Wakacyjna przygoda

Cześć wszystkim. 

Znam się z Panem X od ponad pół roku. Na początku średnio zwracałam na niego uwagę chociaż on kręcił się koło mnie lecz wtedy z kimś się spotykałam. Dopiero gdy ta relacja się skończyła a X zaczął częściej pisać i okazywać zainteresowanie coś mnie do niego przekonało. Czułam jakąś chemię i to że chciałabym z nim coś więcej, poznać go bliżej. Wszystko wydawało mi się ze zmierza w dobrym kierunku. Wybraliśmy się na wakacje wraz ze spólnymi znajomymi... i stało się. Dostaliśmy wspólny pokój i zdecydowanie zbliżyliśmy się do siebie. Okazywał mi czułość, zainteresowanie, ale tylko jak byliśmy sami. Wśród znajomych zachowywał się normalnie jakby nic między nami się nie wydarzyło co tłumaczył tym że nie chce na razie się ujawniać. Po powrocie do kraju jednak coś się miedzy nami zmieniło i to na gorsze.. zaczął się wycofywać. Nie ma ochoty gadac, pisze zdecydowanie rzadziej. Twierdzi że wszystko jest ok ale czuje inaczej. Niby zaprosił do siebie na wino ale jakoś nie możemy się spotkać.. Ostatnio nawet przestał odpisywać tak jakby mnie unikał

Czy uważacie że była to tylko wakacyjna przygoda i tak naprawdę chciał się tylko zabawić? Albo że zdobył i całkowicie stracił już zainteresowanie?