Jak wy sobie radzicie z pracą i wychowaniem dziecka

Witam 2 tygodnie temu założyłam działalność taxi, niestety tylko się zadłużam nie mam żadnych kursów nic, przez 2 tygodnie były tylko z 3 może.Więcej na paliwo wydałam. Myślę nad wyprowadzką do większego miasta tam gdzie jest praca przemysł, ale widzę ogłoszenia tylko dla ludzi co są dyspozycyjni od rana do 22.Przedszkole od 7 do 15 tej. Maż za granicą robi nie ma go .Nie mam tu znajomych rodzice daleko mieszkają, a opiekunki bez sensu iść do pracy i robić na opiekunkę, jeszcze jakby to było godzinkę dziennie pilnowanie to jeszcze ale to z 5 godzin czyli 50 zł na dzień, nie stać mnie.

Jeszcze nigdzie nie pracowałam u kogoś, mam tylko średnie i prawo jazdy.Wszędzie jest praca na 2 lub 3 zmiany. Nie pasują godziny mi jak nie za wcześnie to za poźno, co mam robić żadna praca typu oriflame itd nie wchodzi  w grę. Chcę normalnie pracować umowa składki itd

Jak facet siedzi za granicą i nie ma pieniędzy to niech wraca bo tu też ich nie będzie miał a chociaż będziecie mogli pracować na zmiany i zapewnić dziecku opiekę.

Ma pieniądze, tylko że ja chcę iść do pracy bo chce mieć też swoje. Oraz duszę się w domu 

Kobieto gdzie ty szukasz tej pracy? W dużych miastach jest pełno roboty z normalnymi godzinami pracy, chociażby do urzędów miejskich, tam często wykształcenie średnie wystarczy. Więc albo nie szukasz albo zwyczajnie nie chce ci się robić i wymyślasz wymówki. 

Przed chwilą, Gość Gość napisał:

Kobieto gdzie ty szukasz tej pracy? W dużych miastach jest pełno roboty z normalnymi godzinami pracy, chociażby do urzędów miejskich, tam często wykształcenie średnie wystarczy. Więc albo nie szukasz albo zwyczajnie nie chce ci się robić i wymyślasz wymówki. 

Ja ma  średnie dla dorosłych  zrobione bez matury,  duże miasto 40 tys mieszkanców jest tylko to nie takie duże ,do urzędu idę znajomi ,  i ciągle chcą wszędzie doświadczenia 

16 minut temu, Gość zalamana1 napisał:

Witam 2 tygodnie temu założyłam działalność taxi, niestety tylko się zadłużam nie mam żadnych kursów nic, przez 2 tygodnie były tylko z 3 może.Więcej na paliwo wydałam. Myślę nad wyprowadzką do większego miasta tam gdzie jest praca przemysł, ale widzę ogłoszenia tylko dla ludzi co są dyspozycyjni od rana do 22.Przedszkole od 7 do 15 tej. Maż za granicą robi nie ma go .Nie mam tu znajomych rodzice daleko mieszkają, a opiekunki bez sensu iść do pracy i robić na opiekunkę, jeszcze jakby to było godzinkę dziennie pilnowanie to jeszcze ale to z 5 godzin czyli 50 zł na dzień, nie stać mnie.

Jeszcze nigdzie nie pracowałam u kogoś, mam tylko średnie i prawo jazdy.Wszędzie jest praca na 2 lub 3 zmiany. Nie pasują godziny mi jak nie za wcześnie to za poźno, co mam robić żadna praca typu oriflame itd nie wchodzi  w grę. Chcę normalnie pracować umowa składki itd

Idz do sądu. Teraz wszędzie są konkursy bo ludzie uciekają. Umowa o prace, urlop, praca 8-16 (ale można też zmienić za zgodą dyrektora np na 7-15).

Do urzędu ja się nie nadaje, ani do banków ponieważ tam są potrzebni ludzie komunikatywni, z dobrą autoprezentacją, a ja jestem nieśmiała, nie mam doświadczenia,

Jak potrzebujesz tylko na "waciki" to szukaj na pół etatu. Może sprzedawca  w butiku odzieżowym, obuwniczym? 

Zrob sobie kurs ratownika medycznego i sprobuj na kierowce karetki. Moze na poczcie w sortowni listow?moze listonoszka?

3 godziny temu, Gość zalamana1 napisał:

Ja ma  średnie dla dorosłych  zrobione bez matury,  duże miasto 40 tys mieszkanców jest tylko to nie takie duże ,do urzędu idę znajomi ,  i ciągle chcą wszędzie doświadczenia 

Co ty p i e r d o l i s z? Próbowałaś chociaż dostać się do takiego urzędu? Czy od razu założyłaś że tylko znajomi? Dwa razy dostałam się do pracy w urzędzie bez znajomości i raz bez żadnego doswiadczenia, więc nie opowiadaj że wszędzie tak jest. 

3 godziny temu, Gość zalamana1 napisał:

Do urzędu ja się nie nadaje, ani do banków ponieważ tam są potrzebni ludzie komunikatywni, z dobrą autoprezentacją, a ja jestem nieśmiała, nie mam doświadczenia,

Znowu wymyślasz kobieto, nawet nie spróbowałas i takie bzdury opowiadasz. Po prostu tobie nie chce się pracować i nigdy nie znajdziesz pracy bo zwyczajnie nie chcesz jej dostać.