Niebezpieczne dla dzieci

W przedszkolu panuje zasadą biznes to biznes. Rodzice bez problemu przyprowadzaja chore dzieci  bo szantazuja nauczycieli że skoro muszą płacić za nieobecnosc dziecka  to czemu nie. Jeśli by tam naslac jakąś kontrolę z trudnością można by znaleźć dziecko zdrowe w całym przedszkolu . Dotego plac zabaw wyłożony "korą " zaplasniala pelna grzybów nie wymieniona po zimie i powodzi przykryta nowa warstwa każdego lata. Ostatnio hit nauczyciele podczas zabaw dzieci znaleźli szczura zdechlego.  To nic. Następnego dnia dzieci dalej się bawiły na "placu zabaw". 

No i ? O co raban ?

Wiesz ile bakterii zyje na tobie ?

To zycie kochana ,nie bajka.

12 minut temu, Gość Rodzice napisał:

W przedszkolu panuje zasadą biznes to biznes. Rodzice bez problemu przyprowadzaja chore dzieci  bo szantazuja nauczycieli że skoro muszą płacić za nieobecnosc dziecka  to czemu nie. Jeśli by tam naslac jakąś kontrolę z trudnością można by znaleźć dziecko zdrowe w całym przedszkolu . Dotego plac zabaw wyłożony "korą " zaplasniala pelna grzybów nie wymieniona po zimie i powodzi przykryta nowa warstwa każdego lata. Ostatnio hit nauczyciele podczas zabaw dzieci znaleźli szczura zdechlego.  To nic. Następnego dnia dzieci dalej się bawiły na "placu zabaw". 

Domyślam się że to prywatne przedszkole albo tzw klubik malucha, w którym nie obowiązują żadne zasady. Jak prywatne to zmieć przedszkole bo nic na to nie poeadzisz, jak państwowe to zgłoś do organu nadzorującego (kuratorium, gmina, dzielnica, względnie sanepid w sprawie szczura).

zmień przedszkole jak ci nie odpowiada