  Dlatego udaje biednego.

Mój ulubiony tekst

- żona mi zabrała mieszkanie po rozwodzie, harpia jedna

- o to teraz na wynajmie mieszkasz. 

- nie no, mi został dom. 

Bo takiej krótkiej wymianie zdań i uważnym obserwowani od razu wiesz z kim masz do czynienia. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ...
1 godzinę temu, Gość gość napisał:

czy stało by im się coś gdyby cały czas byli przyjacielscy? i mili?  a nie tylko wtedy kiedy chce się im gździć? 

Ja jestem cały czas, a żadna nie jest mną zainteresowana... A mi naprawdę nie zależy na seksie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szkoda gadać
1 godzinę temu, Gość Ola napisał:

Tak samo kłamią, jeśli chcą tylko seksu, są mili, przyjacielscy, wrażliwi i oszukują kobiety, że mają czyste intencje.

Niektórzy mają, ale wy ich nie chcecie, bo wolicie być okłamywane przez przystojniaków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anna
31 minut temu, Gość Gość napisał:

Mam 37 lata, mam już dom, firme i mam na tyle dużo pieniędzy.....że mogę się związać z kobieta z czystej miłości.  Dlatego udaje biednego.

Mój ulubiony tekst

- żona mi zabrała mieszkanie po rozwodzie, harpia jedna

- o to teraz na wynajmie mieszkasz. 

- nie no, mi został dom. 

Bo takiej krótkiej wymianie zdań i uważnym obserwowani od razu wiesz z kim masz do czynienia. 

Nie spotkałabym się z facetem który na randce opowiada mi o byłej.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ona

Masz rację. Popieram. Wole byc sama niz z nieudacznikiem. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

Teraz każdy ma mieszkanie na kredyt, nie oszukuj sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Ogólnie wydaje mi się że osoby mieszający w jakikolwiek sposób miłość z pieniędzmi robią sobie krzywdę. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, Gość Gość napisał:

Ogólnie wydaje mi się że osoby mieszający w jakikolwiek sposób miłość z pieniędzmi robią sobie krzywdę. 

Czy możesz to jaśniej powiedzieć? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Kobieta lecaca na kase-  żyć całe życie z kimś kogo się nie kocha chooojowo na maksa.

Facet który sobie "kupuje" kobiete za pieniądze- podobnie. Żyć cały czas że świadomością że ona leci tylko na kasę, kiepsko

Tak zwani normalni, którzy może nie lecą na kasę ale np wymagają dobrej pracy od męża czy żony.  A co jeśli po pewnym czasie tych pieniędzy z takich czy innych powodów zabraknie? Przyjdzie choroba, bankructwo czy jakieś inne nieszczęście.  Jak wtedy Ci ludzie będą funkcjonować, czy będą szczęśliwi czy nie?

Chyba lepiej mieć kogoś z kim nawet pod mostem będziesz szczęśliwa. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 11.07.2019 o 11:03, Gość Xxx napisał:

Już lecę i kupuje dom dla kobiety. W życiu! Jak sobie kupię to dla siebie a jeśli jakaś kobieta będzie chciała się wprowadzić na stałe to niech płaci połowę. Na darmozjada pracować nie będę. To nie te czasy gdzie kobieta siedziała w domu i dzieci bawiła a facet zarabiał. Teraz każdy musi zapier... czy się jest mężczyzną czy kobietą. 

To po co mi w takim razie facet skoro miałabym pieniądze na swoje utrzymanie?? Zap*****dalałabym tylko na siebie a nie na darmozjada mężczyznę, który w domu NIC KOMPLETNIE nie zrobi. Wszystko w domu robi kobieta: sprzątanie, pranie, gotowanie, ... Mam być służącą dla samca!? W życiu!!! Niech sobie sami piorą swoje śmierdzące skarpetki i gacie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 11.07.2019 o 13:15, Gość Gość napisał:

Kobieta lecaca na kase-  żyć całe życie z kimś kogo się nie kocha chooojowo na maksa.

Facet który sobie "kupuje" kobiete za pieniądze- podobnie. Żyć cały czas że świadomością że ona leci tylko na kasę, kiepsko

Tak zwani normalni, którzy może nie lecą na kasę ale np wymagają dobrej pracy od męża czy żony.  A co jeśli po pewnym czasie tych pieniędzy z takich czy innych powodów zabraknie? Przyjdzie choroba, bankructwo czy jakieś inne nieszczęście.  Jak wtedy Ci ludzie będą funkcjonować, czy będą szczęśliwi czy nie?

Chyba lepiej mieć kogoś z kim nawet pod mostem będziesz szczęśliwa. 

Kiedy drzwiami wchodzi bieda, to miłość ucieka oknem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

miłośc i bieda nigdy nie będa szły w parze.

kobieta nigdy nie zakocha się i nie zostanie na stałe przy facecie, który jest "goły" i nawet nie mam na myśli, takiego co to faktycznie nigdy nie pracował, nie ma ani jednego swojego grosza tylko musi błagać mamy o 10zł, która też powiedzmy, ze nie jest za bogata..,

tylko dzisiaj kobieta to nawet w przeciętnym gościu ze słabą kasą, np najnzisza krajową, tez nie będzie na stałe..., no chyba, ze sama jest mega bazylem , której nikt nie chce, no to z braku laku się zdecyduję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
2 godziny temu, panifreyja napisał:

To po co mi w takim razie facet skoro miałabym pieniądze na swoje utrzymanie?? Zap*****dalałabym tylko na siebie a nie na darmozjada mężczyznę, który w domu NIC KOMPLETNIE nie zrobi. Wszystko w domu robi kobieta: sprzątanie, pranie, gotowanie, ... Mam być służącą dla samca!? W życiu!!! Niech sobie sami piorą swoje śmierdzące skarpetki i gacie!

Jesteś z jakiejś patologii, że masz takie wyobrażenia o facetach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Singiel
Dnia 11.07.2019 o 10:06, panifreyja napisał:

... nie mówią kobietom na początku związku prawdy, że mają niedochodowy zawód (skąd kobieta ma wiedzieć, że jakiś zawód jest dochodowy?), że nigdy się niczego nie dorobią w życiu, nie kupią mieszkania, i  żeby kobieta była tego 100% świadoma i w przyszłości nie liczyła na nic! Czemu mężczyźni nie powiedzą tego w cztery oczy już na samym początku tylko milczą i mają nadzieję na co??? Że potem się wszystko ułoży?? Że z niczego coś zbudują? Ten przysłowiowy dom na przykład? Że może wygrają w Lotto?? Na co liczą? Że nie będzie awantur bo "miłość wszystko wybaczy"-cytując słowa sławnej piosenki??? Dlaczego my kobiety jesteśmy okłamywane a jak wybieramy świadomie mężczyzn z dochodowym zawodem, to jesteśmy uważane za materialistki??? Sama widzę, że mężczyźni źle czują się z małą pensją, nie czują się mężczyznami, chodzą w złym humorze, są niezadowoleni, depresyjni ... A więc mężczyzna potrzebuje zarobić, to jego naturalne środowisko! Czemu więc wybierają zawody źle płatne??? Tak będzie do skończenia świata, że mężczyzna będzie tym ekonomicznym motorem w związku. Natury się nie oszuka. Bez pieniędzy i klepanie biedy doprowadza w końcu do chorób psychicznych i innych nieszczęść. Niezaradność mężczyzny jest gwoździem do trumny każdego związku, no chyba, że pieniądze są z innego źródła np.: posagu żony/partnerki, to tak, można pewnie tą niezaradność mężczyźnie "wybaczyć". Najgorsze jest to, że koło 30, gdy kobieta poszukuje partnera, to już włącza się desperacja do kwadratu i wtedy już każdy dobry byle by te spodnie w domu wisiały na krześle. A potem płacz po kilku latach. Otwierają się oczy. Zmarnowany czas. Zmarnowane życie. Czy rzeczywiście "lepszy wróbel w garści niż gołąb na dachu"?? Samotność straszna nie jest. Straszniejsza jest wegetacja z nieudacznikiem u boku ..

Jaki w tym masz problem? Jeśli chcesz to zapytaj na początku związku mężczyznę czy ma według niego dochodowy zawód. Powie prawdę lub skłamie. Tylko licz się z tym, że może różnie zareagować.

Tak poza tym to skąd mężczyzna może wiedzieć czy się czegoś dorobi w życiu czy nie? Może jedynie to przypuszczać na podstawie swojego wykształcenia, zawodu, statusu materialnego. Życie to rwąca rzeka, nieprzewidywalna, nigdy nie wiadomo, który brzeg oberwie...

A może by tak nie przyjmować roszczeniowej postawy, że mężczyzna musi to albo tamto. Polska to wciąż kraj na dorobku i to nie wina polaków, że zarobki są takie a nie inne i odstajemy od Europy. Wielu mężczyzn z mojego środowiska po pracy dorabia się w inny sposób.

Może cieszy się, że spotkał fajną dziewczynę, a właśnie w danej chwili ma mniej dochodową pracę niż pół roku temu i nie chce by z tego powodu go rzuciła dziewczyna.

Wielu ludzi jakoś żyje od pierwszego do pierwszego, i wspólnymi siłami dają radę i czerpią jakieś radości z życia. To nie te czasy, w których kobieta zajmowała się gospodarstwem, a mężczyzna był w stanie utrzymać rodzinę. Bo niby skąd chłopak po studiach 25 lat ma mieć pieniądze, mieszkanie, pensję 5000 na rękę, skoro nie oszukujmy się większość polaków zarabia najniższą krajową i coś tam do łapy...

Myślę, że przyczyną roszczeniowej postawy są między innymi media, promujące kolorowy świat, które rzadko kiedy się odnosi do rzeczywistości. Młodzi chcą wszystko, szybko na już i teraz, a prawda jest taka, że jeszcze ich rodzice pracowali na swój dorobek latami zazwyczaj.

No a skutek jest taki, że żyje się ponad stan i zadłużenie polaków w bankach rośnie...

Dlatego nie ma co się dziwić, że mężczyźni podkolorowują rzeczywistość, skoro wymagania panien względem nich są tak wysokie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Kobiety się tak "madrza" do 30- 35 roku życia.  Później y się rolę zasadniczo odwracają. Wtedy też kobiety madrzeja ale jest już często za późno. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×