Posiadanie dziecka w obecnych, niestabilnych czasach pełnych cierpienia, stresu i strachu

A ja mam jedno a konkretne pytanie. Co takiego podrożało przez te 4 lata co nie drozalo przez ostatnich 20? Tylko konkretnie. Który podatek, opłata,danina. 

2 godziny temu, Użytkowniczka napisał:

Nie ważne jaki wiek to ty jesteś dla dziecka a nie dziecko dla ciebie. Masz rację ale zobacz. Kiedyś podczas 2 czy nawet pierwszej wojny światowej ludzie mieli dzieci. Teraz w tych biednych krajach w Afryce czy Azji ludzie mają dzieci. Jeśli myślisz że dziecku będzie źle w Polsce to wyjedź z niej. 

Oczywiście, że mieli. Przecież jesteśmy tylko zwierzętami i popęd jest silniejszy niż rozum. Chciałabyś być głodującym dzieckiem w Afryce? Albo dzieckiem zyjącym w czasie wojny?

Przed chwilą, Gość Lill napisał:

A ja mam jedno a konkretne pytanie. Co takiego podrożało przez te 4 lata co nie drozalo przez ostatnich 20? Tylko konkretnie. Który podatek, opłata,danina. 

Mieszkania. Tempo wzrostu cen masakrycznie przyśpieszyło.

4 minuty temu, Gość gość napisał:

Mieszkania. Tempo wzrostu cen masakrycznie przyśpieszyło.

A kiedy taniały? Od 2004 roku masakrycznie rosły ceny mieszkań. Pierwsze kupowałam za 140 tys. Ról później w tej okolicy taki metraż to już 180tys. Stanęły na chwile w momencie kryzysu i wmówi poszły w górę. Co jeszcze? 

5 minut temu, Gość Lill napisał:

A kiedy taniały? Od 2004 roku masakrycznie rosły ceny mieszkań. Pierwsze kupowałam za 140 tys. Ról później w tej okolicy taki metraż to już 180tys. Stanęły na chwile w momencie kryzysu i wmówi poszły w górę. Co jeszcze? 

napisałam, że tempo wzrostu MASAKRYCZNIE przyspieszyło. Mieszkania zawsze szły w gorę ale nie w taki tempie jak obecnie.

Wiadomo, że wszystko drożeje. Pytanie w jakim tempie. Słyszalaś o galopującej inflacji? Jeśli nie to się na nią przygotuj.

"napisałam, że tempo wzrostu MASAKRYCZNIE przyspieszyło. Mieszkania zawsze szły w gorę ale nie w taki tempie jak obecnie."

NIBY  GDZIE konkretnie jakie miasto  tak mieszkania drożeją ? OD 2 lat ceny stoją w miejscu a za chwile  zaczyną  spadać. .

Co do inflacji ludzie maja więcej  kasy wiec musi wszystko  zdrożeć . To jest normalne  i nie wiem po co ta histeria ? 

5 minut temu, Gość gość napisał:

Co do inflacji ludzie maja więcej  kasy wiec musi wszystko  zdrożeć . To jest normalne  i nie wiem po co ta histeria ? 

KTO ma wiecej kasy ? Tylko ci ktorzy maja dzieci !

Osoby samotne, bezdzietne malzenstwa, emeryci maja ciagle tyle samo a koszty zycia rosna w zastraszajacym tempie  

2 godziny temu, Gość Lorelei napisał:

Podczas wojen kobiety nie miały za bardzo wyboru, antykoncepcja nie była rozpowszechniona tak jak dzisiaj. Ich dzieci na pewno były super szczęśliwe, że muszą w tych wojnach uczestniczyć. W biednych krajach w Afryce czy Azji, antykoncepcja nie jest rozpowszechniona i kobiety nie mają wyboru, bo jak ich mężczyznom się zachce, to muszą się im oddawać, zresztą masa dzieci jest z gwałtów. W krajach islamskich kobiety przecież nie mają praw.  Nie wiem, czy dzieci w krajach 3-go świata są zadowolone, że żyją w nędzy, że głodują i są wykorzystywane seksualnie  . Ja osobiście wolałabym nigdy nie przyjść na świat, niż przechodzić takie piekło na Ziemi.

Wojna minęła. Później urodziły się dzieci i te dzieci dziś są dorosłe i to one robią nowe wojny. Także płodzić dzieci owszem, ale jak dziecko ma być z.j.e.b.e.m, s.k.u.r.w.y.s.y.n.e.m, c.w.a.n.i.a.k.i.e.m to lepiej nie płodzić. Tylko problem jest taki, że jego rodzice się cieszą jak ich dziecko jest takie, bo to im daje spokój ich własnej d.u.p.y

Życie jest wartością, a śmierć koniecznością. Na świecie nigdy nie było "dobrych warunków" do rodzenia dzieci i nigdy nie będzie. Nikt nie wie, czy wciąż będzie żył jutro. Helloł! W tym świecie nic nie ma pewnego! Czy zatem płakać, zamknąć się za życia w grobie, nie rodzić dzieci, nie wychodzić z domu? Nieee, żyć, właśnie żyć pełnią życia, ze wszystkimi jego możliwościami:) Pytać należy raczej: czy mam w sobie tyle siły by udźwignąć nie lada wyzwanie jakim jest bycie matką i wychowywanie nowego człowieka? Bo jeśli nie mam tej siły i nie uniosę tej ogromnej odpowiedzialności to rzeczywiście - lepiej z posiadania dzieci zrezygnować.

3 godziny temu, Gość gosc napisał:

napisałam, że tempo wzrostu MASAKRYCZNIE przyspieszyło. Mieszkania zawsze szły w gorę ale nie w taki tempie jak obecnie.

Wiadomo, że wszystko drożeje. Pytanie w jakim tempie. Słyszalaś o galopującej inflacji? Jeśli nie to się na nią przygotuj.

Napisałam Ci kiedy masakrycznie zdrożały, ale widzę nie zarejestrowałaś. Galopująca inflacja? Gdzie konkretnie? Przy jakich produktach, usługach te ceny tak skoczyły. 

29 minut temu, Gość Lill napisał:

Napisałam Ci kiedy masakrycznie zdrożały, ale widzę nie zarejestrowałaś. Galopująca inflacja? Gdzie konkretnie? Przy jakich produktach, usługach te ceny tak skoczyły. 

kupowałas ostatnio masło? czy tylko wpier dalacie margarynę? bo masło kosztuje już więcej niż 10 zl

43 minuty temu, Gość Lill napisał:

Napisałam Ci kiedy masakrycznie zdrożały, ale widzę nie zarejestrowałaś. Galopująca inflacja? Gdzie konkretnie? Przy jakich produktach, usługach te ceny tak skoczyły. 

"Masakrycznie" to nie jest żaden współczynnik

13 minut temu, Gość gosc napisał:

kupowałas ostatnio masło? czy tylko wpier dalacie margarynę? bo masło kosztuje już więcej niż 10 zl

W żabce dzisiaj kupowałam łaciate 6,99

A czy kiedykolwiek w historii czasy były stabilne, pozbawione cierpienia, biedy i stresu?

4 godziny temu, Gość Lill napisał:

A ja mam jedno a konkretne pytanie. Co takiego podrożało przez te 4 lata co nie drozalo przez ostatnich 20? Tylko konkretnie. Który podatek, opłata,danina. 

bankier.pl/wiadomosc/Najwiekszy-wzrost-cen-bazowych-od-2004-r-Co-z-tego-wynika-7670843.html

businessinsider.com.pl/finanse/makroekonomia/inflacja-rosnie-w-alarmujacym-tempie-tlumaczy-krzysztof-piech/mnx9lse

forsal.pl/artykuly/1421874,drastyczne-wzrosty-cen-zywnosci-w-polsce-kapusta-zdrozala-o-500-proc.html

bezprawnik.pl/podwyzki-w-zoo-500-plus/

17 godzin temu, Gość gość napisał:

Autorko to dobrze, że nie chcesz mieć dzieci  . ...e nie powinny sie mnożyć . 

Ps nawet jak ktoś  inny wygra wybory to 500+ zostanie  

 

Oby nie zostało... 

16 godzin temu, Gość Beznadzieja napisał:

Antykoncepcją jest też wstrzemięźliwość bądź kalendarzyk bądź stosunek przerywany.Nie wszystkie lykaja tabletki antykoncepcyjne!!!!

W czasie wojny to faktycznie strach rodzić ale dziś?to sama przyjemność,mamy dziś luksusy-pralki,zmywarki,kobiety chodzą do pracy z nudów i jeszcze na fitness wieczorem.Jaki strach?W sklepach wszystko jest,to nie PRL!!!

Zakupy przez net,pampersy coraz tańsze...no pomyśl trochę jaka różnica dziś kolosalna!!!

We łbach się ludziom poprzewracało z dobrobytu.

wstrzemiezliwosc w czasach wojny? wstrzemiezliwosc w zacofanych krajach? hahaha dobre sobie.. no rzeczywscie w biednych krajach na pewno wiedza co to kalendarzyk malzenski...a stosunek przerywany ? jakos mi sie nie wydaje zeby wiekszsci ludzi tam chcialo sie tak w to bawic... w ogole o czym my mowimy, jesli kalendarzyk i stosunek przerywany to dla ciebie antykoncepcja to moje gratulacje... 

hahaha w sklepach wszystko jest to mozna rodzic. tylko ze jak pis dalej bedzie tak sypal pieniadze wszystkim (i nie mowie tu tylko o 500+), to niedlugo nawet tych co dostaja zasilek na 8 dzieci nie bedzie na nic stac bo wszystko bedzie meeega drogie.. chyba ogladacie za duzo tvp, tam wam mowia ze polska sie rozwija ze polacy sie bogaca i ze wszystko jest cudownie i bedzie jeszcze lepiej, to wierzycie w to jak owce idace na rzez

"kupowałas ostatnio masło? czy tylko wpier dalacie margarynę? bo masło kosztuje już więcej niż 10 zl"

tak dzisiaj mlekovita   82% kostka 3,89 zł 

drugie mleczarnia Kolo 82  % kostka  3,79 zł 

kg brzoskwiń 3,49 zł 

pomidor malinowe 6 zl /kg 

Wiec gdzie niby masz tak drogo ? 

21 godzin temu, Gość Kiszka napisał:

Życie jest wartością, a śmierć koniecznością. Na świecie nigdy nie było "dobrych warunków" do rodzenia dzieci i nigdy nie będzie. Nikt nie wie, czy wciąż będzie żył jutro. Helloł! W tym świecie nic nie ma pewnego! Czy zatem płakać, zamknąć się za życia w grobie, nie rodzić dzieci, nie wychodzić z domu? Nieee, żyć, właśnie żyć pełnią życia, ze wszystkimi jego możliwościami:) Pytać należy raczej: czy mam w sobie tyle siły by udźwignąć nie lada wyzwanie jakim jest bycie matką i wychowywanie nowego człowieka? Bo jeśli nie mam tej siły i nie uniosę tej ogromnej odpowiedzialności to rzeczywiście - lepiej z posiadania dzieci zrezygnować.

Pięknie napisane!

8 godzin temu, Gość gość napisał:

Życie jest wartością, a śmierć koniecznością. Na świecie nigdy nie było "dobrych warunków" do rodzenia dzieci i nigdy nie będzie. Nikt nie wie, czy wciąż będzie żył jutro. Helloł! W tym świecie nic nie ma pewnego! Czy zatem płakać, zamknąć się za życia w grobie, nie rodzić dzieci, nie wychodzić z domu? Nieee, żyć, właśnie żyć pełnią życia, ze wszystkimi jego możliwościami:) Pytać należy raczej: czy mam w sobie tyle siły by udźwignąć nie lada wyzwanie jakim jest bycie matką i wychowywanie nowego człowieka? Bo jeśli nie mam tej siły i nie uniosę tej ogromnej odpowiedzialności to rzeczywiście - lepiej z posiadania dzieci zrezygnować.

Popieram również ten wpis. A autorka jest negatywnie nastawiona, do wszystkiego i wszystkich. Proponuję  wizytę w hospicjum, może jakiś wolontariat, wtedy w głowie się przejaśni. PiS stosuje" rozdawnictwo"...a dlaczego nie? W całej Europie wspiera się rodziny, są różne programy socjalne. Dlaczego nie w Polsce? Polacy nie zasłużyli?, tym bardziej, że wyniki gospodarcze są dobre, i rząd stać na to. Gdyby poprzedni rząd gospodarował przez 8 lat tak, jak PiS przez ostatnie 4, bylibyśmy na jeszcze lepszej pozycji, gospodarczo i politycznie. Najbardziej żałuję tych zmarnowanych 8 lat, bo wszystko można odrobić, ale czasu nie odrobi, i zmarnowanych ludzkich szans.

8 godzin temu, Gość gość napisał:

Pięknie napisane!

Popieram! Brawo! Wreszcie ktoś inteligentny się poświecił.

24 minuty temu, Gość Gość napisał:

Popieram również ten wpis. A autorka jest negatywnie nastawiona, do wszystkiego i wszystkich. Proponuję  wizytę w hospicjum, może jakiś wolontariat, wtedy w głowie się przejaśni. PiS stosuje" rozdawnictwo"...a dlaczego nie? W całej Europie wspiera się rodziny, są różne programy socjalne. Dlaczego nie w Polsce? Polacy nie zasłużyli?, tym bardziej, że wyniki gospodarcze są dobre, i rząd stać na to. Gdyby poprzedni rząd gospodarował przez 8 lat tak, jak PiS przez ostatnie 4, bylibyśmy na jeszcze lepszej pozycji, gospodarczo i politycznie. Najbardziej żałuję tych zmarnowanych 8 lat, bo wszystko można odrobić, ale czasu nie odrobi, i zmarnowanych ludzkich szans.

Nie znam się, ale się wypowiem, to twoje motto, prawda?

Nie masz pojęcia jak w Europie wspiera się rodziny, prawda? O ekonomii i długofalowych skutkach rozdawnictwa, na które wbrew twojemu pobożnemu życzeniu polskiego państwa NIE STAĆ (co już powoli zaczyna być widać w rosnącej inflacji) też pojęcia nie masz.

19 godzin temu, Gość gość napisał:

"kupowałas ostatnio masło? czy tylko wpier dalacie margarynę? bo masło kosztuje już więcej niż 10 zl"

tak dzisiaj mlekovita   82% kostka 3,89 zł 

drugie mleczarnia Kolo 82  % kostka  3,79 zł 

kg brzoskwiń 3,49 zł 

pomidor malinowe 6 zl /kg 

Wiec gdzie niby masz tak drogo ? 

 

Wszystko drożeje, ale od zawsze. Ludzie zarabiają więcej. I nich nikt mi nie ...i głupot, ze nie, bo mamy rynek pracownika. Za mało zarabiasz? To zmieniasz prace. Przykładowo teraz zarabiam więcej o 3k niż w 2016. A za moment będzie to 4k więcej. Rosną koszty po stronie pracodawcy( czytaj głównie pensja pracownika) to automatycznie idzie w górę cena produktu, usługi która świadczy. 

18 minut temu, Gość Arielka napisał:

Wszystko drożeje, ale od zawsze. Ludzie zarabiają więcej. I nich nikt mi nie ...i głupot, ze nie, bo mamy rynek pracownika. Za mało zarabiasz? To zmieniasz prace. Przykładowo teraz zarabiam więcej o 3k niż w 2016. A za moment będzie to 4k więcej. Rosną koszty po stronie pracodawcy( czytaj głównie pensja pracownika) to automatycznie idzie w górę cena produktu, usługi która świadczy. 

Ja zarabiam 200zl brutto plus 2% pensji więcej niż 2 lata temu. Rynek pracownika? Niby tak, ale nie do końca. Wciąż jest wiele firm które w administracji nie płacą więcej jak 2000-2500netto. I nie piszę tu o małych dziurach tylko o Warszawie. Co zdrozalo? A choćby głupia pietruszka, która kosztuje 18 zł, ziemniaki nie schodzą poniżej 2,5 a w zeszłym roku o tej porze były po 1-1.5. Jabłka są po 3 zł, rok temu o tej porze były po 1.5-2 zł. Szynka kosztuje 18zl, w zeszłym roku placilam koło 13-14zl. Wszystko poszło w górę i to więcej niż 33% inflacji o której się mówi. Efekt rozdawnictwa. Co do masła to poniżej 4 zł nie widziałam, ale 10zl to kosztuje oselka 300g która zawsze tak kosztowała . co do mieszkan to najdroższe były w 2008 roku, potem ceny trochę spadły, a od roku znów wzrosły. Wzrosły też ceny materiałów budowlanych-więcej niż 30% od zeszłego roku (jestem w trakcie budowy i widzę ile placilam jesienią a ile teraz). 

Co do sprowadzania dziecka w niepewne czasy-czasy nigdy nie są pewne. Jeśli człowiek jest w stanie zapewnić dziecku byt i miłość to jak najbardziej jestem za.

3% inflacji