Nie lubię mieć orgazmu.

Czy są tu takie osoby, które nie lubią szczytowania? Jestem kobietą i lubię seks, ale nie przepadam za orgazmem. Bardzo źle wpływa on na mój organizm.  Po orgazmie mam dłuższy czas bóle głowy,  złe samopoczucie, ciśnienie,  często mdłości.  Nie wiem co jest ze mną nie tak. Nie przeszkadza mi, że nie mam orgazmu, bo często sama jakby go unikam, nie dążę do niego. Satysfakcjonuje mnie sam akt seksualny i orgazm partnera. On jednak tego nie rozumie i koniecznie stara się mnie zaspokoić.  Po orgazmie jestem osłabiona,  smutna. Co ze mną nie tak. 

To dopiero fetysz

Odzywają się te dolegliwości  po orgazmie. Poza tym jestem zdrowa, biorę tylko betabloker, bo mam za szybki puls. Bardzo lubię seks i mogę uprawiać go nawet kilka razy dziennie. Kiedy czuję,  że mogę mieć orgazm robię wszystko żeby nie dojść.  Czasem, kilka razy w roku jednak nie uda mi się tego uniknąć i za każdym razem po wszystkim nie mogę dojść do siebie, jestem po prostu chora. Widzę jednak, że mojego partnera gryzie to, że nie szczytuje, nie chce zrozumieć,  że ja tego nie chcę.   

17 minut temu, Gość Gość napisał:

Czy są tu takie osoby, które nie lubią szczytowania? Jestem kobietą i lubię seks, ale nie przepadam za orgazmem. Bardzo źle wpływa on na mój organizm.  Po orgazmie mam dłuższy czas bóle głowy,  złe samopoczucie, ciśnienie,  często mdłości.  Nie wiem co jest ze mną nie tak. Nie przeszkadza mi, że nie mam orgazmu, bo często sama jakby go unikam, nie dążę do niego. Satysfakcjonuje mnie sam akt seksualny i orgazm partnera. On jednak tego nie rozumie i koniecznie stara się mnie zaspokoić.  Po orgazmie jestem osłabiona,  smutna. Co ze mną nie tak. 

Smutek po orgazmie, aż do stanu naprawdę nieprzyjemnego doła, się zdarza. To efekt nagłego spadku endorfin. Twoje osłabienie bóle głowy, mdłości mogą być związane np. z problemami właśnie z ciśnieniem, które orgazm widocznie nasila. Nie wiem co poradzić. Może rzeczywiście poradzić się lekarza, choć nie wierzę w uzyskanie porady. Jeśli orgazm jest mocny, satysfakcjonujący, to może warto zapłacić tym stanem dyskomfortu.