Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość moze przyszla mamusiaa

KWIETNIÓWKI 2020

Polecane posty

Gość Zdziwiona
10 minut temu, Gość Wiktoria napisał:

Dziewczyny... Poronilam.. 

Życzę wam powodzenia z całego serca i szczęśliwego donoszenia zdrowego dziecka.. Moje maleństwa nie miały takiego szczęścia.. Ech

O Jezu, jak to się stało? Miałaś jakieś czynniki ryzyka? Bardzo mi przykro, ja się tak bardzo boje ze to samo spotka mnie, bo zanim dowiedziałam się o ciąży paliłam i piłam... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Innka

Wiktoria przykro mi 😞

 

Ja dziś po usg, dziecko ma 1 cm, biło mu serduszko. Termin na 12.04 ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anula

Wiktoria tak mi przykro! Trzymam za Ciebie kciuki w nastepnych cyklach.

Innka bardzo Ci zazdroszcze!!! Bylam dzis u lekarza i nie wiem co jest grane...nic nie widac na usg. Wczoraj robilam test na potwierdzenie ciazy i wyszly dwie kreski!

Jutro znowu testuje. Ostatni okres mialam 10 lipca, wiec o co chodzi? Czy to moze byc ciaza pozamaciczna ? Nastepna wizyta 3 wrzesnia 😞

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Innka

Anula to dziwne, ja ostatni okres miałam 7 lipca ale owulacja była szybko w 12 dc może u Ciebie później? , zrób może badania beta hcg, ja robiłam chyba z 5 i wszystko ładnie przyrastało. Życzę powodzenia. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anula

Zrobilam kolejny test i odrazu wyszly 2 grube krechy...Pomysle o tej becie.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zdziwiona

Ja jeszcze nie bylam u lekarza- powinnam iść? Bo mówią że nie ma sensu przed 8-9 tygodniem, poza tym mąż jest akurat w podróży więc chciałam na niego poczekac- wiem że mu zależy. 

 

Poza tym chciałam się wyżalić, bo jakoś nie mogę dojść do siebie- mieszkamy za granicą, w cywilizowanym kraju (no, prawie cywilizowanym), opieka medyczną jest tu na bardzo bardzo wysokim poziomie, nasz dom jest może 200 metrów od szpitala specjalistycznego dla kobiet i dzieci. 

Mamy w planach wyprowadzić się do innego kraju- bardzo bardzo bardzo zacofanego, po prostu trzeci świat, gdzie każdy poważniejszy przypadek medyczny musi byc ewakuowany helikopterem za granicę, bo nie mają ani sprzętu, ani lekarzu, no nic. Mieliśmy się tam wyprowadzać w marcu mniej więcej.

Teraz wyszło że będziemy mieli dziecko- oczywiście nie ma możliwości zebym w zaawansowanej ciąży jechała do tego dzikiego kraju, czy tam rodziła, nie ma opcji (chociaż mąż, kiedy o tym rozmawialiśmy wymienił to jako jedna z opcji kierując się tym że tam też się dzieci rodzą) zaproponował więc żebym na końcówkę ciąży poleciała do domu. 

Wiadomo że po porodzie jakiś czas nie będę mogła lecieć z dzieckiem nigdzie, więc będę bez męża i bez psa. Płakać mi się chce. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Wiktoria współczuję z całego serca.

Inka gratuluję.

Anula to faktycznie dziwne że lekarz na USG nic nie widział. Ciąża pozamaciczna chyba też jest do wykrycia na USG???? Zrób  betę jak radzą dziewczyny. 

Idę dziś do lekarza i mam nadzieję że będzie wszystko ok. Staraliśmy się od listopada, już traciłam nadzieję a tu niespodzianka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kwietniowka

Wiktoria, bardzo mi przykro🙁

Może faktycznie nie ma sensu iść do lekarza przed 8 tygodniem ciąży? Ja dziś byłam, jestem w 6 tc, w piątek idę ponownie bo lekarz nie widział jeszcze serduszka. Dzidzia jest zbyt malutka, mierzy 2 milimetry. I według usg to 5 tc, według miesiączki 6tc. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Justyna

U mnie miał być spodziewany okres 10 lipca, zrobiłam test druga kreska blada. Zrobiłam dzisiaj betę , czekam na wynik . Wizyta u mojej pani dr.2 września ... czy to nie za późno ? Okres urlopowy :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Goosc

Podobno trzeba zdarzyć przed 10 tygodniem, może spróbuj gdzieś szybciej się dostać. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zdziwiona
1 godzinę temu, Gość Justyna napisał:

U mnie miał być spodziewany okres 10 lipca, zrobiłam test druga kreska blada. Zrobiłam dzisiaj betę , czekam na wynik . Wizyta u mojej pani dr.2 września ... czy to nie za późno ? Okres urlopowy 😕

Na to pierwsze badanie idź gdziekolwiek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dziewczyny serduszko bije 😁😁😁😁 maluszek ma 8,8mm , termin na 8 kwietnia. Miesiączka była 3 lipca a dziś mam równo 7 tydzień ciąży. Spokojnie możecie czekać z wizytą do 7 lub 8 tygodnia. Miałam jedno poronienie więc teraz specjalnie czekałam do 7 tygodnia, z założenia że albo będzie biło serduszko i będzie ok, albo nie będzie biło i znowu ciąża nie będzie się rozwijała prawidłowo. Szkoda zdrowia na zamartwianie jak się idzie w 5 tygodniu , gdzie praktycznie  nie ma szans na bijące serduszko. Pójdziecie w 7 lub 8 i będzie wszystko jasne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Justyna

Dziewczyny odebrałam dzisiaj wyniki beta hcg 😍😍😍 5 tydzień ciąży ... czekam cierpliwie na wizytę 2 września u swojej pani dr,mam nadzieje ze wszystko będzie w jak najlepszym porządku ... pozdrawiam 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zdziwiona

Dziewczyny, przestały boleć mnie piersi. Zupełnie nic a nic nie bolą. Mdłości nie miałam i tak, więc tu się nic nie zmieniło. 

Lekarza mam w sobotę. 

Czy to powód do obaw? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
12 godzin temu, Gość Zdziwiona napisał:

Dziewczyny, przestały boleć mnie piersi. Zupełnie nic a nic nie bolą. Mdłości nie miałam i tak, więc tu się nic nie zmieniło. 

Lekarza mam w sobotę. 

Czy to powód do obaw? 

Tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Innka

Zdziwiona ja już parę razy miałam ustępujące objawy a rano znów były, dziś leżę w szpitalu bo dostałam plamień. Czekam na obchod i usg. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wiktoria

Było ich 3. Jeden przetrwał. Czekamy na dalszy rozwój wydarzeń. Muszę zostać w szpitalu.. Niewiadomo jak długo. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zdziwiona

Wiktoria, trzymam kciuki!

Innka, no to teraz się martwię. Dzisiaj mnie jakby bolą trochę piersi, nie wiem sama. Jesteś już po obchodzie? Wiesz coś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zdziwiona

Wyszłam właśnie od lekarza, embrion jest mniejszy niż powinien i nie ma bicia serca. 6t3d. Za dwa tygodnie mam przyjść znowu. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Innka

Zdziwiona trzymam kciuki za ❤️ 

Ja jeszcze leżę w szpitalu, mam leki, nie plamie, dziecko żyje. 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A tak na marginesie dziś rano zaczęłam wymiotować 😭😭😭 moje objawy nie ustępują , wręcz nasilają się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Innka

Kasia najpierw brązowy śluz, później krew jak miesiaczkowa. To było w piątek, dziś znow plamie takimi jakby fusami na brązowo, cały czas w szpitalu leżę, w piątek rano miałam usg i niby wszystko ok a dziś pielęgniarka do mnie mówiła że krwiaczek musi się oproznic a gin na usg nic mi o tym nie mówił... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Katikaa

Hejka. Dołączam do Was. Przedwczoraj 2 kreski na teście. Dzisiaj zrobiłam betę, jest 717. Wizyta u gina 16 września. To moja trzecia ciąża (syn ma 6 lat, druga ciąża poroniona w tamtym miesiącu...), więc wiem, że wczesniej nie ma co isc. W związku z tym, że miesiąc temu straciłam dziecko na początkowym etapie ciąży, bardzo się teraz stresuję. Ale wtedy beta była niska, tylko 24. W środę idę powtórzyć, żeby zobaczyć jaki jest przyrost bety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Inka leżysz dalej w szpitalu? Zdrówka życzę dla Was. 

Jest nas coraz więcej na kwiecień. Niestety do 12 tygodnia trzeba mieć świadomość , że różnie może być. Teraz to mało która kobieta nie przeżyła poronienia. Wiem ,bo sama to przeszłam w pierwszej mojej ciąży. Musimy dbać o siebie i wszystko będzie ok 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aniaijuż
35 minut temu, KasiaJasia napisał:

Niestety do 12 tygodnia trzeba mieć świadomość , że różnie może być. Teraz to mało która kobieta nie przeżyła poronienia. 

No z takim podejściem, to po co w ogóle starać się o dziecko... 😒 Chciałam do Was dołączyć, ale jak widzę takie teksty o możliwości poronienia, to rezygnuję. Ten czas powinien być przepełniony radością, pozytywnym myśleniem i oczekiwaniem, nie czającym się każdego dnia strachem o poronienie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zdziwiona
1 godzinę temu, Gość Aniaijuż napisał:

No z takim podejściem, to po co w ogóle starać się o dziecko... 😒 Chciałam do Was dołączyć, ale jak widzę takie teksty o możliwości poronienia, to rezygnuję. Ten czas powinien być przepełniony radością, pozytywnym myśleniem i oczekiwaniem, nie czającym się każdego dnia strachem o poronienie. 

Przeczytaj posty, tutaj większośc z nas ma solidne powody do obaw, więc trudno żeby temat był wyłącznie radosny. 

Około 20% potwierdzonych ciąż kończy się poronieniem, a 80% tych poronień występuje w pierwszym trymestrze. Takie są fakty. Niektóre z dziewczyn tutaj doświadczyły tego na własnej skórze. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Katikaa

Nie zrozumie tego ten, kto nigdy tego nie przeżył. A wydaje się nam , że to nas nie spotka. A jednak spotkać może. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aniaijuż
35 minut temu, Gość Zdziwiona napisał:

Przeczytaj posty, tutaj większośc z nas ma solidne powody do obaw, więc trudno żeby temat był wyłącznie radosny. 

Około 20% potwierdzonych ciąż kończy się poronieniem, a 80% tych poronień występuje w pierwszym trymestrze. Takie są fakty. Niektóre z dziewczyn tutaj doświadczyły tego na własnej skórze. 

Ale co to da? Czytałam wszystko od początku i dlatego chciałam się do Was dołączyć. Przez całe życie walczę ze swoim pesymizmem I nie chcę teraz podchodzić pesymistycznie do swojej ciąży. Jestem pewna, że wszystko będzie dobrze, a dopiero JEŚLI coś pójdzie nie tak, to poszukam statystyk i pocieszę się, że nie jestem jedyna. Ale teraz, kiedy nic nie wiem, jestem w siódmym tygodniu i czekam na pierwsze usg? Co mi da powtarzanie, że poronienia się zdarzają? Kompletnie nic, a w przypadku takiego charakteru jak ja skończy się na przeszukaniu całego internetu i upewnieniu się, że jestem w ciąży pozamacicznej, bezzarodkowej i powinnam biec na izbę przyjęć, gdy tak naprawdę czuję się dobrze, nie mam żadnych plamień ani skurczow. 

Na starcie powinno się myśleć pozytywnie i wierzyć, że jest się w tych 80%, które szczęśliwie donoszą ciążę. W razie komplikacji dopiero mówić, że nie jestem pierwsza i ostatnia. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aniaijuż

Dobra, nie będę się denerwować ani Was irytować. Poszukam sobie innej grupy. 

Mimo wszystko życzę Wam samych radości i dużo zdrówka dla Was i maluszków! 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×