Zapowiada się długie czekanie na pokój w hotelu

Kupiliśmy wczasy, niestety nie zrobiliśmy uwagi że wylot jest w nocy więc w hotelu będziemy o 4-5 na ranem, a doba hotelowa zaczyna się od 14.  Być moze więc że będziemy tyle czasu oczekiwać na pokój. Czy ktoś miał taką sytuacje, co wtedy robiliście, jak ten czas zagospodarować żeby nie siedzieć i czekać? Wiadomo, że po całonocnej tułaczce będziemy umęczeni, szczególnie dziecko.

Jeśli kupiliscie z biura podróży to pokoj będzie od razu, tyle że pobyt dzień krótszy. To stała metoda biur podróży. Zresztą godziny lotu często zmieniają się już po zakupie wycieczki. 

w toalecie przebrać się w kostium, bagaże do przechowalni i zalegacie na basenie

 Jest zawsze taka opcja jak early check in.

2 godziny temu, Gość Gosc gosc napisał:

 Jest zawsze taka opcja jak early check in.

nie zawsze, tylko w przypadku, kiedy pokój jest wolny. Zazwyczaj nie jest-jeśli chodzi o hotele "wycieczkowe". 

Myślę że jak się zglosicie do hotelu to napewno nie zostawia was na lodzie. Wystarczy zapytać. Nam udostępniono inny pokój na czas az nasz sie zwolni

Ja pracuje w hotelu w Irlandii i early check in daje tylko jak mam wolny pokój a że lato to mamy full house. Najbardziej wkurzają mnie Amerykanie którzy przylatuja o 7 rano i od razu oczekują wolny pokój. U nas check in jest o 15.

Najlepwza metoda jak lata się samemu to wykupić nocleg wcześniej, albo tak jak ktos napisał. Kostium i heya na plażę 

No własne obawiam się że z tymi pokojami moze być różnie, bo to pełny sezon. Zastanawiam się czy nie zakupić 1 doby w jakimś hotelu w pobliżu, tylko że znowu nie wszystkie meldują w nocy. Myślę że pozostaje nam opcja z basenem albo plaża.

ja bym się rozłożyła w hallu przy recepcji i poszła spać, to ich problem, że nie mają dla nas pokoi a takie coś zszarga im mocno reputacje, że rodzina z małym dzieckiem zmuszona była koczować w ten sposób

Pewnie nie będziemy tam sami. A tak w ogóle to hotel wie wcześniej że taka sytuacja wystąpi? Biuro podróży informuje o godzinie przylotu gości?

1 minutę temu, Gość gość napisał:

ja bym się rozłożyła w hallu przy recepcji i poszła spać, to ich problem, że nie mają dla nas pokoi a takie coś zszarga im mocno reputacje, że rodzina z małym dzieckiem zmuszona była koczować w ten sposób

Nic im nie zszarga. To są normalne sytuacje jak będzie się z pióra podróży- czasami jest się przed rozpoczęciem doby hotelowej, a czasami ma się wylot już po zakończeniu doby hotelowej. Często się widuje to w hotelu i nikt z tego powodu afery nie robi. 

"a bym się rozłożyła w hallu przy recepcji i poszła spać, to ich problem, że nie mają dla nas pokoi a takie coś zszarga im mocno reputacje, że rodzina z małym dzieckiem zmuszona była koczować w ten sposób"

hehe co za wiocha eheh pt "bo mi sie należy " 

Nie jedna rodzina tak siedzi bo niby co maja zrobić  ? wywalić kogoś innego z pokoju ? 

3 minuty temu, Gość gość napisał:

"a bym się rozłożyła w hallu przy recepcji i poszła spać, to ich problem, że nie mają dla nas pokoi a takie coś zszarga im mocno reputacje, że rodzina z małym dzieckiem zmuszona była koczować w ten sposób"

hehe co za wiocha eheh pt "bo mi sie należy " 

Nie jedna rodzina tak siedzi bo niby co maja zrobić  ? wywalić kogoś innego z pokoju ? 

Madka z Brajankiem na all inclusive

6 minut temu, Gość gość napisał:

"a bym się rozłożyła w hallu przy recepcji i poszła spać, to ich problem, że nie mają dla nas pokoi a takie coś zszarga im mocno reputacje, że rodzina z małym dzieckiem zmuszona była koczować w ten sposób"

hehe co za wiocha eheh pt "bo mi sie należy " 

Nie jedna rodzina tak siedzi bo niby co maja zrobić  ? wywalić kogoś innego z pokoju ? 

a co mnie to obchodzi? to oni są przedsiębiorcami, więc to oni biorą na siebie odpowiedzialność za wizerunek.

powinien być udostępniony tymczasowy pokój dla oczekujących na zakwaterowanie, te co traktują upodlające warunki za "normalne" chyba jeżdżą z Wezyrem albo Itaką, tam rezydent ma w d...pie warunki oczekującycych na pokój, ma targety na sprzedane wycieczki fakultatywne i to go jedynie interesuje

6 minut temu, Gość Gość napisał:

Madka z Brajankiem na all inclusive

heehe szara gąska mocna na kafeterii traktowana w hotelach jak popychadło i maszynka do nabijania kabzy :*

15 minut temu, Gość Gość napisał:

Nic im nie zszarga. To są normalne sytuacje jak będzie się z pióra podróży- czasami jest się przed rozpoczęciem doby hotelowej, a czasami ma się wylot już po zakończeniu doby hotelowej. Często się widuje to w hotelu i nikt z tego powodu afery nie robi. 

może ty nie robisz

1 minutę temu, Gość gość napisał:

a co mnie to obchodzi? to oni są przedsiębiorcami, więc to oni biorą na siebie odpowiedzialność za wizerunek.

powinien być udostępniony tymczasowy pokój dla oczekujących na zakwaterowanie, te co traktują upodlające warunki za "normalne" chyba jeżdżą z Wezyrem albo Itaką, tam rezydent ma w d...pie warunki oczekującycych na pokój, ma targety na sprzedane wycieczki fakultatywne i to go jedynie interesuje

W Tui jest tak samo. 

1 minutę temu, Gość gość napisał:

może ty nie robisz

Co nie robie?

"a co mnie to obchodzi? to oni są przedsiębiorcami, więc to oni biorą na siebie odpowiedzialność za wizerunek."

Spoko jak będziesz w hotelu to o 6 rano dostaniesz kopa w d.. bo inna rodizna przyjechala za wcześniej . 

A tak na serio wierz mi NIKOGO nie obchodzi, ze ty leżysz sobie z swoim  dzieckiem na korytarzu bo przyleciałaś pól dnia wcześniej . 

5 minut temu, Gość gość napisał:

może ty nie robisz

To zalatwia się takie sprawy z biurem podróży  przed wyjazdem,  a nie robi aferę w hotelu, który nie jest nic winny  - jezeli jest pokój już gotowy to się dostaje wcześniej.

Czyli ktoś płaci u osoby A, robi afferę u osoby B.

17 minut temu, Gość Gość napisał:

To zalatwia się takie sprawy z biurem podróży  przed wyjazdem,  a nie robi aferę w hotelu, który nie jest nic winny  - jezeli jest pokój już gotowy to się dostaje wcześniej.

oczywiście, że tak, ale niektóre traktują poniewierkę w hotelu jako normalny element ich wypoczynku, pogratulować mentalności popychadła

25 minut temu, Gość gość napisał:

"a co mnie to obchodzi? to oni są przedsiębiorcami, więc to oni biorą na siebie odpowiedzialność za wizerunek."

Spoko jak będziesz w hotelu to o 6 rano dostaniesz kopa w d.. bo inna rodizna przyjechala za wcześniej . 

A tak na serio wierz mi NIKOGO nie obchodzi, ze ty leżysz sobie z swoim  dzieckiem na korytarzu bo przyleciałaś pól dnia wcześniej . 

a to byś się zdziwiła, bo kiedyś przy podobnym kontekście sytuacja była na tyle napięta, że otrzymaliśmy zwrot części kosztów, przeprosimy i obsługa kłaniała się nam w pas, pokój też szybko się znalazł :) no ale to trzeba nie być popychadłem, my z mężem potrafimy wydrzeć sobie pazurami co nasze a nie plują a te udają, że to przecież normalna procedura.

27 minut temu, Gość Gość napisał:

Co nie robie?

boisz się odezwać i zaprotestować

" to byś się zdziwiła, bo kiedyś przy podobnym kontekście sytuacja była na tyle napięta, że otrzymaliśmy zwrot części kosztów, przeprosimy i obsługa kłaniała się nam w pas, pokój też szybko się znalazł :) no ale to trzeba nie być popychadłem, my z mężem potrafimy wydrzeć sobie pazurami co nasze a nie plują a te udają, że to przecież normalna procedura."

Ojej a jak coś nie pasuje  na zakupach to pewnie drzesz ryja na Bogu winna ducha kasjerkę co ? Jeszcze raz napisze WIOCHA .  I zdradzę  ci pewna tajemnice NIKT CI IE NIE KŁANIA W PAS  tylko robią wszystko żeby pozbyć się takiej wariatki jak ty . 

Jak ktoś jest ogarnięty to takie sprawy załatwia  przed wyjazdem i nie odstawia  cyrków w hotelu . 

7 minut temu, Gość gość napisał:

" to byś się zdziwiła, bo kiedyś przy podobnym kontekście sytuacja była na tyle napięta, że otrzymaliśmy zwrot części kosztów, przeprosimy i obsługa kłaniała się nam w pas, pokój też szybko się znalazł :) no ale to trzeba nie być popychadłem, my z mężem potrafimy wydrzeć sobie pazurami co nasze a nie plują a te udają, że to przecież normalna procedura."

Ojej a jak coś nie pasuje  na zakupach to pewnie drzesz ryja na Bogu winna ducha kasjerkę co ? Jeszcze raz napisze WIOCHA .  I zdradzę  ci pewna tajemnice NIKT CI IE NIE KŁANIA W PAS  tylko robią wszystko żeby pozbyć się takiej wariatki jak ty . 

Jak ktoś jest ogarnięty to takie sprawy załatwia  przed wyjazdem i nie odstawia  cyrków w hotelu . 

aleś Ty naiwna w swoim uksztaltowanym przez dom rodzinny poczuciu bycia przezroczystą.

o nic nie protestować, o nic się nie domagać, puścić bokiem, nie walczyć o swoje, bo nie jest winna

jeśli produkt nie spełnia moich oczekiwań to chcesz czy nie kasjerka jest pierwszym kontaktem przy reklamacji i osoba asertywna nie da się jej zbyć szantażując samą siebie obrazą jej urażonych uczuć to już jakieś zaburzenie z granicy masochizmu. taką rolę i pracę sobie wybrała, ja jej nie kazałam chodzić na wagary. podobnie jest z menadżerem hotelowym, jeśli zostałam wprowadzona w błąd przy rezerwacji to nadszarpnę ich wizerunek tak, że będzie się chciał schować z powodu niekompetencji swych pracowników pod stół a i tak w trakcie ygodnia będzie pukać do naszego pokoju i z uśmiechem na twarzy pytać czy nie mamy żadnych uwag :)

zgadzam się jednak co do tego, że takie sprawy załatwia sie przed przyjazdem a jak stan faktyczny odbiega od uzyskanego przeze mnie w trakcie rozmowy telefonicznej chociązby lub z folderu wakacyjnego to potrafimy walczyć o swoje. Wypoczynek to ma być dla nas czas przyjemny, skoro biura podróży reklamują, że wczasy zaczynają się już w samolocie niech biorą za to odpowiedzialność ja nie zamierzam ustępować ze względu na rażącą niekompetencje pracowników i braki lokalowe. to nie moja sprawa :)

Wszystko sprowadza się do tego, że Polak często podpisuje coś czego nie przeczytał lub nie rozumie, a potem pretensje do całego świata i pitolenie, że np. niemieccy turyści są traktowani lepiej. Polskie biura podróży to plankton z niską pozycją negocjacyjną i bardzo często polski turysta koczuje w recepcji, bo nie doczytał, ale ważne, że tanio było. Zastanówcie się najpierw za co zapłaciliście, a nie wymagania jak Onnassis i zdziwienie, że hotel to nie Hilton. Mnie do dziś przypomina się pewna polska turystka, która w restauracji hotelowej stwierdziła, że nie zapłaci za zupę, bo "w domu robi lepszą". Pół urlopu spędzili na próbie wymiany pokoju i kłótniach z menagerem, ale oczywiście języków obcych ni w ząb.

Doba hotelowa obowiązuje wszystkich tak samo.

Ale czego ty tu pytasz a nie organizatora wyjazdu? Co kupiłaś, to masz.

1 godzinę temu, Gość gość napisał:

oczywiście, że tak, ale niektóre traktują poniewierkę w hotelu jako normalny element ich wypoczynku, pogratulować mentalności popychadła

Jaką poniewierkę? Wyjeżdżając z wakacji doba hotelowa kończyła nam się o 11, natomiast autobus na lotnisko mieliśmy po 24. Byliśmy zadowoleni, że mamy dzień do przodu- do 24 mogliśmy korzystać z basenu,  restauracji i barów.  Bagaż mieliśmy w przechowywalni .  W czym problem.