Fatalne zauroczenie. On jest organistą

Jak żyć.

Lepszy organista niż onanista. W sumie obydwaj zabawiają się organami, ale ten drugi raczej w ukryciu daje radość tylko sobie, a ten pierwszy cieszy wszystkich wokół;)

Kościelny czy weselny?;)

you made my day! Dziękuję

29 minut temu, kotwin napisał:

Lepszy organista niż onanista. W sumie obydwaj zabawiają się organami, ale ten drugi raczej w ukryciu daje radość tylko sobie, a ten pierwszy cieszy wszystkich wokół;)

To Ci się udało

31 minut temu, kotwin napisał:

Lepszy organista niż onanista. W sumie obydwaj zabawiają się organami, ale ten drugi raczej w ukryciu daje radość tylko sobie, a ten pierwszy cieszy wszystkich wokół;)

Fajny smaczek, ostatnio mało tu takich.

30 minut temu, Gość gość napisał:

Kościelny czy weselny?;)

Kościelny. A propos kościelnego - też jest niczego sobie

dla mnie wszyscy organiści kościelni to takie przegrywy co poszły grac na tych sakralnych fujarach bo żadna baba ich nie chciała. Pamiętacie taki serial "Złotopolscy" i organistę Pereszczakę? No właśnie. A ten Zeniu jego syn to wogóle wymiatał - przedziałek z boku ,długie włosy za uszy i wąsy. Swoja droga życiowa rola Bartka topy bo z roli takiego wiejskiego przygłupa zaczął grać w lepszych meskich rolach jak "Drogówka".

7 minut temu, Gość dfd napisał:

dla mnie wszyscy organiści kościelni to takie przegrywy co poszły grac na tych sakralnych fujarach bo żadna baba ich nie chciała. Pamiętacie taki serial "Złotopolscy" i organistę Pereszczakę? No właśnie. A ten Zeniu jego syn to wogóle wymiatał - przedziałek z boku ,długie włosy za uszy i wąsy. Swoja droga życiowa rola Bartka topy bo z roli takiego wiejskiego przygłupa zaczął grać w lepszych meskich rolach jak "Drogówka".

Faktycznie - image Topy w Złotopolskich wymiatał

11 godzin temu, Gość Kasia napisał:

To Ci się udało

A więc generalnie polecam organistów i w ogóle ludzi muzykalnych;)