Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zauroczona

co ON chce przez to powiedzieć?

Polecane posty

Gość zauroczona

Mój instruktor jazdy powiedział żartem, że mój nr kom. jest pierwszy do skasowania przez jego żonę. Czy chciał przez to powiedzieć, że się mną zauroczył? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zauroczona

I że boi się reakcji żony, jakby dowiedziała się, że ON coś do mnie czuje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zauroczona

up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monika

Nie.

Raczej, ze zona ocenia Cie jako najwieksza konkurencje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zauroczona
1 minutę temu, Gość Monika napisał:

Nie.

Raczej, ze zona ocenia Cie jako najwieksza konkurencje 🙂

Hmmm czyli jest coś z jego strony na rzeczy? Skoro tak ocenia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zauroczona
10 minut temu, Gość Monika napisał:

Nie.

Raczej, ze zona ocenia Cie jako najwieksza konkurencje 🙂

Hmmm czyli jest coś z jego strony na rzeczy? Skoro tak ocenia?

 

up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Przestan, pewnie sobie poprostu zartowal xD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zauroczona

On cały czas sobie żartuje, ale zastanawiam się, czy w tych żartach nie ma ziarnka prawdy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zauroczona

up

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zauroczona

up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczery gosc

zebys przestala do niego wypisywac, bo nie podoba sie to jego zonie i jemu tez nie bardzo, i w delikatny sposob dal ci do zromumienia, zebys przestala wypisywac. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zauroczona
19 minut temu, Gość szczery gosc napisał:

zebys przestala do niego wypisywac, bo nie podoba sie to jego zonie i jemu tez nie bardzo, i w delikatny sposob dal ci do zromumienia, zebys przestala wypisywac. 

Serio myślisz, że o to chodzi? Nie mówił tego z wyrzutem. Przecież widzę, że mnie lubi. To się czuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczery gosc

problem w tym, ze to sobie wmawiasz. Facet trzyma cie od poczatku na dystans, jest poprostu mily jak dla kazdej innej kursantki, a ty sobie wyobrazasz nie wiadomo co. Kazdy instruktor jest mily i usmiechniety dla swojej kursanki, bo po calym dniu pracy w samochodzie gdzie atmsfera byla by sztywna, bylby wykonczony. On caly czas podkresla, ze ma zone, wiec to jest jasny sygnal. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zawodniczka MMA

Nie chce lafiryndo żeby żona cię nie przekopała jak psa, po co.mu to potrzebne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Pewnie go podrywasz i chce ci ugasić pożar w gaciach, żebyś nie robiła sobie nadziei. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Listonosz

Autorko listonosza już zaliczyłaś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zauroczona
38 minut temu, Gość Listonosz napisał:

Autorko listonosza już zaliczyłaś?

nie, a co

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zauroczona
1 godzinę temu, Gość szczery gosc napisał:

problem w tym, ze to sobie wmawiasz. Facet trzyma cie od poczatku na dystans, jest poprostu mily jak dla kazdej innej kursantki, a ty sobie wyobrazasz nie wiadomo co. Kazdy instruktor jest mily i usmiechniety dla swojej kursanki, bo po calym dniu pracy w samochodzie gdzie atmsfera byla by sztywna, bylby wykonczony. On caly czas podkresla, ze ma zone, wiec to jest jasny sygnal. 

Wobec tego czy każdy instruktor poleca swoją kursantkę jej przyszłemu pracodawcy? Sam z siebie, nieproszony, załatwia po jazdach podwózki eLką (za kierownicą inny kursant)? Wymienia się śmiesznymi memami, pisze w necie? Stawia kawę? Żartuje, że nie wie jakim sposobem ze mną wytrzymuje, a gdy sugeruję, że chyba musi mnie bardzo lubić, nie zaprzecza? Czy każdy patrzy na kursantkę jak zauroczony facet (oczy mu się śmieją)? Czy każdy mówi, że po mnie może i o 4 rano przyjechać pod dom, że dla niego to nie problem? Czy to wszystko znaczy, że "jest po prostu miły"? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zauroczona

Tak, wspomina o żonie. Jednym słowem/zdaniem na całą jazdę. Poza tym robi to co powyżej. Raz zajechaliśmy do sklepu spożywczego, bo ja coś potrzebowałam, a on sam zaproponował, że mogę zajechać, a on mi to kupi. Moim skromnym zdaniem nie każdy zwyczajnie miły instruktor zachowuje się w ten sposób. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zauroczona

Czy każdy instruktor obiecuje swojej kursantce, że po zdanym egzaminie zaprosi ją na coś do picia, co tylko zechcę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
6 minut temu, Gość zauroczona napisał:

Czy każdy instruktor obiecuje swojej kursantce, że po zdanym egzaminie zaprosi ją na coś do picia, co tylko zechcę?

Tak kazdy, bez wyjątku 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Cos w tym jest, ze kazdy xD mnie instruktor tez "podrywal" ;) wiekszosc moich ladniejszych kolezanek tez instruktorzy podrywali, a jedna sie nawet na randke umowila ;) i co z tego? Ano nic ;) skonczyly sie kursy, to i randki sie skonczyly. Koles sie nudzi, fajna laska jestes, to poslyla Ci glupkowata bajere, a Ty lykasz jak pelikan. Facet to facet, a co mu zalezy, moze zaliczy ;) pewnie chce Ci zaimponowac jaki on jest super, wszystko zalatwi itd, Ty sie nim zauroczysz i bedzie Cie obracal jak chce ;) tylko ze wiesz, on ma jednak zone i szanse, ze liczy na cos wiecej (poza zabawa jego drazkiem) raczej sa marne, nie badz naiwna :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Może do niego za czesto dzwonisz i się z Ciebie już oboje z żoną podśmiewują, że za przeproszeniem dupę mu non stop zawracasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Mój instruktor w aucie wiecznie narzekał na żonę, że za czesto dzwoni, że kanapki mu zrobiła nie z tym co trzeba, jednocześnie mnie pytal, czy może dzisiaj skrócimy sobie jazdy i na kawę nie skoczymy. Żałosny typ. A najbardziej żałosne w tym wszystkim było to, że rozmawiałam o nim z inną kursantką i powiedziała mi, że wobec niej zachowywał sie identycznie. Więc tak.... znudzony małżonek mając dostęp do młodych dziewczyn sobie próbował cos na boku skrecić, jak nie z tą to z inną, a nóż się uda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 godzinę temu, Gość zauroczona napisał:

Tak, wspomina o żonie. Jednym słowem/zdaniem na całą jazdę. Poza tym robi to co powyżej. Raz zajechaliśmy do sklepu spożywczego, bo ja coś potrzebowałam, a on sam zaproponował, że mogę zajechać, a on mi to kupi. Moim skromnym zdaniem nie każdy zwyczajnie miły instruktor zachowuje się w ten sposób. 

Kolejna walnieta. Facet se kręci beke albo filtruje z każda co ładniejsza a ta już się podnieca. Pomijam fakt że ma żonę ale co tam. Widzi że się jarasz to pièrdoli kocopoly. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zauroczona

up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zauroczona

Ale on nawet nie wali głodnych kawałków. Zależało mu, żebym znalazła pracę i mi w tym pomógł. A przecież nie był moim znajomym, poznaliśmy się na jeździe. Jak już ma powiedzieć jakiś komplement, to mówi to przewrotnie, tak specjalnie, żeby mnie wyprowadzić z równowagi. Ale oboje znamy się na żartach, więc po prostu się śmiejemy. I jest fajnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zauroczona

Wiecie, że nawet zauważyłam, że jest o mnie zazdrosny? Serio. Był zły, jak pomachałam innemu instruktorowi. To się wyczuwało. Ja widzę, że on ze sobą walczy, z uczuciami do mnie, bo raz jest taki rozmiękczony... A innym razem lekko zdystansowany...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zauroczona

Zawsze na koniec pyta kiedy następna jazda, jakby już na nią czekał. A przecież w kalendarzu ma wszystko zapisane. I zawsze wychodzi za mną i jeszcze porozmawia, jakby nie mógł się rozstać... No nie wiem, coś w tym musi być moim zdaniem. Jakby nie był zainteresowany, nie zawracał by sobie d u py i ew. waliłby głodne kawałki w stylu "ładne masz oczy".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Czy ty się wczoraj urodziłaś, cały net usłany historiami o tym jak instruktorzy zaliczają kursantki, że żadna nie chce męża instruktora, bo to kur... arze, a ty mówisz o jakiś zauroczeniach. Pewnie juz sto kursanek przeleciał i sto jeszcze przeleci. Na sto procent zachowuje się tak do każdej, która nie jest bazylem. Flirt to w sumie norma na kursie, mój też flirtowal, a starszy o kilkanaście lat był, odwozil pod dom, puszczał oczko, kawę stawiał, komplementowal, to praktycznie norma na kursie. Mężczyzna i kobieta sami przez dwie godziny, mówiący sobie najczęściej po imieniu, to prowadzi do flirtu bardzo często. Skoro wyczuł, że jesteś chętna to to ciągnie i tyle, uczuć tu nie ma, on non stop poznaje nowe laski, to jego chleb powszedni. Nie, nie przyjedzie po ciebie o 3.00 w nocy, bo obok jest ŻONA, Ty jesteś rozrywką. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×