Kolejny tatuś roku zgubił dziecko na plaży

Pamiętacie zeszłoroczne tragiczne wydarzenia na plaży w Darłówku? Matka nie mogła iść nawet do ubikacji powierzając opiekę nad dziećmi ojcu, bo ten się odwrócił na plecy i poszedł spać aż brzuch mu się tylko unosił w rytmie góra-dół i w wyniku słodkiej drzemki trójka dzieci się utopiła. Teraz przyszedł czas na Świnoujście. Tatuś sobie siedział na plaży kontrolując córkę 6 letnią na tyle, że ta zdążyła się oddalić i dotarła aż 8 km dalej... zatrzymana dopiero przez niemiecki patrol! Wiadomo, dla samca alfa zaopiekowanie się córką to potwarz, deficyt testosteronu gwarantowany, jakby był synuś mógłby czuć, że jest kochany. Córka? Może się utopić.

Jak ja gardzę seksistowskimi Polaczkami ;/ na męża i ojca dzieci tylko Skandynawowie!

Mnie najbardziej dobijaja wtedy komentarze "a gdzie była matka?" w du pie ku rwa a co to facet święta krowa, zwierze przygłupie, że dzieckiem nie ma umieć się zająć i kobieta ma go ciągle pilnować i w konsekwencji mieć dwoje dzieci? Bo wychodzi, że to zawsze wina kobiety wg niektórych

48 minut temu, Gość Gosc napisał:

Mnie najbardziej dobijaja wtedy komentarze "a gdzie była matka?" w du pie ku rwa a co to facet święta krowa, zwierze przygłupie, że dzieckiem nie ma umieć się zająć i kobieta ma go ciągle pilnować i w konsekwencji mieć dwoje dzieci? Bo wychodzi, że to zawsze wina kobiety wg niektórych

Ja rowniez jak czytam takie komentarze to mam czerwona plachte przed oczyma. Matki sa winne zawsze i wszystkiemu. Matki nie maja prawa do odpoczynku, drzemki, kawy, chwili dla siebie, spotkania z innymi ludzmi. Matki to roboty i jak nie ma ich przy dzieciach bo zostawily je pod opieka ojcow, to jesli dojdzie do jakiegos wypadku to ich wina. Zawsze ich wina. Dziwne, ze w odwrotnej sytuacji ludzie nie pytaja gdzie byl ojciec. 

A przeciez rodzice ponosza taka sama odpowiedzialnosc za swoje dzieci. Dlaczego wiec zawsze ma sie pretensje tylko do kobiet? 

1 godzinę temu, Gość gość napisał:

Pamiętacie zeszłoroczne tragiczne wydarzenia na plaży w Darłówku? Matka nie mogła iść nawet do ubikacji powierzając opiekę nad dziećmi ojcu, bo ten się odwrócił na plecy i poszedł spać aż brzuch mu się tylko unosił w rytmie góra-dół i w wyniku słodkiej drzemki trójka dzieci się utopiła. Teraz przyszedł czas na Świnoujście. Tatuś sobie siedział na plaży kontrolując córkę 6 letnią na tyle, że ta zdążyła się oddalić i dotarła aż 8 km dalej... zatrzymana dopiero przez niemiecki patrol! Wiadomo, dla samca alfa zaopiekowanie się córką to potwarz, deficyt testosteronu gwarantowany, jakby był synuś mógłby czuć, że jest kochany. Córka? Może się utopić.

Jak ja gardzę seksistowskimi Polaczkami ;/ na męża i ojca dzieci tylko Skandynawowie!

Uważaj na słońce. Bardzo ci szkodzi.

No właśnie, często z tymi facetami problem, tak to się popisują, że co z niego za tatuś na medal, a od pilnowania zawsze matka i teksty typu 'nie przesadzaj', 'nic się nie stanie'. 

1 godzinę temu, Gość gość napisał:

Pamiętacie zeszłoroczne tragiczne wydarzenia na plaży w Darłówku? Matka nie mogła iść nawet do ubikacji powierzając opiekę nad dziećmi ojcu, bo ten się odwrócił na plecy i poszedł spać aż brzuch mu się tylko unosił w rytmie góra-dół i w wyniku słodkiej drzemki trójka dzieci się utopiła. Teraz przyszedł czas na Świnoujście. Tatuś sobie siedział na plaży kontrolując córkę 6 letnią na tyle, że ta zdążyła się oddalić i dotarła aż 8 km dalej... zatrzymana dopiero przez niemiecki patrol! Wiadomo, dla samca alfa zaopiekowanie się córką to potwarz, deficyt testosteronu gwarantowany, jakby był synuś mógłby czuć, że jest kochany. Córka? Może się utopić.

Jak ja gardzę seksistowskimi Polaczkami ;/ na męża i ojca dzieci tylko Skandynawowie!

Pewnie jesteś jedna z klientek tego słynnego skandynawskiego banku spermy Hahahaha. Toz to dopiero tatuś twojego dziecka jest odpowiedzialny. Spuścił się do kubka i na tym kończy się jego ojcostwo Haha 

polscy ojcowie jeszcze w znaczącej większości chcieliby dzieci, ale nie utrzymywać je i nie opiekować się nim - tak wygląda w ich mniemaniu ojcostwo bliskie ideału

A czemu tylko tatuś? O "rodzicach" piszą:

swinoujskie.info/2019/07/24/w-swinoujsciu-zaginela-dziewczynka-odnaleziono-ja-w-niemczech/

Mój mąż jak syn bawi się na podwórku (nasze, ogrodzone, bez zagrożeń typu szambo, studnia czy maszyny rolnicze) co 10 minut na niego wygląda (syn ma 9 lat). Także wystarczy dobrze wybrać i problemu nie ma. A jak jesteśmy nad morzem/w górach czy innym obcym miejscu to nie ma opcji żeby syn oddalił się dalej jak na 3-4 metry. 

1 godzinę temu, Gość Gosc napisał:

Mnie najbardziej dobijaja wtedy komentarze "a gdzie była matka?" w du pie ku rwa a co to facet święta krowa, zwierze przygłupie, że dzieckiem nie ma umieć się zająć i kobieta ma go ciągle pilnować i w konsekwencji mieć dwoje dzieci? Bo wychodzi, że to zawsze wina kobiety wg niektórych

Dokładnie. Takie komentarze to chyba tylko w zacofanym polaczkowie...

A komentarze odnoście matki zabitego Dawida? Wnerwiają mnie takie "internetowe śledztwa" domorosłych detektywów, że "pewnie coś wie, a nie mówi" albo "izolowała dziecko od ojca". Dzieciak nie żyje, za parę dni taki internetowy mądrala przerzuci się na inny temat. Ja zawsze staram się pamiętać, że żyje nie jest zero-jedynkowe. W internecie każdy mądry, a czasami wystarczy sekunda nieuwagi, odwrócenie głowy po coś i nieszczęście gotowe.

Przed chwilą, Gość gość 4 napisał:

A komentarze odnoście matki zabitego Dawida? Wnerwiają mnie takie "internetowe śledztwa" domorosłych detektywów, że "pewnie coś wie, a nie mówi" albo "izolowała dziecko od ojca". Dzieciak nie żyje, za parę dni taki internetowy mądrala przerzuci się na inny temat. Ja zawsze staram się pamiętać, że żyje nie jest zero-jedynkowe. W internecie każdy mądry, a czasami wystarczy sekunda nieuwagi, odwrócenie głowy po coś i nieszczęście gotowe.

Dziecko moze się przewrocic czy uderzyć jak odwrocisz głowę na sekundę ale przez sekundę nie zniknie. Po prostu rodzice mieli ciekawsze zajęcie a dziecko bawiło się samo dlatego nie zauważyli że się oddałam często to widziałam w sezonie (mieszkam nad morzem). Często ratownik z dzieckiem chodził i szukal rodziców. Teraz w sezonie trzymam się z daleka od plaży bo ten ...izm mnie przytłacza. Ważna komórka i sweet focia na fejsika a dziecko "rzecz" drugorzędna.

Zgubić dziecko na plaży nie trudno. W tym roku byłam na wakacjach z dwójką kilkuletnich dzieci, oczy non stop dookoła głowy. Naprawdę wystarczy chwila nieuwagi i gotowe. Raz dwuletni syn mi się zawieruszył między wieszakami w sklepie, to było kilkadziesiąt sekund, ale myślałam, że dostane zawału.

10 minut temu, Gość gość 4 napisał:

A komentarze odnoście matki zabitego Dawida? Wnerwiają mnie takie "internetowe śledztwa" domorosłych detektywów, że "pewnie coś wie, a nie mówi" albo "izolowała dziecko od ojca". Dzieciak nie żyje, za parę dni taki internetowy mądrala przerzuci się na inny temat. Ja zawsze staram się pamiętać, że żyje nie jest zero-jedynkowe. W internecie każdy mądry, a czasami wystarczy sekunda nieuwagi, odwrócenie głowy po coś i nieszczęście gotowe.

Szczególnie że nie izolowala a jakby to robiła to by miała rację w tym przypadku. Zresztą mogła codziennie rzucać swoim gó/wnem w jego okno  zabicie dziecka jest niewytlumaczalne i próby racjonalizowania go i szukania winnych innych niż chory psychicznie ojciec udowadniaja ze żyjemy w dziwnym spoleczenstwie. Ale to ci sami ludzie, którzy mowia do zgwalconych ze mogła wiecej na siebie włożyć, tragedia

... na plażach 2/3 turystów to rodziny z małymi dziećmi... Takie siedzenie na plaży i patrzenie ciągle na dzieci to sam stres wg mnie... a dzieci szybko biegają