Jezu mam tak słabo wyczuwalny puls ze aż się boję POMOCY

Po prostu tak jakby mi puls zanikał       Boję się zasnąć...  Cały dzień też mam zawroty głowy. 

Mieliście tak kiedyś? Czy to normalne? Jak przyłożycie palce do szyi to mocno wyczuwacie puls czy słabo? 

Ostatnio mam strasznie słaby puls. 
W sensie, że uderzenia są normalne 70-80 na minutę (czyli  tak jak zawsze u mnie) ale straaasznie słabo wyczuwam tętno.

Od razu dodam, ze ciąża odpada na 100%. I ostatnio w badaniach po raz pierwszy wyszła mi lekka niedoczynność tarczycy, TSH - 4, więc to może objaw niedoczynności?

PS< Sorry, ze na tym dziale, ale tu przynajmniej nie ma troli.

7 minut temu, Gość gosc napisał:

Od razu dodam, ze ciąża odpada na 100%. I ostatnio w badaniach po raz pierwszy wyszła mi lekka niedoczynność tarczycy, TSH - 4, więc to może objaw niedoczynności?

Myślę, że tak. Wtedy w ogóle cały organizm "spowalnia".

Naprawdę przerażajace jest to uczucie, kiedy ledwo co czuje się własny puls Nie zasnę chyba.

Powinnaś iść z tym do lekarza, najlepiej do psychiatry.

8 minut temu, Gość Gość napisał:

Powinnaś iść z tym do lekarza, najlepiej do psychiatry.

No gdzie do psychiatry.

Ciśnieniomierz masz? Jeśli nie to idź do pierwszej lepszej apteki i jeśli pracują tam normalni ludzie to ci zmierzą. Jeśli nie to do przychodni. A najlepiej kupić i mierzyć 3x dziennie. Kontroluj ciśnienie, zapisz się do endokrynologa. Mi przy niedoczynności też dziwne objawy wychodziły.