Karty tarota. Pomoże ktoś z interpretacją?

Hej, pomógł by mi ktoś z interpretacją 3 kart? Chodzi o przyszłość znajomości, jeżeli ktoś się odezwie to opiszę dokladnie co i jak i co ja o tym myślę. Pozdrowienia.

Dawno nie wrozylam ale moge sprobowac

Dziękuję bardzo Chodzi o to, że na pytanie jak potoczy sie znajomość wyszły karty słońce, 3 mieczy, 2 kielichów . Słońce i 2 kielichów mogłyby by mówić o optymistycznej przyszłości tej relacji, może nawet o zakochaniu, poczatkach zwiazku, ale ta 3 mieczy nie daje mi spokoju. Albo chodzi o to, że będzie jakieś ocieplenie w relacji, później kłótnie i cierpienie a później znowu pojednanie. Albo, że będzie zakochanie/zauroczenie i ogolnie zwiazek tylko po drodze będą jakieś problemy ktore trzeba bedzie przezwyciezyc? A jak Ty bys to interpretowala? Pozdrawiam serdecznie

3 miecze oznaczają że będziesz sie rypać jak norka z 3 facetami. A to jest spore zagrożenie dla twojej pochwy...

Słonce i 2 kielichy predystynuja cię do picia wina od wschodu słońca.

Generalnie, kochaniutka, czeka cię intensywny i pełen wrażeń okres. Możliwe że ostatni w tym roku.

Podnoszę 

https://blog.otylia.pl/trojka-mieczy/

a w jakiej kolejnosci te karty wyszły?

Dziękuję za odpowiedź. W takiej jak napisałam Słońce,Trójka Mieczy, 2 kielichów.

I dodam, że nie chodzi o stałą relacje A o dość świerzą znajomość.

24 minuty temu, Gość Gość napisał:

Dziękuję za odpowiedź. W takiej jak napisałam Słońce,Trójka Mieczy, 2 kielichów.

moim zdaniem spotka Cię zawód choć poczatek wydawał sie optymistyczny ale nie ma tego złego i poznasz kogoś nowego z kim zwiążesz się na powaznie

a swoja droga to tylko karty i powinnas dac sobie z nimi zdecydowanie spokoj bo mozesz sie nieswiadomie nastawic na samorealizacje lepiej naucz sie oceniac facetow nie tylko po słowach bo słowa nic nie kosztują a po czynach jak miedzy słowami a czynami jest róznica to wiadomo z kim masz do czynienia:) uzywaj rozumu a serce po slubie;)

Trójka-mieczy/ dziekuje. Tak właśnie myślałam, że z tego nic nie będzie. Masz racje i w ogóle narazie chyba wrzucę na luz jeżeli chodzi o relacje związkowe. Nie będę dawać z siebie nic dopóki nie zobaczę, że ktoś inny chce dac coś z siebie. Do tej pory wikłałam się w relacje w których dawalam z siebie wiele- niestety nie dostając w zamian nic. Czasem myślę, że może lepiej ciągle być sama. Pozdrawiam Cię serdecznie