Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

od ponad roku nie odzywam się i nie widuję teściowej, bo mnie obraziła. Niedługo rodzę, bedzie chciała widywać wnuczkę, a od cycka nie oderwę...jak to rozwiązać?

Polecane posty

Gość Ags

Droga Autorko, nie dziwie sie, ze tesciowa Cie ostro opieprzyla. Nigdy, przenigdy nie wtracaj sie w sprawy pomiedzy dziecmi a rodzicami. Tobie sie nie podoba jak ktos tak robi a sama polecialas z twarza choc sytuacja nie dotyczyla Ciebie. Twoj maz chyba jest dorosly? A moze On tez leci do Twoich rodzicow ich pouczac jak Ty sie z nimi poklocisz? 

Osoby takie jak Ty same sa sobie winne, ze nie umieja sobie ulozyc kontaktow z tesciami. I zawsze to tylko tesciowe sa winne a sobie nie macie nic do zarzucenia. Przeciez Wy to miod, cud i malina a one stare czarownice. Przyjrzyj sie najpierw, uwaznie, sobie i swojemu zachowaniu. Czasem sie nie dziwie, ze mezczyzni zostawiaja zony gdy te antagonizuja cale rodziny. Tesciowe sa be, bratowe sa be i szwagierki sa be. I wszystkie dziwnym sposobem nienawidza biednych, kochanych dziewczyn, ktore przeciez, we wlasnych oczach sa najwspanialsze na swiecie. 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
4 godziny temu, Gość Ags napisał:

Droga Autorko, nie dziwie sie, ze tesciowa Cie ostro opieprzyla. Nigdy, przenigdy nie wtracaj sie w sprawy pomiedzy dziecmi a rodzicami. Tobie sie nie podoba jak ktos tak robi a sama polecialas z twarza choc sytuacja nie dotyczyla Ciebie. Twoj maz chyba jest dorosly? A moze On tez leci do Twoich rodzicow ich pouczac jak Ty sie z nimi poklocisz? 

Osoby takie jak Ty same sa sobie winne, ze nie umieja sobie ulozyc kontaktow z tesciami. I zawsze to tylko tesciowe sa winne a sobie nie macie nic do zarzucenia. Przeciez Wy to miod, cud i malina a one stare czarownice. Przyjrzyj sie najpierw, uwaznie, sobie i swojemu zachowaniu. Czasem sie nie dziwie, ze mezczyzni zostawiaja zony gdy te antagonizuja cale rodziny. Tesciowe sa be, bratowe sa be i szwagierki sa be. I wszystkie dziwnym sposobem nienawidza biednych, kochanych dziewczyn, ktore przeciez, we wlasnych oczach sa najwspanialsze na swiecie. 

 

Bardzo dobry wpis 🙂

W samo sedno !

Nietety wedlug synowych ich maz z chwila ozenku zostal sierota i jego rodzice i rodzenstwo a juz matka w szczegolnosci to zlo konieczne..

Dziwne, ze takich samych standartow nie maja w stosunku do swoich rodzicow, zostalyby sierotami i byloby sprawiedliwie 😉

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×