Niechec do smoczka i lezenia na plasko

Moj 6 tygodniowy synek nie chce lezec na plaskim. W nocy jest ok,spi w lozeczku i mu to nie przeszkadza ale w ciagu dnia nie da sie go polozyc na plaskim. Spacery w gondoli to koszmar,maly krzyczy w nieboglosy i nie potrafi zasnac. W domu,w ciagu dnia to samo jest jak poloze go do lozeczka,mojego lozka czy czegokolwiek z plaska powierzchnia. Jedyne co toleruje,to bujaczek i fotelik samochodowy. Probowalam spiacego przenosic go do lozeczka to od razu otwiera oczy i placze. Jak nie spi,to tez klade go na kocyk zeby polezal na plaskim i niczym nie daje sie zainteresowac,od razu placz. Czy powinnam sie tym przejmowac? Naczytalam sie ze dziecko powinno lezec na plaskim a w bujakach czy foteliku samochodowym spedzac max 3godz dziennie. A u nas jest to o wiele wiecej. No i czy dakej powinnam walczyc czy zostawic tak jak jest z nadzieja ze kiedys mu sie odmieni? No bo czy pozycja w bujaku jest dobra dla kregoslupa? I kolejna sprawa,to jak przyzwyczaic go do smoczka? Od trzech tygodni probuje dac mu smoczek i ciagle wypluwa. Mamy rozne ksztalty z roznych firm i z kazdym jest to samo. A pomyslapam,ze moze ze smoczkiem by spal na plaskim,tylko jak przekonac go do smoczka? Ile zajmuje przyzeyczajenie sie? A moze wogole go nie chce?

Może mieć refluks/refluks utajony, albo po prostu to taki typ. Niby bujaczki i foteliki są niezdrowe dla kręgosłupa, no ale co zrobisz. No a smoczek też nie każde dziecko akceptuje

2 minuty temu, Gość Natalia napisał:

Może mieć refluks/refluks utajony, albo po prostu to taki typ. Niby bujaczki i foteliki są niezdrowe dla kręgosłupa, no ale co zrobisz. No a smoczek też nie każde dziecko akceptuje

Po czym poznac ze ma refluks? Bardzo duzo mu sie ulewa i nawet wymiotuje czesto po jedzeniu,czasami nawet jak mu sie odbije i ponosze go dluzej i poloze to i tak ulewa. I tak samo czesto jak go poloze na plaskim to dostaje czkawki noni znowu wymiotuje. Pytalam lekarza o to,nawet dwoch roznych zapytalam i obaj powiedzieli ze u tak malych dzieci to normalne. Ale czy na pewno?

Ulewanie jest normą u tak małych dzieci. Moja córka ulewała do 3 miesiąca, z biegiem czasu coraz mniej, aż w końcu problem zniknął.

Może spróbuj swojego synka uspic w rożku usztywnianym na rękach, a później odłożyc.

Kobieto ciesz się, że Twoje dziecko nie chce smoczka, bo potem jest płacz jak odzwyczaić dziecko od tego ustrojstwa. Co do leżenia na płaskim, mój syn tez tego nie lubił. W gondoli mogłam regulować dno i ustawiałam je lekko pod kątem. Mój syn w ogóle nie lubił leżeć na płaskim, nawet na kolorowej macie. Dużo nosiłam go na rękach, w chuście. Jak był starszy tzn miał z 5 miesięcy to zaczął akceptować zabawy na podłodze. Niestety jego wczesną niechęć do płaskiego spowodowała u niego opóźnienie w rozwoju motorycznym. Tzn teraz jest normalnym, szalonym dwulatkiem, ale wszystkie czynności takie jak przewracania na plecy i brzuch, siadanie, pełzanie, raczkowanie robił dosyć późno. Byliśmy nawet na konsultacji u fizjoterapeuty i pani pokazała nam jak ćwiczyć z dzieckiem i jak go pielęgnować.

Obczaj sobie bujaczki babybjorn. Dziecko jest na plaskim a jednoczesnie wszystko widzi. 

26 minut temu, Gość Nowicjuszka napisał:

Po czym poznac ze ma refluks? Bardzo duzo mu sie ulewa i nawet wymiotuje czesto po jedzeniu,czasami nawet jak mu sie odbije i ponosze go dluzej i poloze to i tak ulewa. I tak samo czesto jak go poloze na plaskim to dostaje czkawki noni znowu wymiotuje. Pytalam lekarza o to,nawet dwoch roznych zapytalam i obaj powiedzieli ze u tak malych dzieci to normalne. Ale czy na pewno?

Znam to, mi 3 pediatrów powiedzialo że "póki przybiera to nie ma sie czym martwić" (moj syn ma 6 miesiecy i nadal ulewa często i obficie ale nie ma zadnych innych dolegliwości, wiec odpuściłam). Ponoć przechodzi jak dziecko zaczyna siadać i się pionizować i jeść gęste posilki.

Poczytaj o refluksie na necie, objawem jest właśnie bardzo obfite, chlustajace ulewanie/wymioty. Może Twojemu synkowi podczas leżenia na plecach cofa się mleko do gardla i dlatego marudzi. Jest taki syrop Gastrotuss baby na ulewanie i refluks, ale najlepiej zapytaj o niego pediatrę. Albo przejdź sie z dzieckiem do gastrologa (żeby zdiagnozowac refluks wykonuje sie chyba jakies testy ph, nie jestem pewna).

A jak z leżeniem na brzuszku?

Do smoczka to już nie przyzwyczaisz, widocznie nie ma tak silnego oduchu ssania. Na siłę dziecka nie zmusisz. Mój syn też wypluwał, jedynie jak się trzymało ręką to miał go w buzi le dałam sobie spokój. Na brzuchu leży? Podłóż pod materac w łóżeczku książki, tak by leżał pod ukosem.

Z jednej strony nie przeszkadza mi az tak bardzo ze nie chce smoczka,tylko myslalam ze mogl by pomoc w lezeniu na plaskim. Zapytam pekarza o ten syrop,zobaczymy co powie. Sprobuje z usypianiem w rozku na rekach,tylko zeby znowu nie przyzwyczaic go do noszenia. A co do lezenia na brzuszku,to bardzo szybko sie denerwuje no i tez mu sie ulewa,a klade go srednio okolo godziny po jedzeniu.

Miałam tak z moją córką! Kaszana na maxa, nam pomógł smoczek którego też nie umiała ssać i nie chciała jak załapała dziecko anioł:D

15 godzin temu, Gość Nowicjuszka napisał:

Z jednej strony nie przeszkadza mi az tak bardzo ze nie chce smoczka,tylko myslalam ze mogl by pomoc w lezeniu na plaskim. Zapytam pekarza o ten syrop,zobaczymy co powie. Sprobuje z usypianiem w rozku na rekach,tylko zeby znowu nie przyzwyczaic go do noszenia. A co do lezenia na brzuszku,to bardzo szybko sie denerwuje no i tez mu sie ulewa,a klade go srednio okolo godziny po jedzeniu.

Zła wiadomosc,  już przyzwyczaiłas dziecko do noszenia bo nosilas pod sercem 9 miesięcy.  Teraz to możesz jedynie przyzwyczajać.  PS. Moj syn też tak mial,  wyszedł refluks. Kupiłam chustę i inne dziecko.