Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość PannaWKropce41

Skromny ślub a teściowie

Polecane posty

Gość PannaWKropce41

Kochani mam pewien problem. Planujemy z narzeczonym ślub kościelny, jednak oboje nie jesteśmy duszami towarzystwa i mamy dwójkę małych dzieci- 2 i 3 latka, więc  planowaliśmy po ślubie zorganizować obiad j małe przyjęcie w restauracji bez tańców tak do północy max. Już w rozmowach z narzeczonym przewijał się temat że ma liczną rodzinę ok 70 osób z towarzyszącymi , z czego połowa jest miejscowa, i u nich jest tradycja hucznych wesel z poprawinami, takich typu zastaw się a postaw się. Bo trzeba się pokazać. Jego rodzice po ogłoszeniu naszych zaręczyn zaproponowali że sfinansuja koszty. Jednak gdy ostatnio przedstawiliśmy im naszą koncepcję wesela jako skromnego przyjęcia,  teściowa skwitowala, że w takiej sytuacji robimy ślub bez wesela. Mnie zamurowało tak, że nie wiedziałam co powiedzieć. Nie umiem sobie poradzić z faktem, że ktoś zdecydował nie pytając nawet o zdanie o tak ważnym dla mnie dniu, kierując się pewnie myślą 'co ludzi powiedzą na tak skromną uroczystość '. Co byście zrobili na moim miejscu? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bimba

Powiedziałabym,że to moje wesele i będę robić tak,żeby mi i partnerowi się podobało,bo to nasz dzień. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kiss
20 godzin temu, Gość PannaWKropce41 napisał:

Kochani mam pewien problem. Planujemy z narzeczonym ślub kościelny, jednak oboje nie jesteśmy duszami towarzystwa i mamy dwójkę małych dzieci- 2 i 3 latka, więc  planowaliśmy po ślubie zorganizować obiad j małe przyjęcie w restauracji bez tańców tak do północy max. Już w rozmowach z narzeczonym przewijał się temat że ma liczną rodzinę ok 70 osób z towarzyszącymi , z czego połowa jest miejscowa, i u nich jest tradycja hucznych wesel z poprawinami, takich typu zastaw się a postaw się. Bo trzeba się pokazać. Jego rodzice po ogłoszeniu naszych zaręczyn zaproponowali że sfinansuja koszty. Jednak gdy ostatnio przedstawiliśmy im naszą koncepcję wesela jako skromnego przyjęcia,  teściowa skwitowala, że w takiej sytuacji robimy ślub bez wesela. Mnie zamurowało tak, że nie wiedziałam co powiedzieć. Nie umiem sobie poradzić z faktem, że ktoś zdecydował nie pytając nawet o zdanie o tak ważnym dla mnie dniu, kierując się pewnie myślą 'co ludzi powiedzą na tak skromną uroczystość '. Co byście zrobili na moim miejscu? 

Zorganizujcie tak jak chcieliście i zapłaćcie samu, chyba, że Was nie stać, wtedy nie macie wyjścia, zrobicie ślub bez wesela.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewa

Róbcie po swojemu to podstawa!To jest Wasz dzień i ma być,tak jak Wy chcecie. Zawsze znajdzie się ktoś, komu coś się nie spodoba. olać to, to wasze życie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eryka

Dokładnie, róbcie jak uważacie. My mieliśmy też nie duże wesele, bo na około 50 osób na sali Wróblówka w Bielsku. Sala się świetnie spisała i było dokładnie tak jak chcieliśmy 🙂 najważniejsze to zadowolenie młodej pary moim zdaniem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dnia 17.07.2019 o 11:59, Gość PannaWKropce41 napisał:

Kochani mam pewien problem. Planujemy z narzeczonym ślub kościelny, jednak oboje nie jesteśmy duszami towarzystwa i mamy dwójkę małych dzieci- 2 i 3 latka, więc  planowaliśmy po ślubie zorganizować obiad j małe przyjęcie w restauracji bez tańców tak do północy max. Już w rozmowach z narzeczonym przewijał się temat że ma liczną rodzinę ok 70 osób z towarzyszącymi , z czego połowa jest miejscowa, i u nich jest tradycja hucznych wesel z poprawinami, takich typu zastaw się a postaw się. Bo trzeba się pokazać. Jego rodzice po ogłoszeniu naszych zaręczyn zaproponowali że sfinansuja koszty. Jednak gdy ostatnio przedstawiliśmy im naszą koncepcję wesela jako skromnego przyjęcia,  teściowa skwitowala, że w takiej sytuacji robimy ślub bez wesela. Mnie zamurowało tak, że nie wiedziałam co powiedzieć. Nie umiem sobie poradzić z faktem, że ktoś zdecydował nie pytając nawet o zdanie o tak ważnym dla mnie dniu, kierując się pewnie myślą 'co ludzi powiedzą na tak skromną uroczystość '. Co byście zrobili na moim miejscu? 

Kasa jest teściów więc jak im się forma wydawania ich pieniędzy nie podoba to mogą odmówić. Widocznie chcieli zapłacić za wesele nie za obiad, a skoro nie ma wesela to nie ma pieniędzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×