Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Gość

Czy wasze teściowe też wypytują co gotujecie na obiad

Polecane posty

Gość Gość

Czuje się jak pod jakaś kontrola mieszkamy niedaleko więc mąż często idzie do matki a ta zawsze się pyta co jadł na obiad. Zaznacze że pracuje i różnie jest czasem ugotuje a czasem na 2-3 dni . Teściowa oburzona wtrąca się że codziennie nie gotuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Pamiętam jak moja mama pytała codziennie siostry co robi na obiad ale jej jakoś to nie przeszkadzało bo co to za problem tak naprawdę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Olej temat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Nie ma o czym z nim rozmawiać to gada o takich pierdołach, a ty się głupia przejmujesz. W sumie dobrze, bo to znaczy, ze prawdziwych problemów nie masz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sonia

To że pyta to nic takiego bo może poprostu szuka pomysłu na obiad ale na głupie komentarze bym nie pozwolila

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Pyta, tak samo jak pyta o pogodę. Dla mnie to żaden problem pogadać, temat jak temat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Nie. Tesciowa ma na nas wywalone. Moja mama tez mogłaby mieć, ale to ona dzwoni o 10 czy już wstaliśmy, czy dałam dzieciom śniadanie, zapytać co robię ba śniadanie i czemu jeszcze s domu siedzimy , bo taka ładna pogoda jest.... mam 35 lat a czuje sie jak 5 latka czasem..wieke razy juz prosiłam by dala mi żyć, nic to nie dało, więc po prostu olewam jej gadanie i staram sie nie brać tego do siebie. Bo jak my bylismy mali to ona miała wszystko w domu zrobione, ogród, pracowała, a my spędzaliśmy caly dzien na podwórku!

My mieszkamy sami, a ona miał a mamę do pomocy, która robiła powyższe, a moja mama znikala do pracy na 12 godzin i dłużej. Zasadność 😄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Wiecie w pracy też czasem pyta co dziś gotujesz,albo ugotowałam coś tam na parę dni itd taka luźna babska rozmowa.Tesciowa natomiast jest starej daty i uważa że jej synkowi powinnam codziennie gotować coś innego oczywiście plus śniadania i kolacje .On ma tylko chodzić do pracy,a ja po pracy zapierdzielac  sama w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

To ty pytaj co ona gotuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bimba

Dokładnie!

Wyprzedz ją!

Dzwon do niej codziennie pierwsze i pytaj co dziś zrobiła na obiad, zapytaj się też gdzie była, co robiła, ile wydała w spożywczym i jakie ma plany na jutro - i tak co dzień!

Szybko się od ciebie odczepi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×