Kumpel trochę mnie oszukał. Co robić?

mam problem.

od kilku lat mam kumpla. Generalnie gość spoko, trochę toksyk i zakompelksieniec z drugiej strony niestety co mnie troche zaczęło irytować. Ale nie o tym. Ostatnio pozbywałem się sprzętu i urządzen wszelakich, a on jest koneserem wszelakich i zaproponowal mi ze kupi ode mnie jeden sprzęt. Powiedział mi, ze da mi 500 zł za to co mnie zdzwiło trochę, bo od razu wydawalo mi sie, ze za tanio. Sprawdzilem w necie po ile lata taki sprzęt no i wyszło ze 1800 - 2000 -2300 zł. Wkurzylem sie, bo to wygląda jakby chciał mnie przyciąć na interesie, nie sądzicie?

Nie wiem co robić. Wkurzylem sie, nie wiem czy mam ochote na te znajomosc. Kontynuowalibyscie ja? Prosze o powazne odpowiedzi

17 minut temu, Gość ktos napisał:

Ostatnio pozbywałem się sprzętu i urządzen wszelakich

Skoro pozbywasz się sprzedając, zaproponuj mu odwiedzić aukcję popularnego serwisu, na której to wystawisz.

1 minutę temu, Gość Anusa napisał:

Skoro pozbywasz się sprzedając, zaproponuj mu odwiedzić aukcję popularnego serwisu, na której to wystawisz.

Pozbywałem sie męskiego sprzętu.

21 minut temu, Gość ktos napisał:

mam problem.

od kilku lat mam kumpla. Generalnie gość spoko, trochę toksyk i zakompelksieniec z drugiej strony niestety co mnie troche zaczęło irytować. Ale nie o tym. Ostatnio pozbywałem się sprzętu i urządzen wszelakich, a on jest koneserem wszelakich i zaproponowal mi ze kupi ode mnie jeden sprzęt. Powiedział mi, ze da mi 500 zł za to co mnie zdzwiło trochę, bo od razu wydawalo mi sie, ze za tanio. Sprawdzilem w necie po ile lata taki sprzęt no i wyszło ze 1800 - 2000 -2300 zł. Wkurzylem sie, bo to wygląda jakby chciał mnie przyciąć na interesie, nie sądzicie?

Nie wiem co robić. Wkurzylem sie, nie wiem czy mam ochote na te znajomosc. Kontynuowalibyscie ja? Prosze o powazne odpowiedzi

Ukaraj kolegę i nie rób już mu loda.

26 minut temu, Gość ktos napisał:

mam problem.

od kilku lat mam kumpla. Generalnie gość spoko, trochę toksyk i zakompelksieniec z drugiej strony niestety co mnie troche zaczęło irytować. Ale nie o tym. Ostatnio pozbywałem się sprzętu i urządzen wszelakich, a on jest koneserem wszelakich i zaproponowal mi ze kupi ode mnie jeden sprzęt. Powiedział mi, ze da mi 500 zł za to co mnie zdzwiło trochę, bo od razu wydawalo mi sie, ze za tanio. Sprawdzilem w necie po ile lata taki sprzęt no i wyszło ze 1800 - 2000 -2300 zł. Wkurzylem sie, bo to wygląda jakby chciał mnie przyciąć na interesie, nie sądzicie?

Nie wiem co robić. Wkurzylem sie, nie wiem czy mam ochote na te znajomosc. Kontynuowalibyscie ja? Prosze o powazne odpowiedzi

Powiedz wszystkim znajomym kolegi, że kolega ma mały sprzęt czyli małego kogutka. Zapamiętasz?

Facet jeśli dałeś za ten sprzęt trochę kasy to nie schodź poniżej tego co płaciłeś. Wystaw w necie jak Ci tu ludzie pisali, zawsze możesz ustawić cenę wywoławczą, spytaj kogoś kto się zna o wartość sprzętu a kumpla zlej moczem cieplutkim. Jeżeli to faktycznie może kosztować i ponad 2 tys to pomyśl sobie 4 × 500 zł.

Kolega wie, że go lubisz i widocznie żeruje na waszej znajomości. Jeżeli zaś Ciebie wnerwia i nie masz nic z tej znajomości to go sobie odpuść.

3 minuty temu, Gość kubek napisał:

Facet jeśli dałeś za ten sprzęt trochę kasy to nie schodź poniżej tego co płaciłeś. Wystaw w necie jak Ci tu ludzie pisali, zawsze możesz ustawić cenę wywoławczą, spytaj kogoś kto się zna o wartość sprzętu a kumpla zlej moczem cieplutkim. Jeżeli to faktycznie może kosztować i ponad 2 tys to pomyśl sobie 4 × 500 zł.

Kolega wie, że go lubisz i widocznie żeruje na waszej znajomości. Jeżeli zaś Ciebie wnerwia i nie masz nic z tej znajomości to go sobie odpuść.

Ja nie jestem facet tylko mężczyzna.